
Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
- lanceta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3927
- Od: 13 wrz 2010, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk-Legnica
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
Obejrzałam z zapartym tchem...............to,nie ogród,ale cudowna " parkowa ostoja "
,pozdrawiam serdecznie...

- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
Ogród masz wspaniały - to wiem z autopsji. Zdjęcia równie fantastyczne
Mam wrażenie, jakbym przeglądał książkę lub kolorowy magazyn o angielskich ogrodach. Twój i jeszcze kilka ogrodów przestrzennych o skrystalizowanym stylu jest dla mnie odskocznią od tego, co sam tworzę.
Ogród jako miejsce intymne? Jak najbardziej! Ale gdyby ściśle się tego trzymać, nawet pokazywanie zdjęć tutaj na forum, byłoby zaprzeczeniem tej tezy. Ogród jest dla mnie miejscem intymnym, gdy chcę być sam, gdy w nim pracuję, szukam natchnienia, głośno myślę, rozmawiam z roślinami itp, ale radość sprawia człowiekowi dzielenie się swoim ogrodem z innymi, bycie otwartym na innych - także w sensie ogrodowym.

Ogród jako miejsce intymne? Jak najbardziej! Ale gdyby ściśle się tego trzymać, nawet pokazywanie zdjęć tutaj na forum, byłoby zaprzeczeniem tej tezy. Ogród jest dla mnie miejscem intymnym, gdy chcę być sam, gdy w nim pracuję, szukam natchnienia, głośno myślę, rozmawiam z roślinami itp, ale radość sprawia człowiekowi dzielenie się swoim ogrodem z innymi, bycie otwartym na innych - także w sensie ogrodowym.
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
Izo, ja mam takie kompleksy ogrodowe, bo mój ogród jest przede wszystkim zielony ze wzgledu na brak słońca. Brakuje mi w nim kolorów. Tymczasem czytam u ciebie, że ogrody angielskie są przede wszystkim zielone - trochę mi się lżej zrobiło
Zaraz mi lepiej 


- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5858
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
Izo, twoja Anabelka jest zjawiskowa! Moja w tym roku kwitnie troszkę słabiej (nie mam pojęcia jaka tego przyczyna
)Dodatkowo wystrzeliły jej pędy pozbawione kwiatostanów. Nie, nie wygląda w tym roku najlepiej.
Okolice strumienia jak zwykle zachwycające. Też mam pytanie o tą trawkę co Dominika, bardzo ciekawie wygląda.
Zachwyciłam sie u ciebie różą Amber Cover i nie zważając co pisałaś o jej chorowitości nabyłam i .... chyba sie pozbędę. Owszem przepiękne kwiaty ale zaczyna chorować jako pierwsza i nic jej nie pomaga. Trudno, może znajdzie się ktoś chętny a jak nie posadzę ją pod oknami w pracy

Okolice strumienia jak zwykle zachwycające. Też mam pytanie o tą trawkę co Dominika, bardzo ciekawie wygląda.
Zachwyciłam sie u ciebie różą Amber Cover i nie zważając co pisałaś o jej chorowitości nabyłam i .... chyba sie pozbędę. Owszem przepiękne kwiaty ale zaczyna chorować jako pierwsza i nic jej nie pomaga. Trudno, może znajdzie się ktoś chętny a jak nie posadzę ją pod oknami w pracy

- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
szkoda tych różyczek, ale rozumiem, że mają już nowe domki
Pięknie wyglądają grupowo sadzone lilie i liliowce, ja zrobiłam błąd, który popełnia pewnie wielu świeżych ogrodników, czyli dużo i wszystkiego po trochu.
, teraz powoli wykopuję to co mi niepotrzebne.


Pięknie wyglądają grupowo sadzone lilie i liliowce, ja zrobiłam błąd, który popełnia pewnie wielu świeżych ogrodników, czyli dużo i wszystkiego po trochu.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
Witam!
Na gorąco relacja z dzisiejszej wystawy ?Zieleń to Życie? ! Spędziłam bardzo przyjemne przedpołudnie!
Może część z moich gości nie miała możliwości być osobiście, więc zapraszam do obejrzenia zdjęć. Na posty odpowiem jutro.
Ogród pokazowy (trawa naturalna i sztuczna na pionowych ścianach) i moje ulubione brzozy
Mimo to nie byłam zachwycona

Nagrody i wyróżnienia (które mnie zainteresowały):
Złoty medal - świerk kłujący The Blue
- oraz tawuła brzozolistna Tor Gold (bez zdjęcia)

Srebrny medal dla kolejnej hortensji
Brązowy ? cis pośredni Kazio (bez zdj)

Żurawka Cajun Fire

Perowskia ? szczerze mówiąc, nie wiem dlaczego...


