Dzień dobry.
Mariola, chyba się zestarzałam,bo ciuchy mnie już nie kręcą, widocznie przeszłam na etap-rośliny zdobią bardziej.

Dzięki za namiar, a na bazarek nie zajrzę, bo mam mocne postanowienie, że w tym roku już tylko kora.
Ewa,u mnie wahanie wygląda tak, wchodzę z zamiarem kupienia jednej róży, następnie dochodzę do wniosku, że jedna to bez sensu, bo przesyłka przekracza koszty róży. Oglądam zatem i ....najtrudniej jest kliknąć na kup pierwszy raz, potem idzie, jak z płatka. Na końcu pozostaje się zastanowić, jak wykombinować kasę na zakupy, bez zbytniego uszczerbku dla budżetu domowego.
Aguś, przeczytaj instrukcję powyżej.
Kasiu, na miejsce dla psa mam kilka pomysłów. W sobotę odbędzie się uroczyste przymierzanie, mam dwie opcje, ale Aguś pisze,że on kocha pełne słońce, to chyba tylko jedna się sprawdzi. Pashminka piękna, zamówiłaś oprócz niej coś jeszcze, bo nie pamiętam?
Jola, dziękuję za powitanie. Człek, bez psa jest samotny.
Miłego dnia.
Imperatrice Farah
Sissel R
Red Eden
Cream ma pełno pączków,nawet nie objęłam całego krzaczka
NN
