Ogród Danusi cz. 2

[Tacca]

wczoraj zakończone czyszczenie oczka , dziś M czyścił kamienie , jeszcze ze dwa dni i rybki wrócą na swoje miejsce.

[Maska]

Najbardziej podoba mi się garnek jako obciążnik - bo chyba dobrze zrozumiałam? Rybki będą miały więcej tlenu w zimie.

[Tacca]

Marysiu , garnek nie jest obciążnikiem , to zimowy domek dla rybek.

[Maska]

Ale sprytnie! nie wpadłabym na to, żeby im taką gliniankę fundować - fajnie!

[martfa]

Witam,
jako nowy użytkownik nie mogę pisać w wątkach "kupię/sprzedam"
Dlatego pozwalam sobie zapytać w tym wątku czy papirus nadal szuka nowego domu?
Proszę o kontakt na maila, bo na PW również nie mogę odpowiedzieć ;)

martfa

[DuczekiOsia]

a ono nie zamarza w zime ??

[Tacca]

Marysiu, ja też pewnie bym nie wpadła tylko podejrzałam u kogoś .
martfa PW
Lodziu,oczko jest dostatecznie głębokie żeby nie zamarzło, przy ostrej , mroźnej zimie robi się tafla lodu ok 20-30cm , pompa chodzi przez całą zimę i dotlenia wodę , dodatkowo na zimę sypię ok 3 kg soli .

[iwona0042]

No i jak Danusiu

[Tacca]

Iwonko , pamiętam tylko nie miałam czasu , wróciłam ze szkolenia późno, miałam gościa i zakręcona dziś troszkę jestem . PW

[DuczekiOsia]

to super to masz rozwiązane człowiek całe życie się uczy a z tą solą to nigdy bym nie wpadła że tak można

[iwona0042]

Może głupie pytanie, ale rybom ta sól nie szkodzi?

[Tacca]

Rybom na razie od kilku lat nic nie dolega , rosną , nawet nadmiernie się rozmnażały, dopiero jak wpuściliśmy Orfy przyrost naturalny został radykalnie ograniczony . Rybki już są w oczku , na razie lekko zestresowane, jutro je troszkę dokarmimy.Już nigdy nie dołożę żadnego nawozu , pierwszy raz tyle roboty było z czyszczeniem , jakaś masakra.

[LilaRose]

A ja byłam i wszystko widziałam . I rybki, i domek dla rybek, i kaktusy, i pigwę, i gruszeczki, i róże, i nową rabatkę .
Kupiłam od Danusi papiruska . Wielgachny i już szczęśliwie zainstalowany w łazience . Bardzo mnie tą roślinką Danusiu uszczęśliwiłaś . Cieszę się ogromnie ze spotkania- było mi bardzo miło(aż okrutnie się zasiedziałam).

Jeszcze raz dobrej nocy!

[Helios]

Dawno do Ciebie nie zaglądałam, jakoś doba mi się skróciła, a tu takie ciekawe rzeczy.

Sposób genialny, gdyby nie było tak późno, pobiegłabym po malinki. U mnie pożeraczem malinek w masakrycznej ilości jest wnuczek. Jak to się w nim mieści, nie wiem. Małe to i chude jak potępienie. Teraz przyjedzie dopiero za trzy tygodnie, więc malinki pójdą do słoja.
Nie wiem dlaczego, nie przepadam za malinkami z krzaka, w konfiturce i owszem.
O oczku podczytuję sumiennie.

[Tacca]

Lila , ja też cieszę się że się poznałyśmy , mam wyrzuty sumienia że gościnna mało byłam ,zmęczona okrutnie byłam , następnym razem stanę na wysokości zadania.
Helenko ja do Ciebie tak jak do innych zaglądam regularnie tylko czasu na pisanie brak. Z przepisu na malinki zachęcam wszystkich do korzystania , dobry i praktyczny.
Oczko ciągle w renowacji , ale rybki już u siebie na włościach .