amadyn pisze:Pod drabinę podłożyć deski .
Te tuje mają przy ziemi prawie metr średnicy. Jak postawimy drabinę, to stoi ona jakieś 60 cm od wierzchołka który trzeba obciąć, trzeba się trzymać drabiny i jednocześnie przyginać wierzchołek. Nie jest to proste. Deski pod drabiną też się za bardzo nie sprawdzają, chyba trzeba by zrobić jakiś podest.
amadyn pisze:Piłą ręczną ( brzeszczot do mokrego drewna - do kupienia w Castoramie i Practikerze ) odciąć najgrubsze gałęzie na żądanej wysokości . Reszta cieńszych gałązek wyciąć ręcznym sekatorem . Proste jak drut .
No nie jest to proste, ciąłeś piłą giętką tuję jedną ręka? Drugą rękę trzeba się na wysokości 4 m trzymać drabiny, inaczej się nie da.
amadyn pisze:Zapomniałem dodać , żeby równo je ściąć należy rozpiąć na całej długości szpaleru sznurek .
Między czym i czym rozciągnąć ten sznurek na wysokości 4 m i w jakiej odległości od tego szpaleru, przecież te tuje nie są jednakowej średnicy, ani nie rosną dokładnie w jednej linii.
robertP2 pisze:Sznurek ,sekator i jedziesz

Żartujesz, prawda? Na filmikach parometrowe szpalery obcinają z samochodowego wysięgnika, albo rusztowań na kółkach, a Ty piszesz "sznurek, sekator i jedziesz"
Pozdrawiam