Ogród Danusi cz. 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
ilona2715
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3410
Od: 7 wrz 2010, o 11:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gortatowo

Re: Ogród Danusi cz. 2

Post »

Danusiu rabatka przepiękna, a soczek z malin, aż ślinka cieknie, u mnie też obrodziły, ale, że wnuki mam na miejscu, to na bieżąco znikają :;230 i placek z malinami był już nie jeden, ale może kilka słoiczków bym zrobiła według Twojego przepisu, tylko co zrobić jak pada i słonka brak. Przechowujesz go w lodówce czy w temperaturze pokojowej, jak długo wytrzymuje bez pasteryzowania? Napisz mi proszę dokładnie jak go robisz i ile tego cukru i w ogóle. No muszę wrócić do tych narzędzi, bo jeszcze cały czas słaniam się ze śmiechu :;230, płakałam jak to czytałam na głos mojemu M, bo u mnie wygląda to dosłownie tak samo, ależ się zdziwił, że nie tylko on znajduje różne narzędzia na kompostowniku.
Awatar użytkownika
ElleBelle
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 7326
Od: 5 paź 2009, o 15:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Ogród Danusi cz. 2

Post »

Oj kulinarnie zaczyna się robić ;:7
Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
Awatar użytkownika
Tacca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4486
Od: 12 lut 2009, o 12:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Ogród Danusi cz. 2

Post »

Ewuś , moje rosną w bardzo piaszczystej glebie , w tym miejscu nic nie chciało rosnąć , wody można było lać bez końca a i tak było sucho , wsadziłam maliny , bo nigdzie więcej nie znalazłam dla nich miejsca, prawie cała trawa z koszenia idzie teraz pod maliny i porzeczki . Nie mam jakiś zawrotnych ilości krzaków .
Ilonko , pękasz ze śmiechu , to zastanawiam się czy mogę powrócić bezpiecznie do tematu narzędziowego , tak żeby Tobie nie zaszkodzić , żeby brzuch Cię nie rozbolał . Ja przez cały rok szukałam ulubionego nożyka i pomstowałam że w domu sami bałaganiarze , a wiosną m wykopał z kompostownika , od tej pory cicho siedzę , grzecznie proszę o pomoc w poszukiwaniach i nie rzucam kalumni na członków rodziny. Jakoś spokorniałam .
Elu, to już jesienne kulinaria wchodzą do jadłospisu.
Sok z malin.
Do 5 litrowego słoja wsypuję maliny,zazwyczaj na jedno podejście kilka garści , reszta ląduje w żołądku, posypuję cukrem , trochę na oko , tak żeby przykryć maliny, następnego dnia powtarzam czynność ,jak pada to nie rwę , chyba że do jedzenia . Słoik 5 litrowy napełnia się mniej więcej za trzecim , czwartym podejściem . Słoik stoi zawsze w takim miejscu żeby go słonko lekko ogrzewało ( na słonecznym parapecie). Po kilku dniach maliny podchodzą do góry , połowa słoika to sok, zlewam go do małych słoików , zakręcam i wynoszę do ciemnej , chłodnej spiżarni . Do słoika dalej zbieram maliny i zasypuję cukrem i tak powtarzam ,do póki na krzakach sa owoce . Soków nie pasteryzuję . Po zlaniu soku , jak skończą się maliny miąsz owocowy przecieram przez sitko , bo nie lubię z pestkami, zagotowuję i do słoiczków.
Trochę to zakręcone , ale jak jest mało krzaków to to jest idealny sposób , ja lepszego nie znam .
Awatar użytkownika
malgocha1960
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 15606
Od: 8 lut 2010, o 18:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Polska

Re: Ogród Danusi cz. 2

Post »

Dobrze,ze zajrzałam do ciebie Danusiu,bo mam kilka krzaczków malin i w zasadzie jadłam je codziennie,bo z takiej ilości soku nie bedzie,ale według twojego przepisu to idealna sprawa.
Awatar użytkownika
Tacca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4486
Od: 12 lut 2009, o 12:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Ogród Danusi cz. 2

Post »

Małgosiu moja Teściowa robiła w taki sposób też sok z truskawek , w dużym słoju zasypywała truskawki i tak sobie stały , sok zlewała po troszku zima do herbaty, jak skończył się sok , to truskawki były piękne ciemno czerwone , chrupiące , wybierała je na siko , po odsączeniu dodawała do placka ( którego nigdy nie nauczyłam się robić - nie wychodził mi taki dobry) truskaweczki były jak rodzynki. To był przysmak moich dzieci.