Wiele stoisk było urządzonych bardzo efektownie!
Szkółka Szmita przygotowała ujmującą, kolorową, łąkową rabatę, gdzie trawy przeplatały się z kwiatami

Dębscy i w poprzednich latach mieli wyraziste kompozycje

Szkółka Żabieniec także wpisała się aktualne trendy aranżacyjne

Stożek powojnikowy (szkółka Clematis) ? obok siebie maleńkie i ogromne kwiaty w tonacji biało -fioletowej


Niektóre stoiska ozdobione były naprawdę dużymi drzewami

Inne ciekawe aranżacje (np. z owocami ? na kilku stoiskach. Była i adnotacja:?nie ruszać!-do dekoracji?









Na gorąco relacja z dzisiejszej wystawy ?Zieleń to Życie? ! Spędziłam bardzo przyjemne przedpołudnie!
Może część z moich gości nie miała możliwości być osobiście, więc zapraszam do obejrzenia zdjęć. Na posty odpowiem jutro.
Ogród pokazowy (trawa naturalna i sztuczna na pionowych ścianach) i moje ulubione brzozy
Mimo to nie byłam zachwycona

Nagrody i wyróżnienia (które mnie zainteresowały):
Złoty medal - świerk kłujący The Blue
- oraz tawuła brzozolistna Tor Gold (bez zdjęcia)

Srebrny medal dla kolejnej hortensji
Brązowy ? cis pośredni Kazio (bez zdj)

Żurawka Cajun Fire

Perowskia ? szczerze mówiąc, nie wiem dlaczego...


Wiele stoisk było urządzonych bardzo efektownie!
Szkółka Szmita przygotowała ujmującą, kolorową, łąkową rabatę, gdzie trawy przeplatały się z kwiatami

Dębscy i w poprzednich latach mieli wyraziste kompozycje

Szkółka Żabieniec także wpisała się aktualne trendy aranżacyjne

Stożek powojnikowy (szkółka Clematis) ? obok siebie maleńkie i ogromne kwiaty w tonacji biało -fioletowej


Niektóre stoiska ozdobione były naprawdę dużymi drzewami

Inne ciekawe aranżacje (np. z owocami ? na kilku stoiskach. Była i adnotacja:?nie ruszać!-do dekoracji?









-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
Według mnie mało było stoisk z wyposażeniem ogrodów.
Stoiska z różami kompletnie nieefektowne.
Nie znalazłam też żadnych nowych książek.
Mój ukochany Chronos nie zawiódł (już się szykuję na wyprzedaż!)





Co jeszcze..?
Dowiedziałam się,że jest mała ( do 80 cm!) odmiana budleji - Lilac Chip Valbud3
Inne ciekawe rośliny:

Ten powojnik (nie mogę znaleźć nazwy) ? ma chyba większe pylniki niż płatki

Wilczomlecz Ascot Rainbow (mrozoodporny) - fajny

Ligularia Osiris ? co za liście..!

Takiego bonsai jeszcze nie widziałam ! ? ogromne płaskie chmurki


Pionowo rosnący bluszcz ? bez podpory!

Niesamowita absolutnie ostróżka La Boheme

PAXISTIMA CANBY ? baaardzo interesująca roślina okrywowa (szkółka Bąblin), ale trudna do zdobycia. Mrozoodporna, na słabe gleby, szybko się rozrasta , chyba zimozielona

Krzewuszka Black and White ? ciemne liście i białe kwiaty i mały rozmiar!

Bardzo mi się spodobała żurawka New Mocha

Kilka ostatnich roślin zostało wpisanych na moje listy do kupienia.
A także pęcherznice: Little - (czyli Donna May ) -miniaturowa, drobne, ciemne listeczki oraz Diable d?Or (o cieplejszej barwie i większych liściach) .
Również znany wszystkim powojnik Niobe.
Jeśli znajdę dla nich dobre miejsce w ogrodzie...
Stoiska z różami kompletnie nieefektowne.
Nie znalazłam też żadnych nowych książek.
Mój ukochany Chronos nie zawiódł (już się szykuję na wyprzedaż!)





Co jeszcze..?
Dowiedziałam się,że jest mała ( do 80 cm!) odmiana budleji - Lilac Chip Valbud3
Inne ciekawe rośliny:

Ten powojnik (nie mogę znaleźć nazwy) ? ma chyba większe pylniki niż płatki

Wilczomlecz Ascot Rainbow (mrozoodporny) - fajny

Ligularia Osiris ? co za liście..!

Takiego bonsai jeszcze nie widziałam ! ? ogromne płaskie chmurki


Pionowo rosnący bluszcz ? bez podpory!

Niesamowita absolutnie ostróżka La Boheme

PAXISTIMA CANBY ? baaardzo interesująca roślina okrywowa (szkółka Bąblin), ale trudna do zdobycia. Mrozoodporna, na słabe gleby, szybko się rozrasta , chyba zimozielona

Krzewuszka Black and White ? ciemne liście i białe kwiaty i mały rozmiar!

