Niewiele kwitnie w pstrokatym ogródku.Floksy osiwiały.mieczyki poukładały się na ziemi,dalie uschły a wszystko to pewnie
z tęsknoty za gospodarzem.W przyszłym sezonie będzie lepiej.A co przywiozłem nowego do ogródka?.Przywiozłem / trochę
łaciny,trochę naszego/ stoplamek biały,goryczka Iceberg,floks Twister i Starfire,sasanka łąkowa,słoneczniczek Asahi,
verbena nn,campanula raineri,płomyk bifida,rudbeckia triloba,różowa goryczka szorstka,miniaturowe orliki.Teraz czekam na
paczuszkę od Jany-15 ze skalniakowa a tam już wyższa półka.Będzie też sporo cebulkowych.
A robotę zacznę od przestawienia kamieni,co bardzo lubię.