Jule i co ja mam zrobić, że tak lubię kamienie i ludzi...
Kiedyś zgubi pewno mnie to, ale na razie nie daję się.
A u Asi spędziłam urlop w sympatycznym towarzystwie.
Igor, to nie przetacznik, jak piszą dziewczyny, tylko szałwia omączona.
Nie na rękę mi to, że to roślina jednoroczna...chyba, że znajdę taniego sprzedawcę sadzonek
Jak nie to postawię na przetacznik w moim projekciku.
Jadziu rymowanki, to taka fajna odskocznia od potocznej pisaniny, dlatego lubię czasami rymować.
Traktuję to jak zabawę. Grzybki mam tak po kilka sztuk w miesiącu od maja do października.
Jacku co tam zdrowie, jak człowiek szczęśliwy, to nic go nie boli, albo tego nie zauważa.
A jak jest malkontentem i ponurakiem, to choćby marcepany jadł i na anielskim łożu spał nie będzie zadowolony.
Ja z tych co to się narobią, pośmieją i jest Ok.
Lodziu daj znać kiedy będziesz w przyszłym tygodniu na działce, to przyjedziemy na rowerkach na rekonesans.
Jolu,Emko ja już nie będę siała w zimie roślinek, nie mam dla nich serca. Chyba poszukam przetacznika, podobny i wieloletni...
Dzisiaj zerwałam pierwszą dynię i usmażyłam racuchy. Może z wyglądu nie są tak piękne, ale smak super
I zaczęłam kolejny metr szerokości mojego kamieniska, taki a'la chodniczek.
