
Dzbanecznik (Nepenthes)- pielęgnacja i problemy w uprawie
Re: Dzbanecznik nie dzbankuje
Moim zdaniem to wszystko jedno czy od dołu czy o góry. Ważne, żeby nie przesuszać podłoża 

-
- 50p
- Posty: 59
- Od: 30 wrz 2011, o 22:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Dzbanecznik
Witam wszystkich.
Dwa tygodnie temu kupiłam na allegro pierwszego w życiu dzbanecznika. Sprzedawca twierdził, że to N. alata.
Postawiłam go jakieś 1,5m od południowego okna. Nasypałam na duży podstawk keramzyt i spryskuję listki, dzbanki i keramzyt przegotowaną wodą. Czy mam go dodatkowo podlewać?
Dwa tygodnie temu kupiłam na allegro pierwszego w życiu dzbanecznika. Sprzedawca twierdził, że to N. alata.
Postawiłam go jakieś 1,5m od południowego okna. Nasypałam na duży podstawk keramzyt i spryskuję listki, dzbanki i keramzyt przegotowaną wodą. Czy mam go dodatkowo podlewać?
Moje rośliny: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=62&t=59205" onclick="window.open(this.href);return false;
- cytryna24
- 200p
- Posty: 322
- Od: 13 lip 2012, o 21:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Dzbanecznik
wisienka81 - oczywiście, że trzeba go podlewać. Żadna roślina nie przeżyje bez wody
Ale nie zwykłą kranówką ani przegotowaną tylko demineralizowaną, destylowaną lub z filtra odwróconej osmozy. Niektórzy podlewają też deszczówką. A jeżeli spryskujesz to też taką wodą bo po kranówce zostaną Ci białe ślady. No i przede wszystkim skoro masz go już dwa tygodnie to już się u Ciebie zaaklimatyzował więc postaw go na parapecie południowym. Słońce dla dzbanecznika jest bardzo ważne. Teoretycznie powinno mu się zapewnić rozproszone światło ale mój stoi w pełnym słońcu i bardzo mu to służy. Wypuszcza coraz większe dzbanki.
A może wrzucisz zdjęcie swojego dzbanecznika ?
Życzę powodzenia w opiece nad Twoim nowym nabytkiem

A może wrzucisz zdjęcie swojego dzbanecznika ?

Życzę powodzenia w opiece nad Twoim nowym nabytkiem

-
- 50p
- Posty: 59
- Od: 30 wrz 2011, o 22:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Dzbanecznik

Oto mój dzbanecznik. Przepraszam za jakość zdjęcia, ale robiłam komórką. Specjalnie wyniosłam go do ogrodu, żeby lpij wyszedł

-- 19 sie 2012, o 18:40 --
Cytryna24-Południowe okno mam jedno i całe zajęte przez storczyki. Zresztą nie zmieści się tam z tym ogromnym podstawkiem. Musi się póki co zadowolić tym, co ma

Moje rośliny: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=62&t=59205" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 200p
- Posty: 217
- Od: 14 kwie 2012, o 18:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Dzbanecznik
Bardzo fajny twój dzbanecznik. Wg mnie nie powinnaś go za bardzo podlewać bo ma przecież mięsiste liście, więc magazynuje wodę.
Pozdrawiam Karolina
Zapraszam do mojego wątku
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=58932" onclick="window.open(this.href);return false;
Zapraszam do mojego wątku
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=58932" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 50p
- Posty: 59
- Od: 30 wrz 2011, o 22:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Dzbanecznik
Dziękuję Karolino 
Czy ktoś może mi powiedzieć, czy to N. alata?

