Mój kłujący i nie tylko parapet:) - Paula15
- theoria_
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2164
 - Od: 3 sie 2010, o 00:54
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
 - Kontakt:
 
Re: Mój kłujący i nie tylko parapet:)
Kwiaty lithops'ów są przepiękne, będzie na co czekać. Niestety jesień zbliża się nieubłaganie 
			
			
									
						
										
						- eikoden
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1057
 - Od: 12 kwie 2011, o 14:22
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Wałbrzych
 
Re: Mój kłujący i nie tylko parapet:)
Jak przelejesz to wyciąg z ziemi poczekaj kilka dni i wsadź z powrotem. Jak masz problem z przelewaniem możesz też zmienić ziemie na bardziej przepuszczalną. Np 40% żwirek, 25% ziemi, 25% włókna kokosowego i 10% piaskuPaula15 pisze:Dzięki za rady, na pewno tak zrobięeikoden pisze:Witam,
adenium tnij jak tylko będzie luty a i czubki próbuj ukorzenić :]
nie miały za dużo światła i zapomniały się rozkrzewić więc trzeba będzie im pomóc!ale z Adenium coś mi nie idzie, albo przeleje, albo przesuszę i tak w kółko-jedno właśnie wczoraj wyrzuciłam bo przelałam
![]()
- Paula15
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3450
 - Od: 23 sie 2008, o 16:15
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Gdańsk
 
Re: Mój kłujący i nie tylko parapet:)
eikoden pisze:Paula15 pisze:eikoden pisze:Witam,
adenium tnij jak tylko będzie luty a i czubki próbuj ukorzenić :]
nie miały za dużo światła i zapomniały się rozkrzewić więc trzeba będzie im pomóc!
Dzięki za rady, na pewno tak zrobięale z Adenium coś mi nie idzie, albo przeleje, albo przesuszę i tak w kółko-jedno właśnie wczoraj wyrzuciłam bo przelałam
![]()
Jak przelejesz to wyciąg z ziemi poczekaj kilka dni i wsadź z powrotem. Jak masz problem z przelewaniem możesz też zmienić ziemie na bardziej przepuszczalną.
Z tym wyciąganiem to próbowałam i i tak z tego nic nie było
- eikoden
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1057
 - Od: 12 kwie 2011, o 14:22
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Wałbrzych
 
Re: Mój kłujący i nie tylko parapet:)
U mnie nie ma drenażu, ale w podłożu mam jeszcze perlit i wermikulit. Niby one zbierają wodę ale w sumie podłoże dosyć szybko się przesusza. Moje mają doniczki 6x6x6
			
			
									
						
										
						- KwiAnna
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1390
 - Od: 16 gru 2010, o 10:28
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Wieliczka
 
Re: Mój kłujący i nie tylko parapet:)
Ale masz świetne lithopsy  
  Gdzie dorwałaś takie kolorki?
to są jakieś opisane "rasowce"?
			
			
									
						
										
						to są jakieś opisane "rasowce"?
- hen_s
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 20340
 - Od: 16 paź 2010, o 15:24
 - Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
 - Lokalizacja: Kraśnik
 
Re: Mój kłujący i nie tylko parapet:)
Śliczne roślinki.  
 
Niestety te klimaty zapowiadają już nam jesień - litopsy i konofyta przecież właśnie wtedy kwitną.
A mnie jest szkoda (prawdziwego) lata...
			
			
									
						
										
						Niestety te klimaty zapowiadają już nam jesień - litopsy i konofyta przecież właśnie wtedy kwitną.
A mnie jest szkoda (prawdziwego) lata...
- Paula15
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3450
 - Od: 23 sie 2008, o 16:15
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Gdańsk
 
Re: Mój kłujący i nie tylko parapet:)
KwiAnna pisze:Ale masz świetne lithopsyGdzie dorwałaś takie kolorki?
to są jakieś opisane "rasowce"?
Część dosłałam na urodziny jakiś czas temu, kiedy lithopsy dopiero pojawiały się w sprzedaży i nie było na nie takiego "wow", a część jakoś tak doszła
Henryku znowu u mniehen_s pisze:Śliczne roślinki.![]()
Niestety te klimaty zapowiadają już nam jesień - litopsy i konofyta przecież właśnie wtedy kwitną.
A mnie jest szkoda (prawdziwego) lata...
Właśnie jesień
- nyskadu
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 7181
 - Od: 13 kwie 2008, o 09:56
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: woj. śląskie
 
Re: Mój kłujący i nie tylko parapet:)
U jednych cisza, a u Ciebie wysyp kwiatuszków. Zimowaniem się nie przejmuj, dasz radę a kaktusy razem z Tobą  
			
			
									
						
										
						- theoria_
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 2164
 - Od: 3 sie 2010, o 00:54
 - Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
 - Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
 - Kontakt:
 
Re: Mój kłujący i nie tylko parapet:)
Na pewno poradzisz sobie z zimowaniem, grunt to się opanować i nie podlewać, resztę zostaw naturze.
Nic tak nie leczy jesiennej depresji jak kwiaty przypołudników
			
			
									
						
										