Bardzo mi się spodobała żurawka New Mocha

Kilka ostatnich roślin zostało wpisanych na moje listy do kupienia.
A także pęcherznice: Little - (czyli Donna May ) -miniaturowa, drobne, ciemne listeczki oraz Diable d?Or (o cieplejszej barwie i większych liściach) .
Również znany wszystkim powojnik Niobe.
Jeśli znajdę dla nich dobre miejsce w ogrodzie...
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
Izo, dzięki za piękną fotorelację z targów i Twoje uwagi; kilka roślin sobie zapisałam
Oczywiście żałuję, że mnie tam nie było...jakoś zupełnie nie było mi po drodze...

Oczywiście żałuję, że mnie tam nie było...jakoś zupełnie nie było mi po drodze...

pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
Izuś, bardzo ciekawa relacja z wystawy - dzięki! Ja się w rezultacie nie wybrałam, trochę żałuję
Mam nadzieję, że będziemy w kontakcie w kwestii wycieczki do Chronosa?
Pozdrawiam Cię serdecznie!

Mam nadzieję, że będziemy w kontakcie w kwestii wycieczki do Chronosa?
Pozdrawiam Cię serdecznie!

- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
Przepiękna ta kompozycja z clematisów. Istne cudo
Podobają mi się także fontanny, bo lubie wodę w ogrodzie, choć akurat one nie są w stylu pasującym do mojego ogrodu... No i ta nowa żurawka 


- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
Serdecznie dziękuję za fotorelację 

- iwciach
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1474
- Od: 18 sty 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Głogów
- Kontakt:
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
Piękna fotorelacja. Przez chwilę poczułam się tak, jakbym tam była. dziękuję
.

Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
Izo, dzięki za wycieczkę. Jak zwykle, dzięki Tobie, jestem na bieżąco 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Mój Świat ? Tamaryszek - cz.3
Dzień dobry!
Ciesze się,że podobała się Wam moja relacja z wystawy.
Na początek widok ogólny ogrodu za domem

DREWUTNIA ? cieszę się,że Ci się podoba, Ewo. Nad strumykiem ciągłe zmiany ? pozbywam się irg i suchodrzewów, które co rok wymarzają. Co prawda, odbijają potem, ale denerwuje mnie,że tak długo brzydko wyglądają. Posadziłam odętki i liatry, niezawodne przywrotniki, które same się rozsiewaja i mam własne sadzonki. Oraz cisy, których ciemna zieleń uwielbiam. Niestety, ostatnio nigdzie nie mogę dostać niskiego repandensa.
SWEETY - nawet nie wiesz, jak wielka przyjemność sprawiają mi Twoje pochwały, Aniu! Mam w ogrodzie sporo liliowców. Bardzo je lubię, ale także dlatego,że one są takie niewymagające, co w moim trudnym ogrodzie jest decydujące. Jak wiesz, staram się dopasowywać do warunków. Co prawda, moje ostatnie zakupy powojnikowe są w całkowitej sprzeczności z powyższym i obawiam się,że natura da mi po nosie...
Ten żółty liliowiec to kępa dwóch odmian (Norton Orange i Cartwheels)? dla mnie identycznych, ale mają nieco inny termin kwitnienia, co kapitalnie przedłuża ten stan. Mają wielkie, mocnożółte kwiaty, bardzo efektowne.

Oto ich kępa na tle rabaty. Widzicie , jaki dysonans stanowi ta plama czerwonych begonii..? Jak ja mogłam coś takiego zrobić..?? Za rok się poprawię!

W tle (tamtego zdjęcia)jest tzw. środkowa rabata z poidełkiem, tam rośnie 3 czy 4 odmiany liliowców.
A Twój tamaryszek w otoczeniu traw stworzy niezwykle delikatną , zwiewną kompozycję.
Ta clematisowa kompozycja na wystawie także bardzo mi się spodobała ? ze względu na piękne połączenie kolorystyczne oraz ukazanie wielkiej różnorodności kwiatów powojnika.
Co do żurawki, musze sprawdzić, jak z jej mrozoodpornością i łatwością uprawy, ale jestem zachwycona jej liśćmi.
Jakąś wodę warto mieć w ogrodzie. Na szczęście jest tyle możliwości,że każdy znajdzie coś dla siebie. Ta firma większość oferty ma w stylu klasycznym, ale dużo także w bardzo nowoczesnym stylu . Oferuje także ozdoby w rustykalnym klimacie, np. przewiercone kamienie polne na fontanienki.
MAGENTA ? moje (jeszcze) róże są piękne na wybranych zdjęciach, Kasiu, niestety. Ale na pewno nie można o nich powiedzieć ,że są stałą ozdobą ogrodu. Dlatego ich los jest przesądzony !
Rozumiem Twoje dylematy, i myślę,że warto przemyśleć sprawę ponownie i sprawdzić, jak rośliny się ?odnajdą? w ogrodzie. Może zbyt często kierujemy się tylko urodą roślin na fotografii..?
Ja tak mam ostatnio z powojnikami. Bardzo się pilnuję,żeby nie kupić więcej ( choć się nimi zachwycam) , chcę zobaczyć , jak przetrwają zimę i jak się zaprezentują w kolejnym sezonie. Miałam już rośliny,które pierwszy sezon wyglądały ładnie, mając siły jeszcze ze szkółki, a potem było coraz gorzej. Zbyt dużo pieniędzy wydaję na ogród ,żeby ryzykować ich marnowanie. A poza tym , jak to mówią ? bardziej zdobią ogród zwykłe, a zdrowe i dorodne rośliny, niż wegetujące rarytasy.
Widzę,że stosujesz zmasowany atak na nornice..! A ja , głupia, ciągle czekam...A trawnik ? zrujowany...
Dziś oglądałam w tv pokazywane preparaty z olejem rycynowym, który wprowadzony pod ziemię okleja robaki, czyli pokarm kretów i one się wynoszą. Ale czy te dżdżownice zdychają od tego..? Tego bym nie chciała. A co jedzą nornice?
APRIL ? pilnuj April, winobluszczu, pilnuj dobrze! Gwarantuję Ci,że na piaseczku świetnie się rozrasta! U mnie też przez pierwsze lata wyglądał niewinnie...
Skoro to czas hortensji, to cieszmy się ich urodą!
Pinky Winky


Tardiva - uwielbiam jej ażurowe kwiaty!


JUSTI177 ? Justynko,żeby posadzić po 15 szt. 3 odmiany lilii trzeba spory kawałek rabaty na to poświęcić...U mnie ta kępa zajmuje 1-2 m2. Posadziłam tam 5 szt. Dimension, przed nimi 5 szt. Netty?s Pride i po bokach po 3 Centerfoldy. Ten sezon to był drugi ich kwitnienia.
One się po prostu tak rozrosły!!! Najbardziej przybyło Netty?s Pride, Dimension też jest trochę więcej, a te trzecie , zdominowane chyba, prawie znikły. Teraz może i było ich po 15, nie liczyłam. Dodatkowo na każdej łodydze było wiele kwiatów. I stąd efekt.
SOSENKI4 ? Sosenko, jak ja lubię z Wami rozmawiać..! To wszystko jest takie interesujące. Żebym miała więcej czasu...
Ja też zauważyłam,że w fascynacji ogrodnictwem są pewne etapy. Okres zachwytu bogactwem odmian mam już za sobą. Po pierwsze ? znalazłam swój styl i moje marzenie ma już wyraźne kształty (bo sam ogród to jeszcze nie).
Po drugie - życie zweryfikowało moje chaotyczne próby ? po prostu rośliny marniały.
Może nie do końca mam ten etap za sobą, skoro musze się pilnować z powojnikami..? Z drugiej strony warto z najbardziej upragnionymi przynajmniej spróbować.
Tyle dobrych słów napisałaś o moim ogrodzie, Sosenko. Tak miło się to czyta, mimo,że jestem dopiero na drodze do takiego ideału. Ale ciesze się,że widać do czego zmierzam. Np. jestem w trakcie rewitalizacji mojego wrzosowiska ( a przy okazji wpadłam na pomysł drugiego...). Kupiłam ze 300 szt. wrzosowych krzewinek u Majewskich. Na razie wygląda to tak (jeszcze sporo mi zostało do skończenia):
Tak było- zarośnięte chwastami




A do Ciebie bardzo lubię zaglądać, żałuję,że nie tak często to robię. Uwielbiam obserwować, jak powstają nowe ogrody, bo one dają wgląd w osobowość ich twórcy. Ty jesteś na etapie, w którym wszystko jest jeszcze możliwe. Podziwiam Twój rozsądek ? obserwujesz, jak sobie radzą u Ciebie rośliny, żeby potem oprzeć ogród na tych właściwych. Ja nie byłam taka mądra na tym etapie ? przekonana o swoim wyczuciu, kompletnie nie zdając sobie sprawy z własnej ignorancji, sadziłam, co mi wpadło w ręce i byle gdzie.
Podoba mi się,że podpatrujesz przyrodę wokół siebie,że chcesz jej elementy przenieść do swojego ogrodu. Będzie się pięknie łączył z otoczeniem. Czytałam,że to silny trend we współczesnej sztuce ogrodowej.
30-metrowa rabata to wyzwanie... Ciekawa jestem, jaki masz na nią pomysł. Mam taką 20-metrową na granicy z sąsiadami. Robiłam ją parę lat temu. Niektóre fragmenty wyszły fajnie, inne jakby nie łączą się z całością. Cały czas coś tam poprawiam.


DAWIDBANAN ? dla Ciebie , Dawidzie, widok na Biały Ogród! Dziękuję za pochwały.

GAJOWA ? wiesz, Ewo, jak długo szukałam odpowiedzi na pytanie : jaki ma być mój ogród..? Chyba z rok. A przedtem jeszcze sporo czasu upłynęło zanim zrozumiałam,że w ogóle warto zadać sobie to pytanie.W moim przypadku to było konieczne, bo inaczej przy moim perfekcjonizmie i braku umiejętności spontanicznego działania, byłabym wiecznie niezadowolona ze swojego ogrodu.
Mieszkam na granicy Warszawy, ale część mojego ogrodu to otulina puszczy, więc on taki ani miejski, ani wiejski...Próbuje się jakoś dopasować do otoczenia. Dla mnie samo szukanie odpowiedzi na pytania jest przyjemnością, więc to nie jest katowanie się dla zasady. W końcu pasja ma przynosić satysfakcję.
Piszę o tym, bo może komuś moje doświadczenia ułatwią stworzenie wymarzonego ogrodu, ale przecież wiem,że jest wiele innych dróg.
A moje róże idą w dobre ręce !
I cieszę się,że relacja z wystawy się przydała.
DOMINIKAMS ? jak miło Cię gościć ponownie, Dominiko! Twój ogród chyba zamknięty, prawda? Jestem pewna,że dzięki Twojej energii i tempie pracy jest teraz nie do poznania. U mnie udoskonalanie trwa ? trudno mi samej zrealizować wszystko, co wymyśliłam w szybkim tempie. Ale idę do przodu!
Ta trawa , o którą pytasz , to turzyca muskegońska (Aureovariegata chyba). Rośnie nad samą wodą, bo lubi wilgoć, nawet jest czasowo zalewana. Nie sprawia żadnych kłopotów, nic z nią nie robię. Fajna roślina. Dorasta do 70 cm.
Na początku ma formę malowniczej kępy, a potem rośnie trochę w górę i listki odchylają się prostopadle od łodygi, ciekawy pokrój...Trochę to widać na tym drugim zdjęciu


ISIA ? mam nadzieję,że jeszcze mnie odwiedzisz , Isiu! Róże teraz zarośnięte przez nasturcje, chyba jeszcze żyją...
Będziesz miała ciężkie zadanie,żeby postawić je na nogi.
Dziękuję za ciepłe słowa.
LUKI10 ?jak mi miło,że Ci się podoba, Łukaszu! Dopiero w naturze widać , ile jeszcze trzeba poprawić...Ale takie wyrazy uznania dodają skrzydeł.
LANCETA ? witam serdecznie nowego gościa! I liczę na ponowne odwiedziny, Lodziu. Dziękuję za uznanie.
JACEKP ? ile radości mi sprawiają Twoje słowa, Jacku! Dobrze,że każdy z nas ma inne spojrzenie na ogród i własną wizję i że możemy się tym dzielić .
A łatwiej jest to robić, i wpuścić ludzi do swojego intymnego świata, kiedy można liczyć na ich życzliwość, jak w naszym gronie.
Pamiętasz,że czekają na Ciebie rośliny..?
[IZA] ? nie powinnaś mieć żadnych kompleksów, Izuniu! Rozumiem,że może Ci brakować koloru, jeśli lubisz tęczowe rabaty. Ale Twój ogród ma styl, ciepłą atmosferę i urok. Klasa ogrodu przecież nie zależy od ilości nagromadzonych barw. A Twój ma klasę.
W angielskich ogrodach krajobrazowych w zasadzie w ogóle nie było kwiatów. W innych były i są, ale zwykle stosowane z umiarem. Oczywiście, przy wiejskim domu było kolorowo, takie też są słynne, angielskie, bylinowe rabaty.
A ogrody włoskie..? W ogóle bez kwiatów. Widziałam też wiele nowoczesnych , prawie monochromatycznych ogrodów ? pięknych !
Według mnie nawet całkiem zielony ogród nie powinien być powodem do kompleksów. Kolor jest tylko jednym z możliwych środków wyrazu. Równie ważne (ważniejsze?) są proporcje, formy, układ, architektura, woda , dźwięki itd.
A ja cały czas się boję,że mam za pstrokato...
Więc dla Ciebie zielony widok - czy nie pełen uroku..?