-- Pt 31 sie 2012 21:43 --

Miłe Panie idę spać , nie dawno wróciłam z pracy jestem wykończona .
Do jutra . :wit :wit :wit
Awatar użytkownika
Tacca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4486
Od: 12 lut 2009, o 12:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Ogród Danusi cz. 2

Post »

Witam wszystkich cieplutko w piękny sobotni poranek . Piękny bo pogoda piękna i mam 2 dni wolne od pracy . Zaraz idę grzebać na rabatkach , potem odwiedziny u Córci , apotem Fo. Same przyjemności dziś mnie czekają . Świat bywa piękny .
A teraz troszkę o malinkach.
Obrazek
Tak jak pisałam wcześniej malin troszkę mam i są smaczne i zdrowe , tylko dojrzewają po troszku , nie zawsze chciało by się zaglądać pod krzak żeby zjeść 1-2 garście owoców , za to osy czekają na dojrzałe malinki i wysysają sok . Zbieram co 2-3 dni , przy ładnej pogodzie zrywam co dzień .
Jak słoik jest pełny to mam 2 możliwości, zostawiam aż cukier się przerobi i zlewam sok, robi się trochę miejsca na świeże owoce, albo biorę nowy słój i zaczynam uzupełniać jak powyżej .
Po kilku dniach owoce są pod wierzchem , soczek ładnie się zlewa.
Obrazek

Słój przykrywam serwetką i nakładam nakrętkę (lekko) żeby dochodziło powietrze , uciekały gazy i żeby żaden insekt nie miał pożywki jeszcze żeby się to wszystko nie zakurzyło .


No to życzę udanych zbiorów. Obrazek

Tak przygotowane malinki mogą stać przez całą zimę , bez uszczerbku dla jakości i smaku , nie trzeba pasteryzować , zabezpieczać ,tylko jak się cukier przerobi to chowam do spiżarni .
Awatar użytkownika
ElleBelle
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 7326
Od: 5 paź 2009, o 15:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Ogród Danusi cz. 2

Post »

Ale smakowitości ;:138 U nas niestety pochmurno i deszczowo ale mnie też zapowiada się w miarę spokojny nareszcie dzionek w domu ;:108
Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
Awatar użytkownika
Tacca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4486
Od: 12 lut 2009, o 12:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Ogród Danusi cz. 2

Post »

Elu , w końcu i u Ciebie zaświeci słonko. U mnie od dziś zaczęło się wielkie porządkowanie oczka , potrwa pewnie kilka dni , wiosną za namową sąsiadki , liliom zadałam nawozu w pałeczkach , glony tak się rozszalały że przez całe lato nie mogliśmy opanować tematu .Nie wiem co mnie podkusiło , i tak pięknie rosły. Teraz M walczy , aż mi go żal tyle pracy przed nim .
Awatar użytkownika
ElleBelle
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 7326
Od: 5 paź 2009, o 15:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Ogród Danusi cz. 2

Post »

Tak Danusiu nie narzekam bo mam taki spokojny dzień w domu bez nikogo ,ale czasami za tym się tęskni ,jeszcze po takim nerwowym i pracowitym tygodniu ;:180 No widzisz czasami posłucha się kogoś ,ale tego nie wiedziałaś i jak widzisz całe życie człowiek się uczy ;:180
Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
Awatar użytkownika
Tacca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4486
Od: 12 lut 2009, o 12:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Ogród Danusi cz. 2

Post »

Elu uczy się człowiek , nauka często drogo kosztuje.
A to mój nowy nabytek , Caryopteris

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
malgocha1960
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 15606
Od: 8 lut 2010, o 18:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Polska

Re: Ogród Danusi cz. 2

Post »

Danusiu,dziękuję za dokładne wytłumaczenie.Mam tylko kilka krzaczków,ale wolę sok jak codziennie na siłę jeść maliny.Wezmę chociaż mały litrowy słoik i wypróbuję według twojego przepisu.
Awatar użytkownika
Tacca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4486
Od: 12 lut 2009, o 12:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Ogród Danusi cz. 2

