Mój ogród przy lesie cz.7

[Tajka]

Małgosiu masz rację, że to miłe, gdy znajomi podziwiają efekty naszej pracy, ale drwiące uśmieszki politowania to już nie trawię.
U nas właśnie pada, ale myślę, że na niedzielę się wypogodzi.
Wasze spotkanie jutro, lecz w Twoim regionie nadają pogodę, więc się nie stresuj.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

[jola1]

Tajeczko czy ten powojnik bylinowy od Jagusi to ze spotkania u Agnieszki w kwietniu ?

[Tajka]

Jolu on ze spotkania u Ciebie.

W ogrodzie już jesień.

[sweety]

Zdarzaja się ironiczne uśmiechy, ale bywa i lepiej... Jak np. mój sąsiad stwierdził i to śpiewająco po zrobieniu rabatki od jego strony "kiedyś było tu ściernisko...". A drugi ciągle chce przesuwać płot Zaś okoliczni sąsiedzi twierdzą, że w całej naszej miejscowości takieo ogrodu nie ma... (Ciekawe, co by powiedzieli, gdby zobaczyli Wasze...). Ale wielu nie rozumie. Nawet moja Mama...

[Tajka]

Aniu moja Mama teraz już staruszka, ale na początku także miała nam za złe, że jak przyjedziemy, to nic nie odpoczniemy, tylko pełny samochód roślin i sadzenie od świtu do nocy, pomimo, że bardzo kocha kwiaty i w domu i w ogrodzie, ale miala zawsze taki babciny ogródek przy domu.
Zaś 10 ar to było dla niej nie do przyjęcia.
Widzisz, są jednak osoby, które doceniają Twój trud.
Mojej Mamy koleżanka powiedziała, że takiego ogrodu nie ma w całej parafii. A proboszcz nalegał, żeby dzieci ze szkoły zaprosić .To jest takie światełko w tunelu.

[IWONA1311]

Tajeczko z tą jazdą samochodem to nie jest u mnie najlepiej w krótka trasę mogę się wybrać ale na dłuższe to ja za słaby kierowca jestem i jeszcze się nie porywam, a do tego żeby pojechać na spotkanie to muszę mieć jeszcze kogoś kto zostanie z dziećmi.
Wracając do tych projektowanych ogrodów to powiem Ci że u tej mojej sąsiadki to moze to i fajnie zrobili (miało byc jak najmniej do robienia przy tym0 ale jak dla mnie to trochę odwalili fuszerkę, np na matę sypali kamyki razem z ziemią i pichem tak jak im się nabrało łopatą i posadzili im hosty i paprocie w miejscu gdzie przez cąły dzień jest sporo słońca, chyba z myślą że jałowce posadzone wzdłuż ogrodzenia kiedyś urosną, tylko teraz to wygląda nieładnie...

[Tajka]

Iwonko według mnie nie byli to profesjonaliści.
Przecież to, że paprocie i funkie w słońcu się męczą, to nawet my wiemy.
Kamyki także przed wyściółkowaniem płukałaś, po prostu fuszerkę odwalili, z pewnością za ciężkie pieniądze.
Ze mnie także słaby kierowca i pomimo, że dawniej, gdy córki były małe, jeździłam na wieś sama, ale to było dużo lat temu, człowiek młody, nie zestresowany i samochodów znacznie mnie było.

[bodzia3012]

Tereniu cieszę się bardzo, że już się lepiej czujesz i jesteś gotowa na spotkanie
my mamy jutro , Gosia cały czas widzę , że się stresuje , a nie ma po co , my sami swoi
życzę ci udanego spotkania i pozdrawiam Was wszystkich papa

[Tajka]

Bożenko[/b ]bardzo Ci Kochana dziękuję, że mnie odwiedzasz..
Wam także życzę udanego spotkania.
Masz rację, nie potrzebnie się stresujemy, gdyż my jak jedna wielka Rodzina.
Bożenko, czy mam Ci wysłać wielosiła?

[AniaDS]

Mojej Mamy koleżanka powiedziała, że takiego ogrodu nie ma w całej parafii. A proboszcz nalegał, żeby dzieci ze szkoły zaprosić .To jest takie światełko w tunelu.

I to jakie

[Tajka]

Aneczko wiem, wiem, że Cię zaniedbuję, pomimo to mnie odwiedzasz, jesteś wielka.
Ja ostatnio mam także mało czasu , ale myślę, że to się zmieni.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

[AniaDS]

Tajeczko, ja tez ostatnio coś nie tego, czasem tak być musi

[Tajka]

Pięiornik Goldstar

Pęciorik Farreri












Aneczko wiem, że pracujesz i masz mało czasu, tym bardziej dziękuję za odwiedziny.

[gosia07]

Tajeczko jeszcze raz dziękuje za podwózkę

[Tajka]

Gosia my również dziękujemy za umilenie nam podróży.

Cudowne spotkanie za nami, więc jak zawsze zdobyczne roślinki, które trzeba posadzić.
Wczorajszym hitem były zielone jeżówki sprezentowane przez Przyjaciół Danusi i Andrzeja.

Kilka fotek z ogrodu.



















i ze spotkania