Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Witaj Aguniu!
Znowu pokazałaś śliczne, zdrowe róże. L.D. B. ładnie powtarza, u mnie niestety dopiero zakończyło się pierwsze kwitnienie i nawet nie zapowiada się na nowe pączki, może pod koniec jesieni jeszcze coś powtórzy.
Astrid pięknie Ci kwitnie, moja młodziutka też ma przepiękne cieniowane kwiaty. Chyba najlepsze jej zdjęcia wychodzą w pochmurny dzień, chociaż ciągle eksperymentuję, jej kolory są dość trudne do odwzorowania w fotkach.
Czytam, że zachwycił Cię ogród Asi, rzeczywiście piękny, nawet raz go widziałam w jakimś piśmie ogrodniczym kilka lat temu, też lubię spacerować po takich ogrodach w realu, zawsze coś można podpatrzeć. Jednak taki nowoczesny styl rabat niekoniecznie pasowałby do innych ogrodów, do tradycyjnych domów. Twój ogród jest piękny, spójny z domem i Twoim osobistym ciepłem.
Znowu pokazałaś śliczne, zdrowe róże. L.D. B. ładnie powtarza, u mnie niestety dopiero zakończyło się pierwsze kwitnienie i nawet nie zapowiada się na nowe pączki, może pod koniec jesieni jeszcze coś powtórzy.
Astrid pięknie Ci kwitnie, moja młodziutka też ma przepiękne cieniowane kwiaty. Chyba najlepsze jej zdjęcia wychodzą w pochmurny dzień, chociaż ciągle eksperymentuję, jej kolory są dość trudne do odwzorowania w fotkach.
Czytam, że zachwycił Cię ogród Asi, rzeczywiście piękny, nawet raz go widziałam w jakimś piśmie ogrodniczym kilka lat temu, też lubię spacerować po takich ogrodach w realu, zawsze coś można podpatrzeć. Jednak taki nowoczesny styl rabat niekoniecznie pasowałby do innych ogrodów, do tradycyjnych domów. Twój ogród jest piękny, spójny z domem i Twoim osobistym ciepłem.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2788
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Marysiu - pięknie to napisałaś, od razu pomyślałam o moim oście!Maska pisze:A ja uważam że nie ma roślin pospolitych. Każdy najbardziej uprzykrzony chwast przeniesiony w inne środowisko staje się rarytasem. No i są miejsca gdzie rarytasy są chwastami
Dziewczyny, ja z Wami zwariuję - trzeci raz pstrykam czajnik, żeby sobie zalać herbatę i ... wsiąkam w FO. No dobra - lecę czwarty raz!
A jak już wstanę, to przelecę się przez ogród z sekatorkiem (bez sekatorka = pusty przebieg)
- _ninetta_
- 1000p
- Posty: 1361
- Od: 19 maja 2010, o 01:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Widzę, że różyczki pięknie kwitną
Aga, poleć mi jakiegoś ładnego i odpornego na mróz i choroby klona. Widzę, że masz ich trochę, bardzo mi się podobają ale zupełnie się na nich nie znam.

Aga, poleć mi jakiegoś ładnego i odpornego na mróz i choroby klona. Widzę, że masz ich trochę, bardzo mi się podobają ale zupełnie się na nich nie znam.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Aguś u Ciebie pospolicie?
Proszę mi to uroczyście odszczekać przy ognisku i nisko się pochylić w każdą stronę ogrodu, żeby go przeprosić.
Ciekawe, po co ja tu latam i czerpię inspiracje? Pewnie dlatego, że tak banalnie?
Jakieś dołki latają teraz w powietrzu, też mnie złapał. Tyle jeszcze bym chciała, ale niestety, albo ogranicza mnie miejsce, albo finanse. Z tego powodu miałam nie jechać na " Zieleń to życie", ale nic to M kopnął mnie w zadek i przeszło. Najwyżej kupię sobie coś
, a później posadzę i będę się cieszyła, że rośnie.
Głowa do góry.

Ciekawe, po co ja tu latam i czerpię inspiracje? Pewnie dlatego, że tak banalnie?

Jakieś dołki latają teraz w powietrzu, też mnie złapał. Tyle jeszcze bym chciała, ale niestety, albo ogranicza mnie miejsce, albo finanse. Z tego powodu miałam nie jechać na " Zieleń to życie", ale nic to M kopnął mnie w zadek i przeszło. Najwyżej kupię sobie coś

Głowa do góry.

Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Dobry wieczór wszystkim
Burza idzie
Beatko, tęskniłam... hau hau! ;-)) Dziękuję - wsparcie było mi potrzebne, bo zwątpiłam ostatnio
Czytam, że Ty też co nieco straciłaś wigor - dobrze, że powoli wraca... Na wystawie będę albo nie, zdzwonimy się w razie czego?
Serdeczności
Anetko, witaj
Różyczki ponownie pięknie kwitną i cieszą oczy - oczywiście w wydaniu mini, bo moje różane krzewy to w większości młodziaki ;-)
Co do klonów, Anetko, to mam następujące (poza palmowymi): Royal Red, Crimson Sentry, Red Sunset - polecam je wszystkie, bo spełniają Twoje oczekiwania pod kątem odporności na choroby i mróz. Pytanie jeszcze jakiego pokroju, wysokości, koloru oczekujesz?
MaGorzatko, wypiłaś w końcu tę herbatę? ;-))
Heniu, ogromną przyjemność sprawiłaś mi swoim wpisem, a zwłaszcza a spójności ogrodu z domem i moim charakterem/usposobieniem... nie wiedziałam, że mogę być w ten sposób - jako harmonizująca z resztą mojego otoczenia - odbierana... dziękuję z całego serca za te słowa, wzruszyłaś mnie, Heniu
Wrócę jeszcze do róż... Heniu, czy możesz pokazać mi kilka zdjęć swojej L.D. Braithwaite? Chcę porównać pewne cechy charakterystyczne tej róży i upewnić się ostatecznie, że ją właśnie mam
Czy jesteś z niej zadowolona? U mnie utworzyła przepiękny pokrojem i kwiatami krzew. Pozdrawiam Cię serdecznie!
Jolu, prawda, że chłodnik z róż brzmi wspaniale? ;-))
Ja też byłam dziś zarobiona, ale jestem zadowolona - dużo spraw udało się popchnąć do przodu
Mam nadzieję, że dzień Ci szybko minął...
Za słowa uznania pod adresem moich zdolności kompozycyjnych jak zawsze dziękuję... nie porównuję swojego ogrodu do zakątka Asi, bo jak piszesz, to dwa różne miejsca, ale podziwiam po prostu jej sposób stworzenia zielonego miejsca na ziemi.
Poniżej pokazuję gdzie usytuowałam hortensję od Ciebie
Kilka fotek (hortensja od Joli, rozplenica, Astrid i Whiter):

...koleżanki hortensjowe obok, pomiędzy jałowce płożące, trawy i marcinki

...ulubione kłosy...





...Hrabina koloru...



...i bledszy odcień bladości


Beatko, tęskniłam... hau hau! ;-)) Dziękuję - wsparcie było mi potrzebne, bo zwątpiłam ostatnio

Serdeczności

Anetko, witaj

Co do klonów, Anetko, to mam następujące (poza palmowymi): Royal Red, Crimson Sentry, Red Sunset - polecam je wszystkie, bo spełniają Twoje oczekiwania pod kątem odporności na choroby i mróz. Pytanie jeszcze jakiego pokroju, wysokości, koloru oczekujesz?
MaGorzatko, wypiłaś w końcu tę herbatę? ;-))
Heniu, ogromną przyjemność sprawiłaś mi swoim wpisem, a zwłaszcza a spójności ogrodu z domem i moim charakterem/usposobieniem... nie wiedziałam, że mogę być w ten sposób - jako harmonizująca z resztą mojego otoczenia - odbierana... dziękuję z całego serca za te słowa, wzruszyłaś mnie, Heniu

Wrócę jeszcze do róż... Heniu, czy możesz pokazać mi kilka zdjęć swojej L.D. Braithwaite? Chcę porównać pewne cechy charakterystyczne tej róży i upewnić się ostatecznie, że ją właśnie mam

Jolu, prawda, że chłodnik z róż brzmi wspaniale? ;-))
Ja też byłam dziś zarobiona, ale jestem zadowolona - dużo spraw udało się popchnąć do przodu

Za słowa uznania pod adresem moich zdolności kompozycyjnych jak zawsze dziękuję... nie porównuję swojego ogrodu do zakątka Asi, bo jak piszesz, to dwa różne miejsca, ale podziwiam po prostu jej sposób stworzenia zielonego miejsca na ziemi.
Poniżej pokazuję gdzie usytuowałam hortensję od Ciebie

Kilka fotek (hortensja od Joli, rozplenica, Astrid i Whiter):

...koleżanki hortensjowe obok, pomiędzy jałowce płożące, trawy i marcinki


...ulubione kłosy...





...Hrabina koloru...



