Comciowe zmiany ogrodowe

[przemo1669]

Cudne papryczki
wiesz jaka to odmiana?

[e-genia]

Mariola nie mogę doczekać chwili kiedy Ci zakwitnie te 100 róż.

Uwielbiam róże , ale chyba już przestane większe ilości kupować po ostatnich stratach będę kupować nie więcej niż po 5 szt .

[Comcia]

Nasionka papryk mam od koleżanki i większość to tylko oznaczenie koloru, jednak ta długa ma nazwę - Ramiro.
Na pewno za rok będzie więcej papryki, skoro rośnie i owocuje to niech już tak zostanie.

Mam fikuśną papryczkę, malutką, o fioletowych owocach, które jak dojrzewają to przybierają czerwony kolor.
A szkoda.

Geniu - róże kwitną ale są trochę sponiewierane po zimie, część to młodziki, część nie powtarza kwitnienia. Ja lubię róże, nie wyobrażam sobie ogrodu bez róż, ale nie jestem typową różofilką, nie mają u mnie za dobrze.
Zdjęć też nie robię zbyt wielu bo sporo jest czerwonych a mój aparat strasznie przekłamuje ten kolor.

Mam wrażenie że a tym roku wiecznie tylko walczę z przetworami.
Cztery torby jabłek, dwie pomidorów, trochę ogórków i winogron.
Zrobiłam dzisiaj ketchup z przepisu z FO i chyba jest dobry, bo przyszła starsza córka i łyżką mi z gara wyjadała.
Jeszcze mam cukinie do przerobienia i jabłka.

Znów nie wzięłam aparatu ale i tak niewiele jest do fotografowania.
Kwitną róże, rozchodniki dopiero zaczynają a astry jeszcze czekają na jesień.
Za to po hostach już zaczyna ją być widać.

Dzisiaj przez moment myślałam o ogłowieniu dyń, ale zrezygnowałam.
Kto normalny by się przez ten busz przedzierał ?
Dynie wlazły mi nie tylko na kompostownik, wspięły się na derenia i lilaka.

[e-genia]

Mój aparat też przekłamuje czerwony kolor , najgorzej chyba robi zdjęcia floksom .

[Margo2]

Dyniowe potwory
Dzisiaj byłam u taty na działeczce i też widziałam takie monstrum.
Chyba ten rok służy dyńkom

[Maska]

Mariolko od dwóch dni przebijam się przez Twój wątek (aktualny) i ten babciowy. Ale oczy już mi się kleją, a więc zapisuję i będę dalej podczytywać , bo komentarze masz przednie, zresztą osiągnięcie również. Na każdym centymetrze coś Ci rośnie i to z sukcesem.

[agrazka]

Nie mogę sobie wyobrazić dyni na lilaku - to jest widok

[Comcia]

Może uda mi się chociaż zdjęcie zrobić dyniowemu potworowi.

Ale mam do Was prośbę.
Potrzebuję jakiś płotek/obrzeże ale dość wysokie.
Mam rabatę z różami okrywowymi i trochę mi wykładają się na ścieżkę a to pierwszy rok po przesadzeniu.
Boję się co będzie w kolejnych latach.
Ścieżka będzie trawiasta, ale zamierzam odcinać ją od rabat by łatwiej się kosiło.

[takasobie]

Ja w tym celu kupiłam płotek w LM drewniany. Sa o róznych wysokościach i wbija sie go w ziemię dwupunktowo.

Moja dynia po upadku ważyła 14kg. Gdyby jeszcze tydzień powisiała, nie wiem, co by było Przymierzam się do obróbki, bo dwie jeszcze rosną.

[ilona2715]

Mariolka, papryczki ekstra, kiedy je siałaś? Ja mam to samo z czerwonym kolorem więc na to wychodzi, że on chyba najtrudniejszy do uchwycenia, próbowałam o różnych porach dnia, różne ujęcia i zawsze to samo. No i też ciągle szukam miejsca na działce, szkoda, że nie można ździebko płotu przesunąć . Fajnie wyglądają rollbordery oddzielające kwiaty od trawnika, ale dobrze też jest włożyć w ziemię najpierw blachę albo specjalne obrzeże, bo przez rollbordery trawa przedostanie się do róż, którą ciężko potem wydostać.
http://aramistest.oxio.pl/page/rollbordery/

[kropelka]

O jej to tu takie rzeczy u Ciebie

[Comcia]

U mnie problemem na tej rabacie są wyłażące pędy róż, płotek powinien być więc słusznej wysokości.
Chyba zrobię taki jak kiedyś miała Krysia, bambusy skrzyżowane i złączone takimi opaskami w miejscach skrzyżowania. Jestem kompletnie nietechniczna więc nie potrafię tego opowiedzieć inaczej niż "skrzyżowane kilkakrotnie i spięte takim czymś" .

Papryczki siałam dość późno, i na dodatek trochę je męczyłam w pojemniczkach ale jestem z nich zadowolona. Niektóre już zbieram, inne jeszcze dojrzewają, ale na pewno za rok znajdę dla nich trochę więcej miejsca.

"Pnących" dyniek nie mam jak sfotografować bo wlazły po dereniu na lilaka i właśnie zobaczyłam że doszły do płotu.
Muszę dzisiaj wziąć maczetę i jednak wykarczować je trochę.

Dynia na dereniu, który ma ponad trzy metry wysokości.



I już-już dochodzi do płotu po lilaku doszła do winobluszczu.




Wiciokrzewowi zachciało się zakwitnąć, aż daje po oczach kolorem o tej porze roku.




dwa lata temu w sierpniu przeszedł przez mój ogród pogrom, jakieś zawirowanie powietrza i coś na kształt małej trąby. Straty były w jednym miejscu. Poległa wtedy hortensja pnąca, której resztki oddałam koleżance, spadł też z muru winobluszcz.
Myślałam że już nie odrośnie ale jednak. Zaczął rosnąć i jest szansa że jeszcze kilka lat a będzie ładniejszy niż kiedykolwiek.

[izaziem]

Podoba mi się ta karma dla ślimaków czasem też z niej korzystam np przy lobelii. Rok temu była równana z ziemią...

[kropelka]

Mariolu, u mnie to tykwy tak wędrują po całym ogrodzie... chyba dlatego, że też z dyniowatych Na razie pną się pięknie po różach i ligustrze żywopłotowym...
Wiciokrzew faktycznie daje po oczach, u mnie wciąż idzie na straty, bo albo mączniak go niszczy, a teraz obie sadzonki przepadły pod gęsta plątaniną wilca- samosiewu, który opanował wszystko... a nawet więcej!

[Maska]

U mnie niestety dyniowate nie chcą rosnąć tak intensywnie (glina!) Raz w życiu na innej działce miałam taką szaloną dynię i owoców dla całej rodziny. Teraz muszę stale nawozić gnojówką z pokrzywy i lać wodę, zeby mieć cukinie. Tam gdzie nie dochodzę z wodą roślinka mała i byle jaka. Wiciokrzew słoneczko!