DODAD ? ciekawa jestem, jakie są przyczyny takiego zachowania Twojej Annabelki, Dorotko...Moja kwitnie ładnie, ale denerwuje mnie konieczność podpierania jej pędów. Czasem ?klapią? jej liście , kiedy zapomnę o podlewaniu. Takich kłopotów nie sprawiają paniculaty, dlatego Annabelle mam dwie, a tamtych z 15.
O trawce napisałam wyżej przy Dominice.
LULKA ? tak, Lula, róże już są obiecane. ?Dużo i wszystkiego po trochu? niekoniecznie musi być błędem ? jeśli taki jest zamysł, np. tworzymy ogród kolekcjonerski . Albo po prostu tak nam się podoba.
Ale w mądrych książkach piszą ,że jeśli chcemy mieć piękny ogród, a nie piękne rośliny, trzeba, niestety, dokonywać selekcji. Do mnie ta myśl trafia.
AGUNIADA ? lubię te imprezy, Aguniu. Jako pasjonatka ogrodnictwa czuję się wręcz zobowiązana tam bywać. Można u źródeł , czyli u producentów roślin, dopytać się o rady na temat ich podopiecznych. I tyle tam pięknych roślin.
Dobrze,że przypomniałaś o Chronosie! Właśnie na wystawie dowiedziałam się o terminie wyprzedaży. Cieszę się,że to już niedługo i że się tam spotkamy!
IWCIACH , MAGOS13 - ...a ja dziękuję za wizytę! I , oczywiście, zapraszam na spacery do Mojego Świata.
Dla Was moja nowa hortensja Silver Dollar - prezent od Aguniady

Ciesze się,że podobała się Wam moja relacja z wystawy.
Na początek widok ogólny ogrodu za domem

DREWUTNIA ? cieszę się,że Ci się podoba, Ewo. Nad strumykiem ciągłe zmiany ? pozbywam się irg i suchodrzewów, które co rok wymarzają. Co prawda, odbijają potem, ale denerwuje mnie,że tak długo brzydko wyglądają. Posadziłam odętki i liatry, niezawodne przywrotniki, które same się rozsiewaja i mam własne sadzonki. Oraz cisy, których ciemna zieleń uwielbiam. Niestety, ostatnio nigdzie nie mogę dostać niskiego repandensa.
SWEETY - nawet nie wiesz, jak wielka przyjemność sprawiają mi Twoje pochwały, Aniu! Mam w ogrodzie sporo liliowców. Bardzo je lubię, ale także dlatego,że one są takie niewymagające, co w moim trudnym ogrodzie jest decydujące. Jak wiesz, staram się dopasowywać do warunków. Co prawda, moje ostatnie zakupy powojnikowe są w całkowitej sprzeczności z powyższym i obawiam się,że natura da mi po nosie...
Ten żółty liliowiec to kępa dwóch odmian (Norton Orange i Cartwheels)? dla mnie identycznych, ale mają nieco inny termin kwitnienia, co kapitalnie przedłuża ten stan. Mają wielkie, mocnożółte kwiaty, bardzo efektowne.

Oto ich kępa na tle rabaty. Widzicie , jaki dysonans stanowi ta plama czerwonych begonii..? Jak ja mogłam coś takiego zrobić..?? Za rok się poprawię!

W tle (tamtego zdjęcia)jest tzw. środkowa rabata z poidełkiem, tam rośnie 3 czy 4 odmiany liliowców.
A Twój tamaryszek w otoczeniu traw stworzy niezwykle delikatną , zwiewną kompozycję.
Ta clematisowa kompozycja na wystawie także bardzo mi się spodobała ? ze względu na piękne połączenie kolorystyczne oraz ukazanie wielkiej różnorodności kwiatów powojnika.
Co do żurawki, musze sprawdzić, jak z jej mrozoodpornością i łatwością uprawy, ale jestem zachwycona jej liśćmi.
Jakąś wodę warto mieć w ogrodzie. Na szczęście jest tyle możliwości,że każdy znajdzie coś dla siebie. Ta firma większość oferty ma w stylu klasycznym, ale dużo także w bardzo nowoczesnym stylu . Oferuje także ozdoby w rustykalnym klimacie, np. przewiercone kamienie polne na fontanienki.
MAGENTA ? moje (jeszcze) róże są piękne na wybranych zdjęciach, Kasiu, niestety. Ale na pewno nie można o nich powiedzieć ,że są stałą ozdobą ogrodu. Dlatego ich los jest przesądzony !
Rozumiem Twoje dylematy, i myślę,że warto przemyśleć sprawę ponownie i sprawdzić, jak rośliny się ?odnajdą? w ogrodzie. Może zbyt często kierujemy się tylko urodą roślin na fotografii..?
Ja tak mam ostatnio z powojnikami. Bardzo się pilnuję,żeby nie kupić więcej ( choć się nimi zachwycam) , chcę zobaczyć , jak przetrwają zimę i jak się zaprezentują w kolejnym sezonie. Miałam już rośliny,które pierwszy sezon wyglądały ładnie, mając siły jeszcze ze szkółki, a potem było coraz gorzej. Zbyt dużo pieniędzy wydaję na ogród ,żeby ryzykować ich marnowanie. A poza tym , jak to mówią ? bardziej zdobią ogród zwykłe, a zdrowe i dorodne rośliny, niż wegetujące rarytasy.
Widzę,że stosujesz zmasowany atak na nornice..! A ja , głupia, ciągle czekam...A trawnik ? zrujowany...
Dziś oglądałam w tv pokazywane preparaty z olejem rycynowym, który wprowadzony pod ziemię okleja robaki, czyli pokarm kretów i one się wynoszą. Ale czy te dżdżownice zdychają od tego..? Tego bym nie chciała. A co jedzą nornice?
APRIL ? pilnuj April, winobluszczu, pilnuj dobrze! Gwarantuję Ci,że na piaseczku świetnie się rozrasta! U mnie też przez pierwsze lata wyglądał niewinnie...
Skoro to czas hortensji, to cieszmy się ich urodą!
Pinky Winky


Tardiva - uwielbiam jej ażurowe kwiaty!