Czy ktoś może mi powiedzieć, czy to N. alata?
Moje rośliny: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=62&t=59205" onclick="window.open(this.href);return false;
- cytryna24
- 200p
- Posty: 322
- Od: 13 lip 2012, o 21:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Dzbanecznik
Twój dzbanecznik to najprawdopodobniej 'Ventrata'. Ale aż takim ekspertem nie jestem
Ja swojego kupiłam tez jako 'Alata'.
Podłoże powinno być wilgotne ale nie mokre. A skoro masz ogród to jak najbardziej wynoś go tam. A swoją drogą to podstawek z keramzytem jest zupełni zbędny. Wiem z doświadczenia. Nie tylko swojego
A ja na Twoim miejscu odwróciłabym tę dużą osłonkę i postawiła na niej doniczkę z dzbanecznikiem bo dzbanki leżą na keramzycie
Masz bardo ładnego dzbanecznika :

Podłoże powinno być wilgotne ale nie mokre. A skoro masz ogród to jak najbardziej wynoś go tam. A swoją drogą to podstawek z keramzytem jest zupełni zbędny. Wiem z doświadczenia. Nie tylko swojego

A ja na Twoim miejscu odwróciłabym tę dużą osłonkę i postawiła na niej doniczkę z dzbanecznikiem bo dzbanki leżą na keramzycie

Masz bardo ładnego dzbanecznika :

-
- 50p
- Posty: 59
- Od: 30 wrz 2011, o 22:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Dzbanecznik
Tak jak radziłaś podniosłam mojego dzbanuszka trochę. Niestety dwa dzbanki uschły do połowy- nie było mnie przez tydzień i kwiatkami zajmował się mąż ;). Czy jest szansa, że na miejsce tych uschniętych wyrosną z tych samych liści nowe dzbanki?cytryna24 pisze:Nie piszesz jakie to były dzbaneczniki ale kluczową sprawą dla ich rozwoju jest światło. A dla wielu innych też wilgotność i odpowiednia temperatura. Jeśli były to najprostsze dzbaneczniki np. 'Ventrata' to wystarczy mu południowy parapet i minimum troski. Nie wspominam o podłożu i odpowiedniej wodzie bo to oczywiste.
Moja 'Ventrata' stoi na południowym oknie niczym nie osłaniana a bardzo często też na balkonie w pełnym słońcu i rośnie jak szalona
Czy ktoś z was próbował trzymać dzbanuszka w mini szklarni?
Moje rośliny: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=62&t=59205" onclick="window.open(this.href);return false;
- cytryna24
- 200p
- Posty: 322
- Od: 13 lip 2012, o 21:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Dzbanecznik
Z tych samych liści nie wyrosną już nowe dzbanki. Niestety. Temu dzbanecznikowi niepotrzebna jest szklarnia.
A usychanie dzbanków to jest zjawisko zupełnie naturalne
A usychanie dzbanków to jest zjawisko zupełnie naturalne

Re: Dzbanecznik
Hehe naturalne tak jak i całkowite umieranie roślin ale takie stwierdzenie nie pocieszy pytającej. Dzbanecznik miał za niską wilgotność powietrza.cytryna24 pisze: A usychanie dzbanków to jest zjawisko zupełnie naturalne
Nie martw się, przy odpowiedniej opiece bardzo szybko wytworzy dzbanki na kolejnych liściach

-
- 200p
- Posty: 217
- Od: 14 kwie 2012, o 18:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Dzbanecznik
A mnie w dzbaneczniku zaczęły usychać listki, martwiłam sie tym, pytałam na forum, i wiecie co, przypatrzyłam się bardziej roślince i okazało się, że żółkną tylko te listki ktore nie mają dzbanków. na ten moment obcięłam je, żeby niepotrzebnie nie przemęczać dzbanecznika i zobaczymy, co będzie:)
Pozdrawiam Karolina
Zapraszam do mojego wątku
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=58932" onclick="window.open(this.href);return false;
Zapraszam do mojego wątku
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=58932" onclick="window.open(this.href);return false;
- cytryna24
- 200p
- Posty: 322
- Od: 13 lip 2012, o 21:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Dzbanecznik
foorfooq
Twierdzisz, że dzbanki są wieczne i nigdy nie usychają ?
Twierdzisz, że dzbanki są wieczne i nigdy nie usychają ?

-
- 50p
- Posty: 59
- Od: 30 wrz 2011, o 22:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Dzbanecznik
foorfooq
Stoi na keramzycie polanym wodą i opryskuję go codziennie. Żeby było bardziej wilgotno to już chyba tylko szklarenka...
Stoi na keramzycie polanym wodą i opryskuję go codziennie. Żeby było bardziej wilgotno to już chyba tylko szklarenka...

Moje rośliny: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=62&t=59205" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Dzbanecznik
Tak samo naturalne jak całkowite zasychanie roślin. Ehh bardzo lubię ten dział
Można tu znaleźć wiele cennych porad
Czytanie ze zrozumieniem się kłania
Wisienka napisała, że dzbanki uschły na skutek jej tygodniowej nieobecności
Jak ktoś ma chyzia na punkcie kwiatów to wcale nie znaczy, że reszta domowników także. Jak zwykle w wakacje kwiatowi maniacy odnotowują straty, bo jednak rodzina albo zasuszy albo zaleje kwiaty, które zostają pod jej opieką.
Ja nie ryzykowałam. Mój dzbanecznik przed wyjazdem zapakowałam do wielkiego foliowego wora i nic mu nie uschło.
Równie dobrze można by pocieszać różne osoby piszące w tym dziale:
- nie martw się, inwazja przędziorków / tarczników/ wełnowców itd. to całkowicie naturalne zjawisko. One też coś muszą jeść.
- nie martw się, to że zalana roślina zgniła to naturalny proces.
- itd. itp. w ten deseń


Czytanie ze zrozumieniem się kłania


Ja nie ryzykowałam. Mój dzbanecznik przed wyjazdem zapakowałam do wielkiego foliowego wora i nic mu nie uschło.
Równie dobrze można by pocieszać różne osoby piszące w tym dziale:
- nie martw się, inwazja przędziorków / tarczników/ wełnowców itd. to całkowicie naturalne zjawisko. One też coś muszą jeść.
- nie martw się, to że zalana roślina zgniła to naturalny proces.
- itd. itp. w ten deseń

Re: Dzbanecznik
To czy jest przyjazne czy nie nie ma nic do rzeczy. Można sobie ćwierkać w wątkach osobistych "o jakie masz piękne to i owo"
W tym dziale piszący oczekują konkretnych porad. Co więcej forum jest ogólnodostępne i nie wymaga logowania, żeby dotrzeć do treści. Na niezbyt trafionej poradzie "przejedzie" się nie tylko forumowicz, który zadał pytanie ale cała gromada szukających rozwiązania swojego problemu z rośliną forumowiczów i nie-forumowiczów.
Karolina nie ma czegoś takiego jak "niepotrzebne przemęczanie dzbanecznika żółknącymi liśćmi". Podobnie jak w przypadku innych roślin pozwalamy, żeby liść usechł samoistnie i dopiero wtedy go usuwamy. Rośliny odzyskują to co cenne z takiego liścia, w tym różne mikroelementy. Oczywiście wyjątkiem od tej reguły jest jeżeli liść żółknie na skutek procesu chorobowego, inwazji szkodników itp.
No i dzbaneczniki nie mają bynajmniej mięsistych liści magazynujących wodę. Nie mylić z sukulentami

Karolina nie ma czegoś takiego jak "niepotrzebne przemęczanie dzbanecznika żółknącymi liśćmi". Podobnie jak w przypadku innych roślin pozwalamy, żeby liść usechł samoistnie i dopiero wtedy go usuwamy. Rośliny odzyskują to co cenne z takiego liścia, w tym różne mikroelementy. Oczywiście wyjątkiem od tej reguły jest jeżeli liść żółknie na skutek procesu chorobowego, inwazji szkodników itp.
No i dzbaneczniki nie mają bynajmniej mięsistych liści magazynujących wodę. Nie mylić z sukulentami