						Nic tak nie leczy jesiennej depresji jak kwiaty przypołudników
- Paula15
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3450
 - Od: 23 sie 2008, o 16:15
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Gdańsk
 
Re: Mój kłujący i nie tylko parapet:)
Dziękujęnyskadu pisze:U jednych cisza, a u Ciebie wysyp kwiatuszków. Zimowaniem się nie przejmuj, dasz radę a kaktusy razem z Tobą
theoria_ mam nadzieję, że większość lithopsów w doniczce zakwitnie-to będzie widok
Re: Mój kłujący i nie tylko parapet:)
Z Lithopsami trzeba bardzo ostrożnie zimą, jeśli będziesz trzymała w chłodzie, to nie dawaj im ani kropli wody. Niech się marszczą  
  , to nic złego. No ewentualnie spryskanie wodą jeśli uznasz, że jeszcze chwila i zaschną na amen :P 
O ile friczie i fenestrarię podczas zimowania nawet trzeba skąpo podlać, o tyle Lithops - nie - mówię z własnego doświadczenia
 
Natomiast Pleiospilos są jeszcze wrażliwsze na nadmiar wody niż Lithops...
Najlepiej jakbyś miała dla Lithopsów temperaturę 10-12 stopni, wtedy jes duża szansa, że zakwitną
 
Jeśli będą zimowane w cieple, nawet prawie sucho (jedynie spryskiwanie) to nie ma szans że zakwitną
 a będą się tylko dzielić i dzielić i będa coraz drobniejsze.
A o kaktusy bym się na twoim miejscu nie martwiła wcale
 one dadzą radę.
Ja naście lat temu w ogóle nie wiedziałam, że one wymagają zimowania i przez jakiś czas były traktowane jak inne rośliny, czyli podlewane zimą
  
  
 , ba....one rosły sobie nawet w ziemi... 
  wierzcie mi lub nie, ale one dały radę.
Ok, nie będę się już więcej pogrążać
  
  
			
			
									
						
										
						O ile friczie i fenestrarię podczas zimowania nawet trzeba skąpo podlać, o tyle Lithops - nie - mówię z własnego doświadczenia
Natomiast Pleiospilos są jeszcze wrażliwsze na nadmiar wody niż Lithops...
Najlepiej jakbyś miała dla Lithopsów temperaturę 10-12 stopni, wtedy jes duża szansa, że zakwitną
Jeśli będą zimowane w cieple, nawet prawie sucho (jedynie spryskiwanie) to nie ma szans że zakwitną
A o kaktusy bym się na twoim miejscu nie martwiła wcale
Ja naście lat temu w ogóle nie wiedziałam, że one wymagają zimowania i przez jakiś czas były traktowane jak inne rośliny, czyli podlewane zimą
Ok, nie będę się już więcej pogrążać
- Paula15
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3450
 - Od: 23 sie 2008, o 16:15
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Gdańsk
 
Re: Mój kłujący i nie tylko parapet:)
Lithopsy mam już jakiś czas i nigdy ich nie podlewałam zimą, a do tej pory stały normalnie"na sucho" na parapecie, gdzie zimą jest tylko trochę chłodniej niż w pomieszczeniu, a jak widać zamierzają kwitnąć 
 (choć dwa mają oznaki "wiecznej wylinki" 
 ) Ogólnie z nie podlewaniem nie mam problemów 
  Martwi mnie raczej brak światła(choć czytałam,że i tak dadzą radę), bo będą stały w pomieszczeniu, gdzie temp. wynosi max. 15 st(muszę jeszcze zmierzyć) w kartonach 
 
Chyba każdy na początku traktował kaktusowe jak normalne roślinki
  Moja mama nadal tak robi z sukulentami, choć mówię jej, ze zimą nie podlewać, że nie ziemia 
 , ale ona wie swoje 
  Co dziwne rosną jej "wzorowo" 
			
			
									
						
										
						Chyba każdy na początku traktował kaktusowe jak normalne roślinki
- mrinwestor
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 1954
 - Od: 24 mar 2011, o 19:21
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Górny Śląsk
 
Re: Mój kłujący i nie tylko parapet:)
Intuicja mamy nie doceniona.
			
			
									
						
										
						Re: Mój kłujący i nie tylko parapet:)
Ahaaaa, może nie doczytałam 
  , bo pomyślałam, ze to twoje pierwsze zimowanie.
Hehe, coś w tym jest, że im mniej się "dogadza" rośłinom tym chętniej rosną
			
			
									
						
										
						Hehe, coś w tym jest, że im mniej się "dogadza" rośłinom tym chętniej rosną
- Paula15
 - Przyjaciel Forum - gold

 - Posty: 3450
 - Od: 23 sie 2008, o 16:15
 - Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
 - Lokalizacja: Gdańsk
 
Re: Mój kłujący i nie tylko parapet:)
mrinwestor pisze:Intuicja mamy nie doceniona.
Inez pisze:Ahaaaa, może nie doczytałam, bo pomyślałam, ze to twoje pierwsze zimowanie.
Hehe, coś w tym jest, że im mniej się "dogadza" rośłinom tym chętniej rosną
Pierwsze prawidłowe zimowanie
Podobno, mamy trzeba słuchać, ale w tej kwestii mam swoje zdanie

 
		
