Mój ogród przy lesie cz.7
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Tereniu,piękne zdjęcia po letniej przerwie.Uwielbiam takie kepy jeżówek.Z moich kupionych w ubiegłtm roku i wiosną nie mam ani jednej sztuki,kwitnie tylko fioletowa 3 kwiatami z nasion od Jagódki,które wysiałam w domu w lutym.
Na drugim zdjęciu takie żółte kwiatki to co to jest?Wczoraj chciałam wyrwac coś podobnego albo i to z pola niedaleko mnie,ale jak zobaczyłam korzeń,to zrezygnowałam.
Na drugim zdjęciu takie żółte kwiatki to co to jest?Wczoraj chciałam wyrwac coś podobnego albo i to z pola niedaleko mnie,ale jak zobaczyłam korzeń,to zrezygnowałam.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Witaj Tereso po urlopie. Zdjęcia pokazałaś fantastyczne. Nie wiedziałam że floksy tak ładnie komponują się z kosówką. Bardzo podobają mi się też jeżówki. Nie mam jeszcze żadnej w ogrodzie ale jak tak patrzę na Twój kwitnący ogródek to chyba się to zmieni w najbliższym sezonie 

- bodzia3012
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5399
- Od: 10 wrz 2009, o 08:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Tereniu witaj po urlopie
pięknie u Ciebie i kolorowo
a bociek tez myślałam, że żywy 

pięknie u Ciebie i kolorowo


- nirali
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 928
- Od: 16 lis 2011, o 12:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: z forum ogrodniczego.info
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Hej Teresko czy ja dobrze widzę że już się cieszysz kwiatem hibiskusa?
A czy te gronka co pyta Agnes to może głóg?
Teresko jak miło popatrzeć na takie dorodne kępy kwiatów-super to wygląda na zdjęciu a wiem że zdjęcia nie oddają całkowitego piękna
A czy te gronka co pyta Agnes to może głóg?
Teresko jak miło popatrzeć na takie dorodne kępy kwiatów-super to wygląda na zdjęciu a wiem że zdjęcia nie oddają całkowitego piękna

- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Nachyłek Cherry Pie na prawdę prześliczy i efektowny
Ciekawe, jak przezimuje. Musisz koniecznie napisać
Mój tradycyjny - żółty- co prawda nie przezimował (bo i nie miał),ale zostawił móstwo siewek i w tym miejscu gdzie rósł jest żółciutko. Bynajmniej z tego powodu nie płaczę 



- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Witajcie Kochani po weekendzie.
Ogród po ostatnich opadach zaczął dochodzić do siebie, nawet trawka się zazieleniła, ale na nowo sucho i upalnie.
Cały dzień siedzę w kuchni.
Zarzekałam się, że w tym roku sobie odpuszczam, gdyż są zapasy, ale antonówka jak na złość obrodziła, więc smażę na zimę do szarlotki i naleśników.
Robię także nalewki z aronii i jabłkowo- malinową, po raz pierwszy, nie wiem, jaka wyjdzie.
Aguniu miło mi, że o mnie pamiętasz.
Myślę, że od września będę często na forum, gdyż Adaś idzie do przedszkola, aby tylko nie chorował.
Do kotka bardzo byliśmy przywiązani, szczególnie Mama, gdyż był u nas ponad 17 lat.
Moje oczko wodne ostatnio pozbawione roślin, gdyż kilka zginęło, a pałkę wyrzuciłam, gdyż bardzo się rozrosła, zasłaniając i tak niewielkie lustro wody.
Wymaga także oczyszczenia, ale boimy się przebicia foli, która ma już 11 lat.
Twoje oczko wodne jest przecudne, wypielęgnowane.
Pióropusznik Strusi jest ładną paprocią, szczególnie wiosną, ale potrzebuje dużo miejsca, gdyż płoży się bardzo i rozrasta.
Ty z pewnością już będziesz wiedziała, jak ją wyeksponować.
Ewuniu ja u Ciebie także dawno się nie wpisywałam z braku czasu, ale relację z podróży z przyjemnością obejrzałam i ogród, który nic, a nic nie ucierpiał podczas Twojej nieobecności.
Kwiaty o które pytasz, to Rudbekia błyskotliwa- Golsturm, jest byliną.
Iwonko nachyłka mam zamiar zabezpieczyć na zimę kartonem wypełnionym liśćmi, może przezimuje.
Jak się uda, to z pewnością podzielę się z Tobą .
Agniesiu w moim ogrodzie jest jeszcze kolorowo, chociaż nie tak pięknie jak u Ciebie, gdyż Twoja trawka zieloniutka, a my swojej nie podlewaliśmy i rabaty na tle pożółkłej zieleni tak pięknie nie wyglądają.
Te owocki, to zwykła kalina koralowa, ale bardzo ją lubię jesienią, jeszcze ptaki się do niej nie dobrały, gdyż trochę nie dojrzała.
Bardzo dziękuję.
Małgosiu witaj.
Moje jeżówki różowe wymarzły poprzedniej zimy, zakwitła jakaś pojedyncza siewka, ale białe nawet w tą zimę nie wymarzły.
Te żółte kwiatki nad oczkiem, to wrotycz.
Kupiłam je w mieszance nasion nad oczko wodne już bardzo dawno wraz z krwawnicą, miętą, jaskrami.
Były jeszcze kukliki zwisłe i jakaś psianka leśna, ale zginęły niestety.
Uznałam, że mój ogród taki bardziej naturalny, więc dobrze komponuje się z otoczeniem, gdyż pełno wrotycza za siatką wokół, z pewnością się porozsiewał.
Nigdy go nie wykopywałam, ale tak jak mówisz, że korzeń to on ma masywny, gdyż nawet w suszę nie wysycha.
Jolu bardzo dziękuję Ci za odwiedziny i miłe słowa.
Do jeżówek trochę się zraziłam przez to wymarznięcie nawet tych pospolitych różowych i pomimo, że spotkałam w ogrodniczym takie cudne pełne pomarańczowe i sama nie wiem, jak to się stało, że nie kupiłam.
Bożenko witaj.
Dziękuję za odwiedziny, sądziłam, że lato spędzasz w swoim ogrodzie, gdyż pamiętam w ubiegłym roku długo Cię nie było.
Kasiu w tej chwili kwitną w ogrodzie dwa hibiskusy, nie mogę im dobrze zrobić zdjęcia, gdyż
wokół rosną krzewy.
Jeden o pełnych kwiatach zmarzł.
Te owocki to kalina koralowa.
Dziękuję i pozdrawiam.
Aniu- sweety cieszę się, że mnie odwiedziłaś.
Masz rację, ten żółty nachyłek wielkokwiatowy bardzo się wysiewa, natomiast okółkowy przynajmniej u mnie nie.
Ten Cherry z pewnością się także nie wysieje, ale żeby chociaż przezimował, to kupiłabym jeszcze inne kolorowe nowości.
Oczywiście będę zdawała relacje.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

Ogród po ostatnich opadach zaczął dochodzić do siebie, nawet trawka się zazieleniła, ale na nowo sucho i upalnie.
Cały dzień siedzę w kuchni.
Zarzekałam się, że w tym roku sobie odpuszczam, gdyż są zapasy, ale antonówka jak na złość obrodziła, więc smażę na zimę do szarlotki i naleśników.
Robię także nalewki z aronii i jabłkowo- malinową, po raz pierwszy, nie wiem, jaka wyjdzie.
Aguniu miło mi, że o mnie pamiętasz.

Myślę, że od września będę często na forum, gdyż Adaś idzie do przedszkola, aby tylko nie chorował.
Do kotka bardzo byliśmy przywiązani, szczególnie Mama, gdyż był u nas ponad 17 lat.
Moje oczko wodne ostatnio pozbawione roślin, gdyż kilka zginęło, a pałkę wyrzuciłam, gdyż bardzo się rozrosła, zasłaniając i tak niewielkie lustro wody.
Wymaga także oczyszczenia, ale boimy się przebicia foli, która ma już 11 lat.
Twoje oczko wodne jest przecudne, wypielęgnowane.
Pióropusznik Strusi jest ładną paprocią, szczególnie wiosną, ale potrzebuje dużo miejsca, gdyż płoży się bardzo i rozrasta.
Ty z pewnością już będziesz wiedziała, jak ją wyeksponować.
Ewuniu ja u Ciebie także dawno się nie wpisywałam z braku czasu, ale relację z podróży z przyjemnością obejrzałam i ogród, który nic, a nic nie ucierpiał podczas Twojej nieobecności.
Kwiaty o które pytasz, to Rudbekia błyskotliwa- Golsturm, jest byliną.

Iwonko nachyłka mam zamiar zabezpieczyć na zimę kartonem wypełnionym liśćmi, może przezimuje.
Jak się uda, to z pewnością podzielę się z Tobą .