JUSTI177 ? Justynko,żeby posadzić po 15 szt. 3 odmiany lilii trzeba spory kawałek rabaty na to poświęcić...U mnie ta kępa zajmuje 1-2 m2. Posadziłam tam 5 szt. Dimension, przed nimi 5 szt. Netty?s Pride i po bokach po 3 Centerfoldy. Ten sezon to był drugi ich kwitnienia.
One się po prostu tak rozrosły!!! Najbardziej przybyło Netty?s Pride, Dimension też jest trochę więcej, a te trzecie , zdominowane chyba, prawie znikły. Teraz może i było ich po 15, nie liczyłam. Dodatkowo na każdej łodydze było wiele kwiatów. I stąd efekt.
SOSENKI4 ? Sosenko, jak ja lubię z Wami rozmawiać..! To wszystko jest takie interesujące. Żebym miała więcej czasu...
Ja też zauważyłam,że w fascynacji ogrodnictwem są pewne etapy. Okres zachwytu bogactwem odmian mam już za sobą. Po pierwsze ? znalazłam swój styl i moje marzenie ma już wyraźne kształty (bo sam ogród to jeszcze nie).
Po drugie - życie zweryfikowało moje chaotyczne próby ? po prostu rośliny marniały.
Może nie do końca mam ten etap za sobą, skoro musze się pilnować z powojnikami..? Z drugiej strony warto z najbardziej upragnionymi przynajmniej spróbować.
Tyle dobrych słów napisałaś o moim ogrodzie, Sosenko. Tak miło się to czyta, mimo,że jestem dopiero na drodze do takiego ideału. Ale ciesze się,że widać do czego zmierzam. Np. jestem w trakcie rewitalizacji mojego wrzosowiska ( a przy okazji wpadłam na pomysł drugiego...). Kupiłam ze 300 szt. wrzosowych krzewinek u Majewskich. Na razie wygląda to tak (jeszcze sporo mi zostało do skończenia):
Tak było- zarośnięte chwastami




A do Ciebie bardzo lubię zaglądać, żałuję,że nie tak często to robię. Uwielbiam obserwować, jak powstają nowe ogrody, bo one dają wgląd w osobowość ich twórcy. Ty jesteś na etapie, w którym wszystko jest jeszcze możliwe. Podziwiam Twój rozsądek ? obserwujesz, jak sobie radzą u Ciebie rośliny, żeby potem oprzeć ogród na tych właściwych. Ja nie byłam taka mądra na tym etapie ? przekonana o swoim wyczuciu, kompletnie nie zdając sobie sprawy z własnej ignorancji, sadziłam, co mi wpadło w ręce i byle gdzie.
Podoba mi się,że podpatrujesz przyrodę wokół siebie,że chcesz jej elementy przenieść do swojego ogrodu. Będzie się pięknie łączył z otoczeniem. Czytałam,że to silny trend we współczesnej sztuce ogrodowej.
30-metrowa rabata to wyzwanie... Ciekawa jestem, jaki masz na nią pomysł. Mam taką 20-metrową na granicy z sąsiadami. Robiłam ją parę lat temu. Niektóre fragmenty wyszły fajnie, inne jakby nie łączą się z całością. Cały czas coś tam poprawiam.


DAWIDBANAN ? dla Ciebie , Dawidzie, widok na Biały Ogród! Dziękuję za pochwały.