Post »

Małgosiu z 1l słoikiem na początek to bardzo dobry pomysł , jak masz parę krzaczków to nie ma co zaczynać od dużego słoja . W razie czego możesz nastawić 2-3 słoiki . Pochwal się jak Ci to wychodzi. Jestem ciekawa czy będziesz zadowolona.
Awatar użytkownika
Tacca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4486
Od: 12 lut 2009, o 12:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Ogród Danusi cz. 2

Post »

Ja jestem wykończona , w pracy , czas promocji , urwanie kręgosłupa , w domu wielkie jesienne czyszcenie oczka , niby M czyści ale ciągle o coś pyta , coś potrzebuje, miałam po pracy położyć się odpocząć a kursuję jak perszing. Wyłowiliśmy trawkę dywanową , była przyłożona kamykami , pięknie się rozrosła i właśnie dostałam olśnienia , przyszyję ja do agrowłókniny i położę na niższej półce , boję się że jak przyjdą mrozy to na górnej półce zmarznie ,i tak nie wiem czy przetrwa zimę w oczku , ale nie mam wyjścia , ryzykuję , kawałek spróbuję przechować w domu , resztę w oczku.
Awatar użytkownika
Ewa_tuli
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2956
Od: 16 sty 2012, o 22:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Legnicy

Re: Ogród Danusi cz. 2

Post »

Danusiu, bardzo proszę napisz czy dużo jest pracy przy Waszym oczku wodnym.
Zbieram opinię, bo męczy mnie pomysł na oczko, ale nie mam za wiele czasu na jego utrzymanie.
Czy macie jakieś urządzenia w oczku, czy oczko żyje swoim życiem?
Jak często czyścicie oczko? Zdradź mi więcej szczegółów dot. utrzymania.
Awatar użytkownika
Tacca
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4486
Od: 12 lut 2009, o 12:23
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

Re: Ogród Danusi cz. 2

Post »

Ewuś , nasze oczko mieści ok 4500l wody. W centralnym punkcie ma ok 1,7cm głębokości. Wodę wymieniamy raz do roku , zazwyczaj we wrześniu , dzień robi się coraz krótszy, tak jak się trafi , przed nastaniem jesiennych chłodów. Jutro zrobię foto , bo jest właśnie w końcowej fazie czyszczenia .Wiosną zazwyczaj ulewamy połowę wody i dolewamy świeżej . W oczku na dnie leży na, boczku duży kamienny gar , tam ryby zimują . Karasi jest sporo , dwa lata temu kupiliśmy Orfy więc przyrost naturalny karasi znacznie się ograniczył. trzy karpie i cztery tołpygi , trochę lilii wodnych ,trochę pływających, pałka wodna , kaczeniec , papirusy.Latem do strumyka wkładam różne rośliny z mocnymi korzeniami , trochę filtrują wodę . Z urządzeń elektrycznych mamy tylko pompkę do kaskady , sam przepływ wody napowietrza, pracuje cały rok , czasem zamarza , wtedy wyłączam , ale nie wyciągam . Oczko tak naprawdę żyje własnym życiem ,w upalne miesiące musze czasem dodać do wody płynów na glony , wtedy też włączam odkurzacz.Zapomniała bym o zielonej żabce , wędrowniczce , kursuje od mojego oczka do sąsiadów . Dziś podziwiał ją sąsiad , podobno dobrze nam wyrosła . Teraz mamy spory kłopot , bo wiosną podkusiło mnie i do lilii dałam pałeczki nawozowe , pierwszy raz miałam taką inwazję glonów , coś okropnego .M czyści folię myjką pod ciśnieniem , przez trzy godziny zrobił połowę . Gloniska trzymają się jak zaraza . Ewuś , co tam praca , oczko samo w sobie jest ozdobą ogrodu , długo się wzbraniałam, teraz za nic nie zlikwidowała bym . Wieczorem jak kładę się spać przy otwartym oknie słychać szum wody z kaskady, i przy porannej kawie też miło posłuchać.
Urządzeń do oczka na rynku jest cała gama , sama je sprzedaję , ale u siebie nic nie instaluję , ryby mają się dobrze , rośliny pięknie rosną , nie widzę potrzeby montowania dodatkowych akcesori.
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”