Mój ukochany domek na działce wreszcie po 28 latach doczekał się remontu...o ja naiwna...myślałam,że będzie to szybciej,mniej bałaganu i bez szkody dla ukochanych roślin...Najnowsze zdjęcia z mojej działki -jestem dosłownie bez dachu nad głową...
-to mój bardzo słoneczny i widny salonik
- a to żeby mi sie nie nudziło...(będę miała co sprzątać...) Mam nadzieję moje kochane dziewczynki,że rozumiecie czemu mnie nie ma na forum...