Agniesiu w moim ogrodzie jest jeszcze kolorowo, chociaż nie tak pięknie jak u Ciebie, gdyż Twoja trawka zieloniutka, a my swojej nie podlewaliśmy i rabaty na tle pożółkłej zieleni tak pięknie nie wyglądają.
Te owocki, to zwykła kalina koralowa, ale bardzo ją lubię jesienią, jeszcze ptaki się do niej nie dobrały, gdyż trochę nie dojrzała.
Bardzo dziękuję.

Małgosiu witaj.

Moje jeżówki różowe wymarzły poprzedniej zimy, zakwitła jakaś pojedyncza siewka, ale białe nawet w tą zimę nie wymarzły.
Te żółte kwiatki nad oczkiem, to wrotycz.
Kupiłam je w mieszance nasion nad oczko wodne już bardzo dawno wraz z krwawnicą, miętą, jaskrami.
Były jeszcze kukliki zwisłe i jakaś psianka leśna, ale zginęły niestety.
Uznałam, że mój ogród taki bardziej naturalny, więc dobrze komponuje się z otoczeniem, gdyż pełno wrotycza za siatką wokół, z pewnością się porozsiewał.
Nigdy go nie wykopywałam, ale tak jak mówisz, że korzeń to on ma masywny, gdyż nawet w suszę nie wysycha.
Jolu bardzo dziękuję Ci za odwiedziny i miłe słowa.
Do jeżówek trochę się zraziłam przez to wymarznięcie nawet tych pospolitych różowych i pomimo, że spotkałam w ogrodniczym takie cudne pełne pomarańczowe i sama nie wiem, jak to się stało, że nie kupiłam.

Bożenko witaj.

Dziękuję za odwiedziny, sądziłam, że lato spędzasz w swoim ogrodzie, gdyż pamiętam w ubiegłym roku długo Cię nie było.
Kasiu w tej chwili kwitną w ogrodzie dwa hibiskusy, nie mogę im dobrze zrobić zdjęcia, gdyż
wokół rosną krzewy.
Jeden o pełnych kwiatach zmarzł.
Te owocki to kalina koralowa.
Dziękuję i pozdrawiam.

Aniu- sweety cieszę się, że mnie odwiedziłaś.

Masz rację, ten żółty nachyłek wielkokwiatowy bardzo się wysiewa, natomiast okółkowy przynajmniej u mnie nie.
Ten Cherry z pewnością się także nie wysieje, ale żeby chociaż przezimował, to kupiłabym jeszcze inne kolorowe nowości.
Oczywiście będę zdawała relacje.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Kilka fotek z ogrodu udało mi się z trudem wstawić, gdyż internet lewie zipie, uff.

Floks niespodzianka, może jakaś siewka



Takie lilie jeszcze kwitną

Watykan przekwitł i chwilowo odpoczywa, ale bardzo mi się podoba, nowy nabytek

Vanilla Franse


Pomarańczowy jeszcze kwitnie

Białe przekwitają

Takiego floksa także nie miałam


Floks niespodzianka, może jakaś siewka



Takie lilie jeszcze kwitną

Watykan przekwitł i chwilowo odpoczywa, ale bardzo mi się podoba, nowy nabytek

Vanilla Franse


Pomarańczowy jeszcze kwitnie

Białe przekwitają

Takiego floksa także nie miałam
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Flosiki - miodek na moje serduszko
Dziś zauważyłam, że moje te, które przekwitły, zaczynają ponowne kwitnienie 


- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Aniu przed chwilą byłam u Ciebie, podziwiając Twój ogród i wiele pracy, które włożyłaś w jego urządzenie.
Ja swoje floksy te bardziej ciekawe odmiany staram się przycinać po kwitnieniu, ale tylko sam kwiat, a z kącików wyrastają pąki kwiatowe,więc może i moje jeszcze zakwitną.
Ja swoje floksy te bardziej ciekawe odmiany staram się przycinać po kwitnieniu, ale tylko sam kwiat, a z kącików wyrastają pąki kwiatowe,więc może i moje jeszcze zakwitną.

- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Mój biały przekwitł pod moją nieobecność i nie zdążyłam go przyciąć, a i tak powtarza kwitnienie. Poza tym pamiętam, że moja Babcia z nimi nic nie robiła, a i tak całe lato miały kwiaty 

- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4585
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Tajeczko masz śliczne floksy jak też je bardzo lubię.Watykany mam dwa dziwna róża każdy kwiat inny a ja teraz marze o Hokus Pokus
- zwkwiat
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3081
- Od: 12 lut 2011, o 09:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pow. legnicki
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Tereniu, ach te przetwory, ale grzech zmarnować dar Boży,
Piękne hortensje, Vanilla Franse moje marzenie, ale w tym roku posadzę, floksom u Ciebie dobrze, ładnie rosną, i kolory ciekawe,
u nas podobna susza, dzisiaj 36* a teraz się chmurzy, trochę się boję, oby nie było jakiegoś szaleństwa.
Piękne hortensje, Vanilla Franse moje marzenie, ale w tym roku posadzę, floksom u Ciebie dobrze, ładnie rosną, i kolory ciekawe,
u nas podobna susza, dzisiaj 36* a teraz się chmurzy, trochę się boję, oby nie było jakiegoś szaleństwa.
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Aniu ja nawet nie zwróciłam uwagi, czy moje floksy powtarzają kwitnienie, czy kontynuują, gdyż jak wpadniemy na działkę, to wszystko czeka na zrobienie.
Zależało mi tylko na takich niebieskich z białym oczkiem, żeby zakwitły, więc je przycięłam.
Gosia mnie róża Watykan bardzo się podoba, przypomina trochę Westerlanda.
Hokus Pokus oczywiście nie znam, muszę wygoglować, z pewnością także piękna.
Floksów namnożyło się kolorów, myślę, że to jakieś siewki.
Takie duże kępy bordowych wymarzły.
Zosiu na jutro nadają burze, których ja panicznie się boję, szczególnie, jak jesteśmy na wsi.
Ostatnio Mamie telefon uszkodziło, ale najgorsze są wichury, kiedy wysokie świerki zataczają koła, a rosną w pobliżu domu.
Zarzekałam się już nie robić przetworów, gdyż są zapasy w piwnicy kilku letnie, gdyż jakoś bardziej lubimy surówki ze świeżych warzyw, ale jabłka na szarlotkę, czy naleśniki się przydadzą, gdyż zimą trudno o antonówki.
Hortensja Vanilla Franse jest naprawdę cudna, tylko na zdjęciu nie wychodzi mnie nigdy pełna uroda kwiatów.
Zależało mi tylko na takich niebieskich z białym oczkiem, żeby zakwitły, więc je przycięłam.

Gosia mnie róża Watykan bardzo się podoba, przypomina trochę Westerlanda.
Hokus Pokus oczywiście nie znam, muszę wygoglować, z pewnością także piękna.
Floksów namnożyło się kolorów, myślę, że to jakieś siewki.
Takie duże kępy bordowych wymarzły.

Zosiu na jutro nadają burze, których ja panicznie się boję, szczególnie, jak jesteśmy na wsi.
Ostatnio Mamie telefon uszkodziło, ale najgorsze są wichury, kiedy wysokie świerki zataczają koła, a rosną w pobliżu domu.
Zarzekałam się już nie robić przetworów, gdyż są zapasy w piwnicy kilku letnie, gdyż jakoś bardziej lubimy surówki ze świeżych warzyw, ale jabłka na szarlotkę, czy naleśniki się przydadzą, gdyż zimą trudno o antonówki.
Hortensja Vanilla Franse jest naprawdę cudna, tylko na zdjęciu nie wychodzi mnie nigdy pełna uroda kwiatów.

- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Tajeczko bardzo dziękuję Wam za odwiedziny, było jak zawsze przesympatycznie
i zapraszam ponownie
Cudna rabatka hortensjowa z budleją jako ,,pazurkiem,, ...hortensje to wspaniałe krzewy, nie sposób przecenić ich urody
Ślicznie kwitną Ci jeszcze floksy, u mnie jak widziałaś już końcóweczka kwitnienia ...




Cudna rabatka hortensjowa z budleją jako ,,pazurkiem,, ...hortensje to wspaniałe krzewy, nie sposób przecenić ich urody

Ślicznie kwitną Ci jeszcze floksy, u mnie jak widziałaś już końcóweczka kwitnienia ...
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Mój ogród przy lesie cz.7
Agniesiu my bardzo dziękujemy za wspaniałe przyjęcie.
Onieśmielasz mnie swoją uprzejmością i dobrocią.
Dzięki za cudownego floksa i inne roślinki, moje marzenie spełniło się.
Był jeszcze w pełni kwitnienia.
Pozdrawiam Cię serdecznie.

Onieśmielasz mnie swoją uprzejmością i dobrocią.

Dzięki za cudownego floksa i inne roślinki, moje marzenie spełniło się.

Był jeszcze w pełni kwitnienia.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
