Masz rację, pełne oszołomienie
Ja chciałabym wszystko natychmiast - juz tak mam.
Jak mąż powie, ze trzeba pomalować pokój, to ja jestem skłonna nazajutrz, pod jego nieobecność przygotować wszystko pod malowanie, nawet obedrzeć stare tapety

czasami bywa zaskoczony, że to już dziś remont.
2 lata temu przeprowadziłam się z wioski do miasta i w ciagu ostatniego tygodnia pomyslałam, że czas na działkę - a od 3 dni ją mam :mam. Trochę zaniedbana, od wiosny nikt nic nie robił, ale ma ciekawe okazy drzewek i krzewów. Martwi mnie okazały i sliczny krzak berberysu (zidentyfikowany Dzięki temu forum) w połączeniu z "wszystkożerną" córeczką. Jest piekny i obsypany czerwonymi owocami ale wyczytałam, że trujący. W innym miejscu znalazłam przepisy na dżemy i soki, ale napisali, żeby nie przesadzać z iloscią i zbierać po przymrozkach? Ma ktos doświadczenia w kuchni z berberysem?
Na forum klikając na rózne wątki natknełam się na perukowiec - mam go na 100%

, ma jeszcze resztki "włosów" na gałązkach, ale w porównaniu do zdjęć na forum, mój to chyba gigant - ma ze 2 metry wysokosci, nikt go nie przycinał, a przydałoby mu się.
Mnóstwo leszczyny wokół działki, orzechy wielkie, jeszcze takich dużych nie widziałam - szkoda, że wszystkie robaczywe

Czy mozna pryskać?
Mam kilka modrzewi i ponoć maślaki pod nimi - jeszcze nie widziałam, ale jest sucho, więc moze dlatego.
Krzewinka, rozłozysta, ale niska, którą sąsiadka nazwał pigwowcem - ponoć ma mieć małe jadalne (?)jabłuszka. Znam pigwę - duży rozłozysty krzew, babcia miała spory jak naprawdę duża leszczyna. Nie słyszałam o pigwowcu. Czy oby jadalny?
Mam wiecej pytań niż drzewek w ogródku - dlatego nie wiem gdzie klikać - poza tym od razu chciałabym wszystko sprawdzic i zrobić - mam na to kilka godzin dziennie.
8letnia córeczka uwielbia się uczyc i ciągle prosi o pomoc, syn, 10 lat zespół Aspergera (spektrum autyzmu), mąż zbyt póxno wykryta cukrzyca i mnóstwo powikłań - działka to mój azyl, tam każdy bedzie miał kąt dla siebie. Syn wymarzony domek na palach (jak maż bedzie się dobrze czuł to wczesną wiosną zbuduje), córka ma mnóstwo sąsiadek z psami -kocha zwierzęta a mieszkając w bloku nie kupie jej pieska. Mąż będzie miał hamak, a ja miejsce do nauki - studiuje II rok na Uniwersytecie Wrocławskim - jestem najstarsza w grupie

Kiedyś chyba więcej ludzi pracujących studiowało zaocznie, dziś same młode dziewczęta i ja jedna w kwiecie wieku
