Ogródek pstrokaty - część II
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ogródek pstrokaty - część II
śliczny ten rozchodnik , ma takie czerwonawe liście jak podrośnie ?, zazdroszczę
Genia
Genia
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródek pstrokaty - część II
Jeśli zakupy, to najwcześniej wiosną
Cały budżet pożarł remont mieszkania, przybędzie mi tylko róż, bo wcześniej opłacone. Czeka mnie jesienią przekopanie skalniaka, bo zarósł dzwonkiem skupionym. Już po nim 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1032
- Od: 30 wrz 2007, o 19:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogródek pstrokaty - część II
Janku,a możesz mi wymienić kilka nazw roślinek na skalniak o wątpliwej mrozoodporności?
Gorąco pozdrawiam z Gór Świętokrzyskich
Bożena
Bożena
- magry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5386
- Od: 15 wrz 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogródek pstrokaty - część II
Genia- Rozchodnik ma taki kolor cały sezon.Nie rozrasta się tak szybko jak pozostałe więc siedzi na koronie skalniaka.
Nie znam odmiany i nie wiem skąd go mam.
Ewa- Ja już to co miałem posadzić albo przesadzić to zrobiłem.Nic już nie planuję nowego bo najczęściej póżne sadzenie
funta kłaków warte.W ubiegłym roku to co we wrześniu przesadzałem to wymarzło.Ale może ta dziwna zima to zrobiła a teraz będzie normalna.Jutro sadzę narcyzki.A o twoich ekscesach zakupowych to czytałem.Szkółki różane chyba zyski potroiły.I gdzie
tu kryzys ?
Bożenko- Do tego tematu muszę przygotować się.Podam co u mnie rośnie na skalniaku i co robię.Odpowiem jutro wieczorem.
Kirengeshoma palmata /po polsku to chyba kiregeszoma ?/stroi się w kwiaty.

Nie znam odmiany i nie wiem skąd go mam.
Ewa- Ja już to co miałem posadzić albo przesadzić to zrobiłem.Nic już nie planuję nowego bo najczęściej póżne sadzenie
funta kłaków warte.W ubiegłym roku to co we wrześniu przesadzałem to wymarzło.Ale może ta dziwna zima to zrobiła a teraz będzie normalna.Jutro sadzę narcyzki.A o twoich ekscesach zakupowych to czytałem.Szkółki różane chyba zyski potroiły.I gdzie
tu kryzys ?
Bożenko- Do tego tematu muszę przygotować się.Podam co u mnie rośnie na skalniaku i co robię.Odpowiem jutro wieczorem.
Kirengeshoma palmata /po polsku to chyba kiregeszoma ?/stroi się w kwiaty.
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Górki,pagórki i reszta.
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródek pstrokaty - część II
Kryzys właśnie nastąpił z powodu zakupów różanych
Jakiś fijoł mnie opętał... 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1032
- Od: 30 wrz 2007, o 19:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Ogródek pstrokaty - część II
Ok, poczekam
zapytałam, bo kupuję czasem różne roslinki na skalniak, a nie chciałabym przez zimę je stracić i na darmo pieniązki wydać



zapytałam, bo kupuję czasem różne roslinki na skalniak, a nie chciałabym przez zimę je stracić i na darmo pieniązki wydać

Gorąco pozdrawiam z Gór Świętokrzyskich
Bożena
Bożena
- magry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5386
- Od: 15 wrz 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogródek pstrokaty - część II
bona- Bożenko.Skalniak na zimę przygotowuję tak.Rośliny dzielę po kwitnieniu.Póżniej już tego nie robię.Teraz zaczynam
usuwać opadłe liście z drzew ponieważ pod nimi rośliny mogą zagniwać.Te które podam,wszystkie okrywam gałązkami sosny lub
świerka.Nad niektórymi ustawiam szybkę ponieważ muszą mieć w zimie sucho a u nas w styczniu może padać deszcz.Są to:
/niestety nazewnictwo mieszane/ bertram marok.,naradka krwista,piaskowiec górski,asperula gussoni,calandrinia umbelata,rutewnik zawilcowaty,goryczka szorstka,skalnice za wyjątkiem arendsi,lewizje,townsendia exscapa,sasanka wiosenna,
pierwiosnek waltoni,ramonda,haberlea.fibiga,lithodora,moltkia,zawciąg jałowcolistny,dzwonek skalnicowy,dzwonek raineri i
anomala,erigeron aureus oraz Canary Bird,erinus,chrysanthemum maressi,bylica,wrotycz,mikołajek agawolistny,actinella scaposa,
rojnikowiec,degenia,onosma,skalistrój pirenejski,arabis androsacea,akantolimon.Tylko okryte trochę przed mrozem ale też przed wiatrem i słońcem są:kulnik,skrzydlinka,żagwin,ubiorek,penstemony,dziurawiec.Primula auricula rośnie pod okapem a dodatkowo
okrywam gałązkami i szybką.Pierwiosnek omszony tylko gałązkami.Wtedy gdy kwitnie miłek amurski a zapowiadane są opady śniegu stawiam nad nimi szybkę aby śnieg je nie zniszczył.To wszystko robię przed zapowiadanymi opadami jesiennymi.Te rośliny zawsze przetrwały.O ostatniej zimie nie ma co pisać bo to był dziwoląg.Natomiast wcześniej wymarzły mi delosperma i
lithodora.
sasanka wiosenna/pulsatilalla verna/ wiosnę wspomina

