Laurowiśnia wschodnia ( Prunus laurocerasus )

[Ayesha]

Laurowiśnia.

[Comcia]

Potwierdzam - laurowiśnia.
I będzie kwitła pięknie na biało tylko chyba za młoda jeszcze jest...

[MirekL]

Tylko jak nie umarznie

[Kuguar]

Serdeczne podziękowania za mega szybką odpowiedź !! Za namową żony miałem już wyrywać chwasta... nawet nie miałem pojęcia co to jest... żona sadziła tą część ogrodu i stwierdziliśmy że to chwast, naprawdę stokroć dzięki zaraz biorę się za lekturę i jakoś ogarnę roślinę, ale dziwadło to jakieś ani kwiatów ani nic, jedną zimę pod śniegiem już przeżyło chyba bo dość duże a to musiało być maciupkie bo żona tylko mikrusy kupowała ;) Jeszcze raz dziękuję.

[szarotka66]

Nie wiem jak w waszych stronach, ale u mnie na pomorzu lekko przemarza,więc muszę okrywać na zimę.

[Comcia]

Dbaj o swoją laurowiśnie bo naprawdę warto.
Tak kwitła moja.

[Kuguar]

Piękna, ale Twoja już ogromna. Ile lat ma? Wow... i pomyśleć że już się szykowałem żeby ją usunąć

[Comcia]

Moja ma wiele, wiele lat ale muszę ją ciąć bo rozrasta się za bardzo.
One dobrze znoszą cięcie.
Naprawdę warto o nią zadbać, jest piękna i zimozielona.

[rico62]

Witam mam roslinke i nie znam nazwy, czy jest to moze laurowisnia?

[Pawel01]

Tak to laurowiśnia

[Spacja]

Taki śliczny krzaczek rośnie przy wejściu do łódzkiego ZOO. Czy to może laurowiśnia?

[szarotka66]

Z liści wygląda mi na laurowiśnię wschodnią, dojrzałe owoce (trujące) powinny być czarne.

[Spacja]

No właśnie, mi też się tak skojarzyło, ale te owoce... Podobno laurowiśnia w naszym klimacie w ogóle nie wytwarza owoców. Poza tym po tej okropnej zimie w ogóle raczej nie powinna żyć, nie mówiąc o kwitnieniu. Nie mówiąc o owocowaniu.
Ale może się mylę.

Może ktoś jeszcze potwierdzi, że to laurowiśnia. Jak tak, to szukam i sadzę.

[Karo]

Tak to laurowiśnia.
Owoce zmieniają kolor w miarę dojrzewania,stąd ta czerwień ale u niektórych odmian pozostają czerwone.
Często kwitnie,często owocuje to moje spostrzeżenia z własnego ogródka.
Zima była okrutna to fakt ale nawet u mnie ,najbardziej przemarzniętym miejscu w Polsce- ponad 1 m w głąb ziemi - laurowiśnia przeżyła,ma się dobrze i nawet kwitła kilkoma zaledwie kwiatkami ale kwitła.

[Spacja]

No to sadzę.
Dziękuję