Baza - róże historyczne

[Deirde]

Gloire de Dijon
Dziecko róży Souvenir de la Malmaison, typ noisette. Róża pnąca, powtarzająca kwitnienie. Kwiaty duże, różowo-żółte, lekko pachnące, zwykle ma kilka kwiatów do łodydze. Dorasta do 250 cm wysokości. Najlepiej sadzić w miejscach ciepłych i osłoniętych. W naszych warunkach wymaga dobrego okrycia na zimę, może wymarzać.

[aleb-azi]

Mogador czyli Rose du Roi ? Fleurs Pourpres... różne różności można o tej róży znaleźć. Za większością źródeł można przyjąć, że jest to róża portlandzka. Istnieje spór czy jest to sport od Rose du Roi, czy nie... pojawiają się różne daty wprowadzenia tej róży ( spotkałam rozrzut od 1819 do 1844) i różne wskazania na jej "ojców" .
W moim ogrodzie spisuje się dobrze, nie ma większych problemów z chorobami, dobrze radzi sobie z suszą, i mocnym nasłonecznieniem. Upalną wystawę przypłaca szybkim więdnięciem kwiatów w gorące dni.Kwiat bardzo ciemno purpurowy, w pąku niemal czarny. W czasie rozwoju kwiatów widać ciemne przebarwienia na płatkach, później kolor się zrównuje. Przekwitają wchodzi w granaty i szarości. Niekiedy pokazuje złote pręciki.Kwiat sztywno osadzony, jeden, dwa na łodydze, pachnie mocno. Po pierwszym obfitym kwitnieniu przez resztę sezonu pokazują się pojedyncze kwiaty - nie są już tak wypełnione, są mniejsze i bardziej giną w liściach. A liście są ładne, ciemnozielone. Nie wiem czy utworzy owoce, bo jeszcze nie chciałam jej wysilać ( ma dwa sezony). W sumie to róża o dość dużym wigorze, ale nie wyrośnie na potwora. Myślę, że u mnie nie będzie jej więcej niż 1,5 wzwyż i 1,2 w szerz... Zimuje pod kopcem, bez jakichś cudów, ale miejsce dość osłonięte. Oto ona... w realu bardziej purpurowa... Z zamówienia od Petrovica .


I aktualne zdjęcie zimowe - widać pokrój krzewu

[Deirde]

Mrs. John Laing
Znalazłam opis gdzie ma podaną wysokość do 200 cm, u mnie na razie po 4 latach ma 120 cm. Pędy są cienkie, długie i mają dużo kolców. Liście ciemnozielone i na nasze warunki trochę podmarza zimą. Kwiaty są duże, kształtem podobne do piwonii - pachnące.

[Deirde]

Marie Dermar
Róża pnąca o bardzo pięknych kwiatach - pełnych, z żółtym środkiem. Bardzo silnie pachnąca. Rośnie zdrowo, wysoko i bardzo dobrze radzi sobie podczas zimy.

[Deirde]

Róża pomarszczona Agnes
Jedna z niewiele odmian rugos o żółtych kwiatach, bardzo odporna na mróz. Pędy ma w kolorze brązowym o dużej liczbie kolców - ostrych, długich. Kwiaty w barwie bursztynowej, duże, pełne, kwitnie tylko raz w czerwcu. Niestety od dwóch lat obserwuje na swoim egzemplarzu szkodnika - kwieciaka malinowca który składa jaja w nierozwinięte pąki uszkadzając przy tym kwiaty. Ponieważ róża wypuszcza długie pędy tnie się po kwitnieniu by lepiej się zagęściła. Na zimowanie można zrobić jej kopczyk - u mnie zimuje bez kopczyka, radzi sobie dobrze.

[aleb-azi]