...i bledszy odcień bladości

- Jule
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7091
- Od: 10 kwie 2011, o 19:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: DSlask 7a
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Dobry Agus
na razie foty poogladalam
doczytam na urlopie 



Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Ja też uwielbiał trawy, a rozplenica jest wśród nich prawdziwym rarytasem. Nadaje niezwykłej lekkości i elegancji rabatom na których rośnie. Uwielbiam łączenie traw z hortensjami i rozchodnikami. Są prawdziwą ozdobą późnego lata, kiedy inne rośliny już powoli zamierają.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Aguś i tak trzymać.
Na wystawię będę, ale pewnie,jak tylko otworzą, bo moja miłość, na pewno będzie chciała później wypoczywać. Zgadzamy się prawie we wszystkim, a tu występuje totalne przeciwieństwo, on się na targach, wystawach poświęca, a ja wypoczywam.
Gdybyś była rano, to dzwoń i lecę Cię przywitać.
Dałam się nabrać z rozplenicami, gdzieś wyczytałam, że one nie przezimują w naszym klimacie i nie kupowałam, a tu proszę rosną i mają się dobrze.
Mam taką jednoroczną, to może na jej miejsce? 

Na wystawię będę, ale pewnie,jak tylko otworzą, bo moja miłość, na pewno będzie chciała później wypoczywać. Zgadzamy się prawie we wszystkim, a tu występuje totalne przeciwieństwo, on się na targach, wystawach poświęca, a ja wypoczywam.


Dałam się nabrać z rozplenicami, gdzieś wyczytałam, że one nie przezimują w naszym klimacie i nie kupowałam, a tu proszę rosną i mają się dobrze.


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7919
- Od: 2 cze 2010, o 11:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Aguś jak wiesz zrobiłam sobie maleńką przerwę, ale już wszyściutko nadrobiłam
Muszę przyznać, że po lekturze mam lekki zamęt w głowie, ale chyba muszę odwiedzić Wandzię, aby mieć jaśniejszy obraz zaistniałej sytuacji.
No, ale nie o tym chciałam pisać, a o rosplenicy
Bosze, jaka ona jest cudowna
Tyle razy próbowałam z tą trawą, a ona paskuda jedna wymarzała mi każdej zimy
ale ja jestem uparta i w końcu udało mi się ją przezimować.
Niestety, kiedy zobaczyłam twój egzemplarz
zrozumiałam, że moja radość jest połowiczna, bo moja nie ma ani jednego kłoska 

Muszę przyznać, że po lekturze mam lekki zamęt w głowie, ale chyba muszę odwiedzić Wandzię, aby mieć jaśniejszy obraz zaistniałej sytuacji.
No, ale nie o tym chciałam pisać, a o rosplenicy


Tyle razy próbowałam z tą trawą, a ona paskuda jedna wymarzała mi każdej zimy

Niestety, kiedy zobaczyłam twój egzemplarz


- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11635
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Piękne fotki rozplenicy Aguś
a moja w tym roku odpoczywa..
.bardzo późno rozpoczęła wegetację i nie ma ani jednego kłoska może się obraziła na inną nową zasianą na wiosnę i ona ma ich kilka... 



-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2788
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Melduję się po wszystkich herbatach dnia dzisiejszego. Moja Astrid z Buraczkami ma nowe pędy, ciekawe, czy zdąży przed zimą (tfu! nie lubię zimy!) z drugim kwitnieniem...
- Dyskrecja
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1514
- Od: 22 lis 2010, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sudety
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9

Ależ pięknie wyszły Ci te zdjęcia, w rozplenicy można się zatracić a Astrid .... słów nie ma.
Na Twoją prośbę wstawiam u Ciebie poglądowe zdjęcie L.D.B.

Piszę poglądowe, bo są na nim wszystkie etapy rozwoju kwiatka od pączka do przekwitniętego kwiatu nadającego się do wycięcia.
Charakterystyczne dla początkowego etapu kwitnienia to kilka rzędów dolnych płatków wywinięte w dół zaś pozostałe do góry tworzą jakby czarkę.
Kolor początkowo ciemnoczerwony, aksamitny ale w słońcu blaknie z czasem do wiśniowego. Pięknie pachnie.
Możesz zdjęcie usunąć, po wykorzystaniu.
- gajowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3220
- Od: 11 maja 2011, o 07:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Ja dzisiaj tez robiłam sesję zdjęciową mojej Astrid 

pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Moje wątki
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42365
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Agnieszko Whiter Shade of Pale wygląda jak marcepanowa różyczka do dekoracji tortu ! Ale L.D.B. też jest śliczna
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25221
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9
Mnie też podoba się ta róża. Jest po prostu słodka.
Ja też ma doła. Nie tylko lekkiego.
Już dawno tak sie nie czułam.
Wszystko pod górkę.
Ja też ma doła. Nie tylko lekkiego.
Już dawno tak sie nie czułam.
Wszystko pod górkę.
