
Jesienne przycinanie róż
- agrazka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3191
- Od: 22 maja 2005, o 23:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
poradźcie jak przyciąć taką różę. Mam zamiar ją przesadzić na wiosnę, ale muszę też podciąć, bo ma z 3 m wysokości.


serdecznie - Grażyna - Mój ogród...
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 23 paź 2009, o 18:43
Re: Przycinanie róż przed zimą


Re: Przycinanie róż przed zimą
odnośnie przycinania , zauważyłam że niektóre pędy róży b.b.b.bb. mi wybujały , wystrzeliły jak z procy , tak że jedne miały liście do końca inne w połowie miały potem nie , więc zdecydowałam że je teraz skrócę - czy nie zrobiłąm błędu ?
duduś
Re: Przycinanie róż przed zimą
Ja nie przycinam nigdy róż przed zimą.Operacje tą wykonuję dopiero wiosną po ostatnich przymrozkach.Marnie może i to wygląda ,takie wystające patyki ,ale jak wyżej to jest co zmarznąć
a tak to co ? pójdzie dalej.I nie narzekam na efekty.Wiosną i latem nadrabiam przycinaniem zagęszczanie się róż.Także jestem zadowolony z efektów takiego postępowania.
Są dwie szkoły jedni tak jak ja nie przycinaja drudzy jak chociażby moja sąsiadka przycina przed zimą /twierdzi,że łatwiej to okryć i się zagęsci na wiosnę ,stosuje tą metodę od lat,ale po efektach mojej i jej prac jakoś lepiej mi wychodzi,nie marźnie tyle róż .
Mówię oczywiście o różach wielkokwiatowych bo tych mam 99.90 % w ogrodzie.Z pnacymi było inaczej ,często nie zakwitały .Nie wiem czy to wina ,że nie przycięte na zimę ? Ale chyba nie ,bo i sąsiadka przycinała na zimę i też bywały lata,że brzdziągwa nie kwitła
Także po latach zniechęcenia wróciłem do róż pnących i trzeba by było przetestować na własnych czy daje jakiś to efekt jedne przyciąc inne nie.Tylko czy to będą realne rzeczywiste diagnozy ? Bo to natura i raczej nie jesteśmy w stanie jej przeskoczyć.
Do rzeczy ,nie będe więcej truł
ja wielkokwiatowych nie obcinam na zimę i nie zamierzam i nie narzekam. 

Są dwie szkoły jedni tak jak ja nie przycinaja drudzy jak chociażby moja sąsiadka przycina przed zimą /twierdzi,że łatwiej to okryć i się zagęsci na wiosnę ,stosuje tą metodę od lat,ale po efektach mojej i jej prac jakoś lepiej mi wychodzi,nie marźnie tyle róż .
Mówię oczywiście o różach wielkokwiatowych bo tych mam 99.90 % w ogrodzie.Z pnacymi było inaczej ,często nie zakwitały .Nie wiem czy to wina ,że nie przycięte na zimę ? Ale chyba nie ,bo i sąsiadka przycinała na zimę i też bywały lata,że brzdziągwa nie kwitła

Także po latach zniechęcenia wróciłem do róż pnących i trzeba by było przetestować na własnych czy daje jakiś to efekt jedne przyciąc inne nie.Tylko czy to będą realne rzeczywiste diagnozy ? Bo to natura i raczej nie jesteśmy w stanie jej przeskoczyć.
Do rzeczy ,nie będe więcej truł


Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
- hanka55
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10357
- Od: 19 sty 2008, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: z zimnych gór Małopolski
- Kontakt:
Re: Przycinanie róż przed zimą
Tak samo robię. Przycinam tylko wiosną i po kwitnieniach do 3 pachwiny lisciowej.Ja nie przycinam nigdy róż przed zimą.Operacje tą wykonuję dopiero wiosną po ostatnich przymrozkach.
Re: Przycinanie róż przed zimą
A to Haniu mamy tak samo
.Ładnie się zagęszczają kwitną obficie.

Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 7 kwie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Przycinanie róż przed zimą
A ja przycięłam moje sadzone na wiosnę, bo gdzieś czytałam, że w ten sposób jeszcze lepiej się ukorzenią i łatwiej będzie im przeżyć zimę.
Z tego samego powodu ciachnęłam pnące Edenkę i Rosarium, z tym, że te na wys. 1m i 0,5 m.
Oszczędziłam tylko New Dawn - nie wiem dlaczego
I co mam teraz zrobić szczególnie z tymi pnącymi?
Z tego samego powodu ciachnęłam pnące Edenkę i Rosarium, z tym, że te na wys. 1m i 0,5 m.
Oszczędziłam tylko New Dawn - nie wiem dlaczego

I co mam teraz zrobić szczególnie z tymi pnącymi?
Marta
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Przycinanie róż przed zimą
Pnących się nie tnie - je tylko przyginasz.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1132
- Od: 7 kwie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Tarnów
Re: Przycinanie róż przed zimą
To co mam zrobić na wiosnę?
Przyciąć 2-3 oczka nad szczepieniem, żeby ładnie odbiły, czy ( jeżeli nie przemarzną oczywiście) zostawić te 0,5m i 1m kikuty?
Przyciąć 2-3 oczka nad szczepieniem, żeby ładnie odbiły, czy ( jeżeli nie przemarzną oczywiście) zostawić te 0,5m i 1m kikuty?
Marta
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Przycinanie róż przed zimą
Zabezpieczysz na zimę, a wiosną zobaczysz czy róża przemarzła.
Wiosną rabatowe przycina się na 2 - 3 oczka, a pnących nie tnie się przez 2 lata. Wycina się tylko przemarznięte pędy. Zostaw je już na takiej wysokości jaką teraz masz.
Wiosną rabatowe przycina się na 2 - 3 oczka, a pnących nie tnie się przez 2 lata. Wycina się tylko przemarznięte pędy. Zostaw je już na takiej wysokości jaką teraz masz.
-
- 200p
- Posty: 235
- Od: 30 lip 2011, o 15:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Halinów k/Wa-wy
Re: Przycinanie róż przed zimą
Te które teraz kupujemy też są przycięte, więc przycięcie w tak późnym terminie nie spowoduje pewnie jakichś strasznych szkód, chociaż dużo zależy od pogody.
- Deirde
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7332
- Od: 18 cze 2007, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Przycinanie róż przed zimą
Wisteria - przytnij jesienią róże na 20 cm i jak Ci zimą zmarznie to róża nie będzie miała z czego wiosną odbić.
Od kiedy to w naszym kraju przycina się różę jesienią? Co innego świeżo zakupiona róża, co innego starsze już róże.
Od kiedy to w naszym kraju przycina się różę jesienią? Co innego świeżo zakupiona róża, co innego starsze już róże.
-
- 200p
- Posty: 235
- Od: 30 lip 2011, o 15:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Halinów k/Wa-wy
Re: Przycinanie róż przed zimą
Nie obcinałam i też mi zmarzły
Myślę, że większe znaczenie ma, że bardziej chorują im obcięte miejsca. Chyba, że ktoś obcina jak jeszcze jest dość ciepło, albo pojawi się okres ciepły i róże ruszą do wzrostu i potem zmarzną. W takim przypadku nieobcięte mają więcej śpiących pąków i mają z czego odbić. Tak to rozumiem, być może błędnie.

- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Przycinanie róż przed zimą
Przycina się Gosiu, przycina ;-) I co ciekawe - z dobrym skutkiem. Moje sąsiadki tak robią - jedna teraz już ma całą rózankę wyciętą i przykrytą stroiszem. To samo robią u nas w zieleni miejskiej - tam co prawda są gfłównie odporne odmiany, jak Bonica i Fairy.
Summa summarum - ja nie polecam i nie praktykuję - ale też czasem teoria teorią a życie życiem ;-)
Summa summarum - ja nie polecam i nie praktykuję - ale też czasem teoria teorią a życie życiem ;-)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka