
Marysia przywitała nas pysznym ciastem i kawą w swoim przepięknym ogrodzie, który wygląda jak mały ogród botaniczny

znacie ten zegar ?

kolekcja kaktusów


tamaryszek


mój M w kąciku odosobnienia

Dwie Marysie!
ufff....dzielimy kępę trawy



Pożegnanie było bardzo serdeczne i zaprosiliśmy Marysie do siebie. Chociaż nie mam takiej kolekcji roślin to chciałabym gościć Marysię w moich skromnych progach i utrzymywać z Nią bliski kontakt.
Marysia ma przepiękny ogród, mój M który zawsze uszczypliwie mówił że mam ogród botaniczny od tej wizyty przestał tak o nim mówić. Marysia mnie przebiła!


