Tak Patrysiu, pachnie bardzo ładnie.Jeden tylko problem z ta rośliną taki,że tylko kwiaty produkuje.Od dwóch lat stoi jak zaklęta i żadnego nowego przyrostu.nie wiem o co jej biega, bo skoro kwitnie....
Ej, tam ładniejsze mają.A z tymi skręciołam jest tak,że rosną, czy więcej czy mnie podlewane, na raz coś się dzieje roślina zaczyna przybierać kolor szarawy- i w szybkim tempie po niej.Dobrze, jak listka da się uratować.
A to zależy.Wiosną mi młode puściły po trzech tygodniach, ale i dwa miesiące czekałam na inne.
Jak już podrosną,to nie tak długo trzeba czekać na kwiatki.
Dostałam ostatnio od Forumeczki listek skrętnika i czekam.Mam nadzieję że mi się uda.Lubię tak z małego listka chodować roślinki.To mnie uczu cierpliwości i jakoś uspokaja.
Jeden był z malytkim korzonkiem,wsadziłam do doniczki.1 padł.pozwijał się i jakoś jakby usechł?2 wsadziłam do kieliszka,moczą nóżki, ale dziś zauważyłam że końcówki nózki jakby zaczynały gnić.I co mam z tym zrobić?
Powiem tak, u mnie nawet papirus zgnił wodzie Ja wszystko sadzę w ziemi takiej lekkiej i przykrywam workiem.Albo w szklarence własnej konstrukcji.
A wodę jaką wlałaś?Niektóre hoje w wodzie ukorzeniam ,ale wtedy koniecznie przegotowana.