 
 Sesja zdjęciowa pieszczocha bardzo fajna.
 
 Dorotko - ja tam lubię podglądać pająki jak pracują w swoich pajęczynach.
Czasem wkładam im nawet w sieci muchy i patrzę jak sprawnie oplątują ją w kokon swojej pajęczyny.
Czasem też potrząsam liśćmi dookoła, żeby powpadały mu w pajęczynę szkodniki, zwłaszcza mączliki.
Taka ze mnie sadystka.
 
 Miłko - kiedyś też się ich bałam, więc Cię rozumiem.
Teraz już nic mi to nie robi.
Kasiu - mnie też.
Nikt ich tego nie uczył a tak misternie tkają swoje koronki.
 
 Michale - na całej 70 stronie nie ma ani jednego liliowca.
 
 Więc nie wiem o którą stronę Ci chodziło i o jakiego liliowca.
Wyjaśnij dokładnie albo powtórz obrazek.
 
 Z sąsiadem to dobry pomysł, faktycznie szkoda marnować taką powierzchnię.
 
 To nie deszcz, ale efekt podlewania rosą z węża.
 
 Nawet nie wiedziałam że tam są te pajęczynki.
Dopiero po podlaniu stały się widoczne.
Aniu - dokładnie tak.
 
 Lidziu - czekam na nie niecierpliwie.
Wiesz kiedy dokładnie nadają się do zerwania ?
Nie chciałabym ich zmarnować.




 Ale taki sam efekt, jak na zdjęciu osiagnełąm dziś deszczem z węża
 Ale taki sam efekt, jak na zdjęciu osiagnełąm dziś deszczem z węża   (z wyjątkiem sklepów ogrodniczych).
 (z wyjątkiem sklepów ogrodniczych).

 Dlatego nie ma zdjęcia
 Dlatego nie ma zdjęcia  






 
  
 



 
 





 
 
		