usuwać opadłe liście z drzew ponieważ pod nimi rośliny mogą zagniwać.Te które podam,wszystkie okrywam gałązkami sosny lub
świerka.Nad niektórymi ustawiam szybkę ponieważ muszą mieć w zimie sucho a u nas w styczniu może padać deszcz.Są to:
/niestety nazewnictwo mieszane/ bertram marok.,naradka krwista,piaskowiec górski,asperula gussoni,calandrinia umbelata,rutewnik zawilcowaty,goryczka szorstka,skalnice za wyjątkiem arendsi,lewizje,townsendia exscapa,sasanka wiosenna,
pierwiosnek waltoni,ramonda,haberlea.fibiga,lithodora,moltkia,zawciąg jałowcolistny,dzwonek skalnicowy,dzwonek raineri i
anomala,erigeron aureus oraz Canary Bird,erinus,chrysanthemum maressi,bylica,wrotycz,mikołajek agawolistny,actinella scaposa,
rojnikowiec,degenia,onosma,skalistrój pirenejski,arabis androsacea,akantolimon.Tylko okryte trochę przed mrozem ale też przed wiatrem i słońcem są:kulnik,skrzydlinka,żagwin,ubiorek,penstemony,dziurawiec.Primula auricula rośnie pod okapem a dodatkowo
okrywam gałązkami i szybką.Pierwiosnek omszony tylko gałązkami.Wtedy gdy kwitnie miłek amurski a zapowiadane są opady śniegu stawiam nad nimi szybkę aby śnieg je nie zniszczył.To wszystko robię przed zapowiadanymi opadami jesiennymi.Te rośliny zawsze przetrwały.O ostatniej zimie nie ma co pisać bo to był dziwoląg.Natomiast wcześniej wymarzły mi delosperma i
lithodora.
sasanka wiosenna/pulsatilalla verna/ wiosnę wspomina
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Górki,pagórki i reszta.
-
- 1000p
- Posty: 1933
- Od: 13 sie 2009, o 18:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogródek pstrokaty - część II
Janku podziwiam Cię , tyle pracy wkładasz w przygotowanie roślinek do zimy ja można powiedzieć że nic nie robię ze swoimi w zeszłym roku szybka powędrowała tylko nad lewizje , ale poprzedniej zimy na rośliny które rozpoczęły wegetacje poszła gruba włóknina a potem jeszcze spadł na to śnieg więc je to ochroniło . W tym roku jednak będę musiała zadbać bardziej bo jednak sporo doszło nowych roślin , myślę że gałązki świerkowe wystarczą .
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródek pstrokaty - część II
A ja się zastanawiałam, dlaczego bertram nie pojawił mi się w tym roku
Teraz będę mądra po szkodzie.

- magry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5386
- Od: 15 wrz 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogródek pstrokaty - część II
Ewa-szczecińska Czy to wszystko należy robić?.Ja korzystam z książek E.Radziula oraz z tego co napisane jest na
stronie Zrehacka.Jeżeli tam pisze,że mrozoodporność nie jest pewna to nakrywam.W Szczecinie jest chyba trochę inny klimat i
może nie wszystko tak powinno być okryte.Ale jak skalnica przyrasta jedną rozetkę na dwa lata to wolę już okryć i szybkę też
jej dać.
Ewa-warmińska Z bertramem to może było inaczej.Nie jest długowieczny.E.Radziul pisze,że w zasadzie to roślina
dwuletnia.U mnie tak było ale były siewki i o nie trzeba było zadbać.Moja sąsiadka miała go trzy lata i póżniej zginął.
bona- Zapomniałem Bożenko o dzwonku collina którego okrywam i morisia monanthos.Tu okrywam i daję szybkę.
mój nowy nabytek-dzwonek karpacki "Sambrina".

