Gosiu, właśnie taką kompozycję ze stożka i kuli zaplanowałam na front, cieszę się, że pomysł zmian przypadł Ci do gustu
Iwonko, czujne oko

Zasuszyłam laurencję - zapomniałam ją podlać przez 3 dni i zwiędła, więc powędrowała w mniej eksponowane miejsce, a na stojakach pojawiły się różowe chryzantemy. Co o nich myślisz? Pierwszy raz mam te kwiaty i chyba się do nich powoli przekonuję

Miło mi, że "łuki różane bez róż" Ci się podobają! Mam to szczęście, że kowal jest w pobliżu i zrealizował zamówienie w tydzień. Zamontował też te ogromne pergole w cenie wykonania, więc realizacja poszła szybciej niż myślałam
Aszka, dzięki! Wyobraźnia jest potrzebna, ja mam już przed oczami efekt końcowy, ale w realu jeszcze chwilę poczekam...
Krysiu, zdecydowałam się na
New Dawn z powodów o których pisałam wyżej, kolor mi pasuje idealnie, kształt kwiatów też..jest zdrowa i odporna jak dotąd, szybko rośnie, więc czemu nie? A to, że śmieci...stąpanie po płatkach róż to nic strasznego...