Cicho tu... to sobie pogadam

Viridiflora - zwana za wielką wodą Green Rose róża chińska/bengalska. Różne różane źródła różnie opisują jej pochodzenie, ale z całą pewnością pojawiła się koło 1845 roku. Nie można wykluczyć, że jest to sport od Old Blush, wyselekcjonowany przez Bambridge&Harrison w Anglii. Ale pewności też nie ma... Tyle teorii. A praktyka? Pierwszą zimę ( ubiegłą) krzaczek przetrwał w wysokim kopcu ziemnym. O dziwo, to co wystawało nad kopiec nie bardzo przemarzło, ale było sporo śniegu. Co przyniesie ta zima trudno powiedzieć, ale mrozoodporność jest definiowana na strefę 7... W ciągu tego sezonu róża dorosła do około 6o cm w obu wymiarach. Pokrój - luźny. Kwitnienie ciągłe - od maja pierwsze kwiaty aż po mrozy ostatnie. Roślina czyści się sama, tak że nie trzeba czyścić przekwitniętych ale i niema co liczyć na owoce... Zapach - właściwie nie istnieje, po roztarciu płatków można by doszukać się ... myśli o cynamonie. Zdrowa. Znosi słabe gleby. Toleruje częściowe zacienienie. Dla większości oglądających ... niezauważalna. Pokazana niewtajemniczonym budzi zapytanie jak wygląda jak zakwitnie... Stanowczo sprzeciwiam się stwierdzeniu, że jest szpetna... Ale trzeba popracować nad dobrym wyeksponowaniem. Podsumowując - to ciekawostka i nie musi zawitać do każdego ogrodu.



Hm... te moje zdjęcia .... Ale tu popatrzcie , Aniu... mogę? http://aniads-rosegarden.blogspot.com/2 ... flora.html
A.... jeszcze sobie przypomniałam. Do dziś genetycy nie zidentyfikowali genu odpowiadającego za przedziwną zieloność tej róży.

[aleb-azi]

Unikałam przy opisie Viridiflory określenia kwiat...

Dla równowagi róża przykuwająca uwagę urodą kwiatu. Już o niej była mowa, ale na prawdę warto polecać. Comte de Chambord - ma to co lubimy w ogrodzie : łatwo powtarza kwitnienie, jest zdrowa, mrozoodporna, pachnie... no i jest dostępna na rynku
Wadą jest zupełny brak wodoodporności Deszcz skleja kwiaty... ale przecież w deszczową pogodę mogą nas cieszyć w domu...



Cristata lub Chapeau de Napoleon - centifolia, czasem kwalifikowana jako mchowa. Wszystko przez to "zamieszanie" na pąkach... które tworzy coś na kształt kapelusza Napoleona. Różnie oceniania mrozoodporność - w tym sezonie nie okrywałam, zobaczymy, czy pogłoski o strefie 4 nie są przesadzone... Piękny zapach, jedno kwitnienie. U mnie dość powoli rośnie, tworzy krzaczek o luźnym pokroju, zajmując metr sześcienny cennego miejsca w ogrodzie Kwiaty pełne, ciężkie powodują konieczność podwiązania krzewu - mam nadzieję, ze z wiekiem będzie lepiej. W tym roku borykałam się z plamistością, ale winą obarczam bardzo chorowitą sąsiadkę.

[aleb-azi]

Już była wywołana do tablicy : Souvenir de la Malmaison To i ja się ze swojej "wyspowiadam". Zgadzam się z Oliwką, to bardzo kapryśna róża. Ale gdzieś wyczytałam, ze potrzebuje czasu by zadomowić się w ogrodzie. Wrażliwa na mróz, ale ostatnią zimę przetrwała całkiem nieźle. Pierwsza zima po sadzeniu to była masakra, pędy obmarzły nawet w kopcu, a krzaczek był sadzony wiosną i na prawdę dobrze zabezpieczony. Mój egzemplarz do wigornych nie należy... W trzy sezony nie osiągnął wymiarów z opisu. Ale... kwitnie... i pachnie... i cieszy... Zapraszając do ogrodu trzeba jej znaleźć zacisze, ciepłe miejsce... No i ten daszek przeciwdeszczowy byłby nie od rzeczy...

[aleb-azi]

Ech, cóż lepszego na przedwiośniu niż marzenia o różach... Tych różowych, pachnących...
Pink Leda jest sportem od róży damasceńskiej, Ledy ( ciągle na nią czekam... ) Wersja Pink pojawiła się koło 1927 roku, więc nie taka znów historyczna Kwitnie na starych pędach, ale wyczytałam, że wczesne przycięcie po kwitnieniu może spowodować powtórkę kwitnienia. Cóż, ja czekałam na jej kwitnienie dwa lata, więc nie robiłam ostrego cięcia, bo w sumie krzew dopiero się zbudował ( koło półtora metra w górę i z metr na szerokość co najmniej, dokładnie nie wiem, bo podwiązałam).
Pierwsze kwiaty rozwinęły się z końcem maja. Już wówczas wygląda uroczo, bo jest mnóstwo ciemno różowych, aż brunatnych pączków. Kwitnienie rozciąga się właściwie na cały czerwiec. Kwiaty nie są duże, więc nie ma problemu z przewieszaniem gałęzi. Po kwitnieniu praktycznie oczyściła się sama. Róża ładnie zniosła zarówno upał jak i deszcze, choć odniosłam wrażenie, że "odwraca się " od słońca ( więcej kwiatów na północnej stronie krzewu)- u mnie jest na patelni od świtu do zmierzchu... Zdrowa, wigorna. Po kwitnieniu ładna kopa listowia, które z chłodem przebarwiaja się ku czerwieniom. Kolczasta... bardzo...

[AniaDS]

Aimable Amie
Mam ją od wiosny, ale i tak zaszczyciła mnie kilkoma kwiatami
Hodowca i pochodzenie tej róży nie jest do końca znane, źródła podają datę poprzedzającą 1818 r.
Kwiaty nie są duże, ale ładnie wypełnione z widocznym złotym oczkiem. Różowe, otoczone jaśniejszymi, zewnętrznymi płatkami. Po zdjęciach na różnych stronach widzę, że jej ubarwienie zależne jest od stanowiska i pewnie dostępu do światła.
Zapach jest dość mocny.
Sezon się kończy a róża wciąż bez oznak chorobowych, ale jak na razie słabo rośnie. W zasadzie nie urosła praktycznie nic.
Stanowisko ma suche, kamieniste, bardzo słoneczne.
Wysoka mrozoodporność.

[AniaDS]

Belle Isis
przybyła z Aimable, podobnie się zachowuje, rośnie na podobnym stanowisku.
Zmian chorobowych na razie brak, co mnie oczywiście cieszy.
Tempo wzrostu jak na razie słabe, ale liczę na to, że w następnym sezonie ulegnie to zmianie.
Pąki kuliste, kwiaty średniej wielkości, w jaśniejszym różu, miejscami widoczny ciemniejszy nalot różowego odcienia.
Zapach intensywny, z wyczuwalną mirrą.
Także wysoce mrozoodporna.

[Deirde]

Trigintipetala, Kazanlik
Tworzy duże, malownicze krzewy które przez okres czerwca obsypują się dużymi, różowymi kwiatami. Kwiaty bardzo silnie pachną, w Bułgarii jest ona używana do wyrobu olejku różanego. Krzew ma silne gałęzie, nie potrzebuje podparcia. Jedynymi jego minusami jest to że róża ma duże kolce które są gęsto ułożone na łodydze i kwitnie tylko raz. Według helpa - róża powinna powtarzać kwitnienie pojedynczymi kwiatami. Jak ktoś ma w ogrodzie trochę miejsca i chce mieć silnie pachnący krzew to polecam.

[Deirde]

Mme Legras de St. Germain
należy do grupy róż alba, róża tworzy duży krzew - powyżej 200 cm, liście ma szaro zielone, kwitnie bardzo obficie - niestety kwitnie raz w czerwcu i nie powtarza kwitnienia. Kwiaty są duże, białe z widocznym oczkiem, bardzo pełne, silnie pachnące. Ma bardzo dobrą odporność na mróz.

[Deirde]

York & Lancaster
róża damasceńska, podobna do róży Trigintipetala. Kwiaty jej są zwykle dwubarwne - może mieć kwiaty w połowie białe i różowe, mieć białe pasy na płatkach lub kwiaty są jednobarwne - całkowicie różowe lub białe. Tworzy duże krzewy powyżej 200 cm wysokości i tyle samo szerokości, dlatego potrzebuje dużo miejsca w ogrodzie. Kwitnie raz w czerwcu - przez co najmniej 3 tygodnie.

[Deirde]

Belle sans Flatterie
typ - róża francuska. Pochodzi sprzed 1806 rokiem, liście są ciemno zielone, pędy cienkie, kwiaty duże, okrągłe, z wyraźnym oczkiem. Kwiaty są zwykle dwubarwne - środek jest ciemniejszy - w kolorze fiołkowym, zewnętrzna część płatków jest jaśniejsza. Kwiaty silnie pachną i są ciężkie dlatego podczas kwitnienia róża wymaga podparcia. Wysokość jaka jest zwykle dla niej podawana to 100 cm - według mojej oceny róża może przekroczyć 150 cm wysokości.