Ogród-moja obsesja

[Maska]

Ja w sprawie stewii. Ja też posiałam i mam w dwóch doniczkach rośnie sobie, mamy dwa koty i żaden nie wyraża zainteresowania nią. Ewuniu, a kotom od czasu do czasu wykopuję trawę co rośnie w kępach i jest długa wybujałam wsadzam do doniczki albo wiadereczka i podlewam w domu, trzymam w kącie i one sobie podgryzają.

[adamiec]

A jaka to roślina czy można zobaczyć zdjęcie.Ostatnio mnie wzieło na rosliny których nie znam no i oczywiście na delosperme.

[slila1]

Marysiu dlaczego w Twoich wątkach taka cisza?

[Maska]

Bo Marysia wyjechała, ale obiecała że jest tam internet i będzie w kontakcie.

[mar33]

I jak tu wierzyć Marysi,że to ostatnia wyprawa była,zabrała motyczkę zamiast ciupagi i poszła znów gdzieś połazić

[Maska]

Rano pół godzinki i wieczorem pół. Spływałam potem , więc spłynęłam z działki. Plany mi się pokiełbasiły i muszę wyjechać już we środę rano. Oj, to lato daje mi w kość.

[asia2]

Marysiu, dziękuję za przesyłkę!

[bina12]

Ja również dostałam dziś przesyłkę , Marysiu a tu nadal cisza , odezwij się Marysiu

[Maska]

Jutro będzie Marysia u mnie to ją zmuszę, żeby do Was napisała!

[delosperma]

Bardzo wszystkich przepraszam za moje milczenie, ale nie zawsze jest tak , jak sobie zaplanujemy.

Irenko zdjęcia stewii nie mam, bo w ubiegłym roku nie fotografowałam, a to roślina jednoroczna.

Asiu proszę bardzo, cieszę się że doszła.

Ewo no to poczta spisała się na medal, wysłałam ją wczoraj. Jak wrócę do Jeleniej to przeglądnę Twój wątek i coś sobie wybiorę.

Maseczko popatrz jak poskutkowało, odzywam się już dzisiaj.

[mar33]

Jak bat wisi w powietrzu to Marysia zaraz daje oznaki życia

[Maska]

I tak trzeba ludzie się martwią. Była , namieszała i przepadła!

[slila1]

Marysiu bardzo dziękuję za urocze spotkanie oraz orzechy i nasiona łobody. W Twojej obecności spędziłam bardzo miło czas, który zbyt szybko mijał. Mam nadzieję, że jak tylko nadarzy się okazja znów się spotkamy .
Serdecznie pozdrawiam

[semper]

Marysiu wracaj już.Czy Kudowę masz po drodze?

[Maska]

Jurku wszystkie drogi prowadzą przez Kudowę. Marysiu nie przyjadę do Ciebie po orzechy, bo nie dość że mam 2 tyg. rehabilitacji to jeszcze auto idzie do remontu.