stronie Zrehacka.Jeżeli tam pisze,że mrozoodporność nie jest pewna to nakrywam.W Szczecinie jest chyba trochę inny klimat i
może nie wszystko tak powinno być okryte.Ale jak skalnica przyrasta jedną rozetkę na dwa lata to wolę już okryć i szybkę też
jej dać.
Ewa-warmińska Z bertramem to może było inaczej.Nie jest długowieczny.E.Radziul pisze,że w zasadzie to roślina
dwuletnia.U mnie tak było ale były siewki i o nie trzeba było zadbać.Moja sąsiadka miała go trzy lata i póżniej zginął.
bona- Zapomniałem Bożenko o dzwonku collina którego okrywam i morisia monanthos.Tu okrywam i daję szybkę.
mój nowy nabytek-dzwonek karpacki "Sambrina".
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Górki,pagórki i reszta.
-
- 1000p
- Posty: 1933
- Od: 13 sie 2009, o 18:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogródek pstrokaty - część II
Fakt jest cieplej a i zimy łagodniejsze choć poprzednia troszkę za łagodna na początku była i mnóstwo strat wśród cebulowych , uchowały się te co posadziłam na początku stycznia .
No fakt jak takie maleństwo przyrasta rozetkę rocznie trzeba chuchać i dmuchać , tylko u mnie prędzej one podeschną niż zgniją mam mocno przepuszczalną ziemię i sporo wiru a jeszcze teraz dodaję im wermikulit chyba nie przesadzam
Ja sobie też sprawiłam kilka roślinek od tej Pani i między innymi dzwonki ale mój to 'Suzie' i też jeszcze zakwitnie , ale Twój dostał bardzo dużo miejsca moje maluchy dużo mniej ale tak jak pisałeś niektóre wolno przyrastają to się pomieszczą .
No fakt jak takie maleństwo przyrasta rozetkę rocznie trzeba chuchać i dmuchać , tylko u mnie prędzej one podeschną niż zgniją mam mocno przepuszczalną ziemię i sporo wiru a jeszcze teraz dodaję im wermikulit chyba nie przesadzam


Ja sobie też sprawiłam kilka roślinek od tej Pani i między innymi dzwonki ale mój to 'Suzie' i też jeszcze zakwitnie , ale Twój dostał bardzo dużo miejsca moje maluchy dużo mniej ale tak jak pisałeś niektóre wolno przyrastają to się pomieszczą .
Re: Ogródek pstrokaty - część II
"Czy ja już tu byłam i chwaliłam, czy nie [?...] - więc śpiewam", chwalę. Zauważam katorżniczą pracę jaką masz przed nastaniem mrozów. Pewnie wartą trudu by osiągnąć wymarzony efekt.
- magry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5386
- Od: 15 wrz 2009, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogródek pstrokaty - część II
Ewa- Ja ususzyłem w tym roku 3 egz.ramondy i zostały tylko dwie.Obok Sambriny rosła paronychia ale poszła do
kompostu.Wiosną coś tam pojawi się.
Wendy- A co śpiewałaś,ja "Groszki i róże'.Kto to jeszcze pamięta?.Nie,nie jest to katorżnicza praca.Wolę to od plewienia i
pielenia.Co robi się w poznańskim ?.
Dzwonek karpacki "Suzie"

kompostu.Wiosną coś tam pojawi się.
Wendy- A co śpiewałaś,ja "Groszki i róże'.Kto to jeszcze pamięta?.Nie,nie jest to katorżnicza praca.Wolę to od plewienia i
pielenia.Co robi się w poznańskim ?.
Dzwonek karpacki "Suzie"
Pozdrawiam,Janek
Górki,pagórki i reszta.
Górki,pagórki i reszta.
-
- 1000p
- Posty: 1933
- Od: 13 sie 2009, o 18:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogródek pstrokaty - część II
Moje ramondy rosną na cienistym skalniaku ziemia jest tam dobrze zdrenowana czyli piach włóknina i na tym ziemia , na takim stanowisku bardzo im dobrze choć nie wszystkie super rosną bo mam dwie fioletowe i dwie różowe , najładniej rozrasta się ramonda kupiona w Berinie w zeszłym roku obecnie ma 7 rozetek tak więc spory egzemplarz . Teraz jak byłam to dokupiłam sobie białą ...teraz mam już komplet z odmiany myconi ...zostało znaleźć nathaliae i serbica .
A jest jakaś różnica między dzwonkiem 'Sambrina' a 'Suzie ' ??? bo jak dla mnie to raczej żadna
A jest jakaś różnica między dzwonkiem 'Sambrina' a 'Suzie ' ??? bo jak dla mnie to raczej żadna

Re: Ogródek pstrokaty - część II
Kilkoro pewnie jeszcze pamięta, ja zawtóruję:
Masz takie oczy zielone
Zielone jak letni wiatr
Zaczarowanych lasów
I zaczarowanych malw...
W Poznańskiem jestem przeszczepiona Poznanianka pewnie te same czynności wykonujemy w ogrodach co w Łódzkiem.
Masz takie oczy zielone
Zielone jak letni wiatr
Zaczarowanych lasów
I zaczarowanych malw...
W Poznańskiem jestem przeszczepiona Poznanianka pewnie te same czynności wykonujemy w ogrodach co w Łódzkiem.