An-eczko, dziękuję
Czas leci, za miesiąc będziemy mieć 8 rocznicę ślubu, więc i my już mamy kilka latek za sobą i dzieci coraz większe.
Kaniu, moja Tommelise wygląda jak miniaturka, ale mam ją od wiosny dopiero (wcześniejsza mi wypadła), nawet jej nie widać wśród bylin na rabacie zbytnio.
Ona rośnie powolutku, będzie średniej wielkości. Nie zajmie raczej dużo miejsca.
Pracy szukam od nowa, wiec nie wiem jak długo taki luksus będzie trwał
Majeczko, dziękuję.
Cieszę się z tego, co kwitnie, a jak wypadnie, to trudno, wsadzi się coś innego
Aneczko, Pink Peace to jedna z niewielu róż wielkokwiatowych, które toleruję w swoim ogrodzie, spisuje się bardzo dobrze.
Dawidek ma zawadiackie spojrzenie po mamie.. kiedyś

, ale w zasadzie to jak na razie dość ułożony chłopak

.
Alutko, ja tez gdzie nie wejdę to aż mi oczy błyszczą i od razu myślę, gdzie by tu kupić i gdzie posadzić...
Kasiu, Stile w zasadzie przeżyła już drugą zimę, to chyba nie ona taka słaba a ostatnia zima taka wstrętna była, strat miałam wiele w różach.
Ascot przesadziłam za dom, na mniej słoneczne stanowisko i to mu chyba nie posłużyło

.
Mój błąd.
Adrianno
Wakacje miałam udane i cieszę się, że przy okazji poznałam tak wiele forumowiczek
Róże zachwycają, ale... nie wszystkie
