Marzenko anabelkę możesz spokojnie wsadzić do ziemi bo była ukorzeniona tylko te gałązki do doniczek a tamte inne kwiatuchy trzeba chyba podlać bo muszą się przyjąć a to co teraz leci z nieba to nic dla nich Może grzybki na dobre się pokażą jakby trochę popadało
ANO-ja wiosną jak obcinam hortensje to wkładam patyczki do doniczki i 70% się ukorzenia nawet te z wiosny kwitły w tym roku ,róże też patyczki włożyłam do ziemi ,ale to robię pierwszy raz
Elu ,dużo zdrówka dla wnusia... ukorzeniłam z patyczka hortensję w tym roku zakwitła maleńkim kwiatkiem...muszę zmienić jej miejsce jest taka mizerota ...sama nie wiem dużo słońca niema a może trzeba ją nawozić dobrze co radzisz...
a teraz dobrej nocki
Tykwy - A moja wredota w świat poszła Nie wiem już gdzie jest jej początek, a gdzie koniec eMowi się bardzo podoba jako pnącze, mnie mniej.
Pozostałe roślinki tez piękne.
MISIU-teraz na zimę jej nie ruszaj ,bop może żle to znieść tylko nie piszesz jaka to hortensja i nawozić już też nie można to wszystko dopiero na wiosnę
HELENKO- aż wierzyć mi się nie che ,że nic nie zawiązała Twoja tykwa ,może ma coś ukrytego i nie widzisz jak jest na drzewie ,moje też opamiętały się też na jesień i tworzą następne ,ale pewnie nie zdążą już dorosnąć