Zaczynam - rogalm1 cz.1

[rogalm1]

Aga, nie dziękuję ale rozmnażaj mi roślinki dalej, bo w miarę jedzenia apetyt rośnie i już mam pomysły na nowe rabatki! Co prawda Robert (czyt. mąż) puka się w głowę i pyta kto to będzie plewił ale ja liczę na dzieci!

Kasiu, postaram się zrobić takie zdjęcia widokowe, ale jeszcze nie ma tego efektu bo pomiędzy drzewkami i krzakami owocowymi jest goła ziemia, trawa jeszcze nie posiana, a rabatki jeszcze nie prezentują się rabatkowo tylko jako wysepki poszczególnych roślin, ponieważ mam baaaaardzo dużo miejsca na kwiaty, to sadziłam je dość rzadko, żeby mogły sie spokojnie rozrastać!


Znalazłam jeszcze dwa zdjęcia tego dyskusyjnego kwiatka, może teraz będzie łatwiej






a tak mój najmłodszy syn chodził przez długi czas i podlewał drzewka owocowe, miedzy krzakami postawiłam stara wanienkę i nazbierało sie w niej trochę deszczówki i Szymek brał i nosił tę wodę kubeczkiem pod każde drzewko!

[jolciajci]

Moniko masz cudownego synka
Widać że rośnie następny ogrodomaniak , ale to bardzo dobrze bo twój trud nie pójdzie na marne :P
Domek super i twoje nasadzenia robią wrażenie .
Jeszcze trochę i będziesz miała busz a ja taki uwielbiam
Zyczę ci żeby pięknie wszystko rosło i żebyś miała coraz więcej kwiatów :P

[rogalm1]

Jolu, bardzo Ci dziękuję, ale synek robi tylko takie dobre wrażenie a ogólnie jest okropnie uparty, ale mam nadzieję, że z tego wyrośnie. Rzeczywiście On i Marysia są okropnymi ogrodomaniakami, Najstarszy Kuba i średni Mateusz mają tak okropne alergie, że czasami bardziej się tam męczą niż cieszą, ale może odczulanie pomoże i będzie happy end!

[Gabriela]

Moniko, ja nie mówię że to chwast - też ją kiedyś miałam.
Jak się rozrośnie tworzy taki kobierzec i wygląda całkiem ładnie - a rozrasta się dość szybko.
Zdaje się, że nazywają ją też marzanką - chyba że się mylę.

[Ebabka]

Dziewczyny !
Te białe kwiatuszki na foto 3 to jest marzanka wonna, czyli przytulia Rośnie w cienistych lasach, jest ziołem leczniczym. Jest pod ochroną.Nazwałam ją "zielskiem", bo pomyślałam, że trafiła do Moniki przypadkowo z barwinkiem Bardzo przepraszam

[kogra]

Nie sądziłam, że Marysi tak się to spodoba - ale czemu nie Niech to będzie hasło rodzinnej wyprawy w nieznane.Całą rodziną zawsze rażniej i weselej. Jedno wspiera drugiego i tak powinno w życiu być.
A więc naprzód rodzinko kochana :P :P :P

[rogalm1]

Gabrielo, Eus cieszę się, że już wiem co to jest - skoro to jest zioło to zaraz będę szukać do czego ono służy!

Grażynko, my już nie w "nieznane" my już w konkretne miejsce

[Ave]

Faktycznie Moniko - jak się do Ciebie nie zagląda często, a w zasadzie codziennie, to potem się siedzi i czyta, czyta, czyta, tyle sie tu dzieje
Domek super i tyle nowych roslinek, naprawdę jestem pełna podziwu dla Waszego zapału i pracy. Wiem ile zrobiliscie, bo ja tez jestem "dojeżdżającym" ogrodnikiem
A Dzięki temu, że dostajesz nowe roslinki i o nich piszesz, to w końcu i ja dowiedziałam sie jak nazywają się krzaczki i roslinki w moim ogrodzie teraz jak cos kupuję to sobie zapisuję nazwy, ale wczesniejsze zakupy to "wolna amerykanka" była i po jakims czasie nazwy roslinek parowały z pamięci "jak woda na pustyni"
Ewa

[Daisy]

Witaj Moniko, wszystko pięknie rośnie

Ale wpadłam też, żeby pogratulować Ci sreberka
A to dla Ciebie

[kogra]

Ja się też przyłączam do powyższych srebrnych osiągnięć. Moje gratulacje

[rogalm1]

Ave, tak na prawdę to u mnie cos się wydarza raz w tygodniu, niestety. Chociaż teraz dużo spraw załatwiam równocześnie, telefonicznie i mailowo - studnia, prąd, szambo, kuchnia polowa, taras, szukam po sklepach narzędzi- na razie mamy tylko dwie łopaty i małe trójzęby z saperka - a to juz absolutnie nie wystarcza! Więc mam co robić, że o dzieciach nie wspomnę!

Daisy, bardzo dziękuję za gratulacje, chociaż to nagroda nie za zasługi a raczej za wyciąganie wiedzy od innych! A kwiat bez podpisu dla sprawdzenia czy już się coś nauczyłam?

[rogalm1]

Grażynko, dziękuję za gratulacje a zwłaszcza za Twoje ciepłe słowa!


Mam bardzo poważne pytanie, czy te wszystkie młode sadzonki kwiatowe czymś podlać, jakimś nawozem? (obornika i kompostu brak!), a może zrobić coś z pokrzyw, rosną u mnie bez pozwolenia!

Właśnie przeprowadziłam kolejną rozmowę w sprawie wiercenia studni i znowu z "przyczyn niezależnych" przełożyli termin o 3 tygodnie, ręce opadają!

[violetta]

Gratuluję srebrnej karty. A ze studnią to niestety nic innego nie pozostało jak cierpliwie czekać. Ewentualnie można sobie pod nosem coś powiedzieć, chociaż to i tak nic nie przyspieszy.

[surita]

Monisiu, gratuluję Ci sreberka

[Ebabka]

Młode roślinki nawożę po około 2 tygodniach od momentu sadzenia, tak aby się mogły zadomowić i nawóz im nie zaszkodził
Zasada jest taka, lepiej za mało niż za dużo, najwyzej będą słabiej rosly, a za dużo to można nawet zniszczyć osłabioną przesadzaniem roślinkę.
Tu jest mnóstwo bardzo dobrych przepisów na różne preparaty

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... =szkodniki