GAJOWA ? wiesz, Ewo, jak długo szukałam odpowiedzi na pytanie : jaki ma być mój ogród..? Chyba z rok. A przedtem jeszcze sporo czasu upłynęło zanim zrozumiałam,że w ogóle warto zadać sobie to pytanie.W moim przypadku to było konieczne, bo inaczej przy moim perfekcjonizmie i braku umiejętności spontanicznego działania, byłabym wiecznie niezadowolona ze swojego ogrodu.
Mieszkam na granicy Warszawy, ale część mojego ogrodu to otulina puszczy, więc on taki ani miejski, ani wiejski...Próbuje się jakoś dopasować do otoczenia. Dla mnie samo szukanie odpowiedzi na pytania jest przyjemnością, więc to nie jest katowanie się dla zasady. W końcu pasja ma przynosić satysfakcję.
Piszę o tym, bo może komuś moje doświadczenia ułatwią stworzenie wymarzonego ogrodu, ale przecież wiem,że jest wiele innych dróg.
A moje róże idą w dobre ręce !
I cieszę się,że relacja z wystawy się przydała.
DOMINIKAMS ? jak miło Cię gościć ponownie, Dominiko! Twój ogród chyba zamknięty, prawda? Jestem pewna,że dzięki Twojej energii i tempie pracy jest teraz nie do poznania. U mnie udoskonalanie trwa ? trudno mi samej zrealizować wszystko, co wymyśliłam w szybkim tempie. Ale idę do przodu!
Ta trawa , o którą pytasz , to turzyca muskegońska (Aureovariegata chyba). Rośnie nad samą wodą, bo lubi wilgoć, nawet jest czasowo zalewana. Nie sprawia żadnych kłopotów, nic z nią nie robię. Fajna roślina. Dorasta do 70 cm.
Na początku ma formę malowniczej kępy, a potem rośnie trochę w górę i listki odchylają się prostopadle od łodygi, ciekawy pokrój...Trochę to widać na tym drugim zdjęciu


ISIA ? mam nadzieję,że jeszcze mnie odwiedzisz , Isiu! Róże teraz zarośnięte przez nasturcje, chyba jeszcze żyją...
Będziesz miała ciężkie zadanie,żeby postawić je na nogi.
Dziękuję za ciepłe słowa.
LUKI10 ?jak mi miło,że Ci się podoba, Łukaszu! Dopiero w naturze widać , ile jeszcze trzeba poprawić...Ale takie wyrazy uznania dodają skrzydeł.
LANCETA ? witam serdecznie nowego gościa! I liczę na ponowne odwiedziny, Lodziu. Dziękuję za uznanie.
JACEKP ? ile radości mi sprawiają Twoje słowa, Jacku! Dobrze,że każdy z nas ma inne spojrzenie na ogród i własną wizję i że możemy się tym dzielić .
A łatwiej jest to robić, i wpuścić ludzi do swojego intymnego świata, kiedy można liczyć na ich życzliwość, jak w naszym gronie.
Pamiętasz,że czekają na Ciebie rośliny..?
[IZA] ? nie powinnaś mieć żadnych kompleksów, Izuniu! Rozumiem,że może Ci brakować koloru, jeśli lubisz tęczowe rabaty. Ale Twój ogród ma styl, ciepłą atmosferę i urok. Klasa ogrodu przecież nie zależy od ilości nagromadzonych barw. A Twój ma klasę.
W angielskich ogrodach krajobrazowych w zasadzie w ogóle nie było kwiatów. W innych były i są, ale zwykle stosowane z umiarem. Oczywiście, przy wiejskim domu było kolorowo, takie też są słynne, angielskie, bylinowe rabaty.
A ogrody włoskie..? W ogóle bez kwiatów. Widziałam też wiele nowoczesnych , prawie monochromatycznych ogrodów ? pięknych !
Według mnie nawet całkiem zielony ogród nie powinien być powodem do kompleksów. Kolor jest tylko jednym z możliwych środków wyrazu. Równie ważne (ważniejsze?) są proporcje, formy, układ, architektura, woda , dźwięki itd.
A ja cały czas się boję,że mam za pstrokato...
Więc dla Ciebie zielony widok - czy nie pełen uroku..?

DODAD ? ciekawa jestem, jakie są przyczyny takiego zachowania Twojej Annabelki, Dorotko...Moja kwitnie ładnie, ale denerwuje mnie konieczność podpierania jej pędów. Czasem ?klapią? jej liście , kiedy zapomnę o podlewaniu. Takich kłopotów nie sprawiają paniculaty, dlatego Annabelle mam dwie, a tamtych z 15.
O trawce napisałam wyżej przy Dominice.
LULKA ? tak, Lula, róże już są obiecane. ?Dużo i wszystkiego po trochu? niekoniecznie musi być błędem ? jeśli taki jest zamysł, np. tworzymy ogród kolekcjonerski . Albo po prostu tak nam się podoba.
Ale w mądrych książkach piszą ,że jeśli chcemy mieć piękny ogród, a nie piękne rośliny, trzeba, niestety, dokonywać selekcji. Do mnie ta myśl trafia.
AGUNIADA ? lubię te imprezy, Aguniu. Jako pasjonatka ogrodnictwa czuję się wręcz zobowiązana tam bywać. Można u źródeł , czyli u producentów roślin, dopytać się o rady na temat ich podopiecznych. I tyle tam pięknych roślin.
Dobrze,że przypomniałaś o Chronosie! Właśnie na wystawie dowiedziałam się o terminie wyprzedaży. Cieszę się,że to już niedługo i że się tam spotkamy!
IWCIACH , MAGOS13 - ...a ja dziękuję za wizytę! I , oczywiście, zapraszam na spacery do Mojego Świata.
Dla Was moja nowa hortensja Silver Dollar - prezent od Aguniady
