
Siedlisko z sosnami
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami
Sama się uczę, a jak coś wiem, to chętnie mówię/piszę. Kto pyta, nie błądzi
. Podobają Ci się starocie? Jestem z tych chomikowatych i też mam trochę takich rzeczy, np stare gliniane donice, które znalzłam wiosną wystawione na drogę, bo zbierali duże śmieci u nas w mieście i na wsi. Aż zawracałam autem, zeby je zabrać i przytulić.

Re: Siedlisko z sosnami
Odpisałam u siebie. Powiem Ci, ze ja szukam różnych rzeczy na swoją działkę.
Na razie to mam kilka rzeczy do domu a nie do ogrodu. Jakieś moździerze 2, starą tarczę do zegara z mosiądzu, lampę naftową i kilka pierdułek jeszcze.
Na razie to mam kilka rzeczy do domu a nie do ogrodu. Jakieś moździerze 2, starą tarczę do zegara z mosiądzu, lampę naftową i kilka pierdułek jeszcze.
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami
Trochę staroci mam, bo przecież odziedziczyłam całe dobrodziejswo po przodkach. Nie są to jednak jakieś rarytasy, ale zawsze to miło mieć jakieś pamiątki.
Widziałam w Twoim domowym Kicie. Wymyziaj je od nas. My też mamy znów dwa koty, bo jeden zaginął wiosną, ale znów stan się wyrównał, bo siostra podrzuciła swojego i chyba się zadomowił- były obawy, ze poszedł sobie, ale od kilku dni przychodzi znów na papu.
Na podwórku stoi pług i brony, które ciągnął nasz kary i uprawiał pole. Pod płotem wóz drewniany, z gumowymi kołami, Mierzę się, żeby drewniane dorobić i jako kwietnik mieć na środku podwórka, ale to chyba zaduża "wiocha"
Widziałam w Twoim domowym Kicie. Wymyziaj je od nas. My też mamy znów dwa koty, bo jeden zaginął wiosną, ale znów stan się wyrównał, bo siostra podrzuciła swojego i chyba się zadomowił- były obawy, ze poszedł sobie, ale od kilku dni przychodzi znów na papu.
Na podwórku stoi pług i brony, które ciągnął nasz kary i uprawiał pole. Pod płotem wóz drewniany, z gumowymi kołami, Mierzę się, żeby drewniane dorobić i jako kwietnik mieć na środku podwórka, ale to chyba zaduża "wiocha"
Re: Siedlisko z sosnami
Wcale nie. Ja bym z tego zrobiła na pewno coś pod kwiaty. Może puścić wisterię na cały wóz? Albo sobie winorośl posadź. Albo donice z dużymi kwiatami. Tylko przy takiej dużej dekoracji musiałoby być sporo miejsca. To znaczy musiałaby stać sama. Tak myślę. A może też Ci ktoś od nas podpowie co z tym zrobić ale na pewno się da. 
I kicie dziękują

I kicie dziękują

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Siedlisko z sosnami
Marzenko, trzymaj się z daleka od tych trawek z łąki bo one się niesamowicie rozsiewają i rosną jak dzikie nawet na piasku, szczególnie ta taka rozkładająca się jest jak szalona. Nawiewa mi do lasu z pól i ciągle muszę wyrywac. Może i ona fajnie wygląda ale nie jest warta zapraszania do ogrodu.
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami
Edytko, dzięki za podpowiedź. Póki co wóz musi stać w kącie, bo przywalony jest starym drewnianym płotem, który czeka na pocięcie a potem na spalenie. Przy dzisiejszej temparaturze, to normalnie marznę w domu, ale jeszcze nie podpalę. Widzę, że sąsiedzi wymiękli i palą w piecu. Toż to sierpień, nie będę straszyć lata.
Jolu, ta rozkładająca się podobają mi się jej kłosy, takie ciemne, bordo-śliwka. Skoro ona taka wredna to sobie ją odpuszczę. Wcześniej jej nie było, bo zasłabą ziemię miałam. Pojawiła się, jak zaczęłam wozić od sąsiada glinę pod roślinki. Kostrzewę na pewno będę na brzegach rabat stosować. A tą wysoką spróbuję w donicy zadołkować na tyle rabaty. No i te kłoski też fajne są-ta zielona kępka
. Parę sztuk jak wychoduję, to nic się nie stanie, mam nadzieję. Zaczynam leśną część swojej rabaty wzdłuż płotu, teraz kolej na brzozy i jałowce skalne będzie. No i ze spacerów na pole znoszę kamienie- kurcze ciężkie to ustrojstwo, chyba plecak będę nosić 
Jolu, ta rozkładająca się podobają mi się jej kłosy, takie ciemne, bordo-śliwka. Skoro ona taka wredna to sobie ją odpuszczę. Wcześniej jej nie było, bo zasłabą ziemię miałam. Pojawiła się, jak zaczęłam wozić od sąsiada glinę pod roślinki. Kostrzewę na pewno będę na brzegach rabat stosować. A tą wysoką spróbuję w donicy zadołkować na tyle rabaty. No i te kłoski też fajne są-ta zielona kępka


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Siedlisko z sosnami
Marzenko, u mnie te trawy też się pojawiły jak tylko dosypywałam dobrej ziemi. Teraz to zmora. U siebie nie piszę bo powinnam wkleic fotki a mam za słaby zasięg i ciągle zrywa. Tyle co oglądam, czytam i krótko piszę. Jutro będą nowe foty jak zdążę przed wyjazdem.
- mar33
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6371
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Siedlisko z sosnami
Witaj Marzenko,po krótkiej przerwie wróciłam na łono forum,tęskno za Wami
czasami trzeba odpocząć chociaż parę godzin.Później ciężko nadrobić,oj nazbierało się stronek bez liku
prezentujesz piękną naturę Twojego otoczenia,wrzosy przypominają o zbliżającej się jesieni
dalej bo dzisiaj nie zdążę do wszystkich 




Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami
Jolu, a co za wyjazd, znów służbowy czy tym razem prywatnie? A masz kostrzewę siną czy Ci podesłać?
Marysiu, też zajrzałam dziś, bo Młody na drugim kompie bajki młoci. Ja powinnam jabłka smażyć
, a nie po FO latać, ale co tam, jabłka w nocy zrobię 
Marysiu, też zajrzałam dziś, bo Młody na drugim kompie bajki młoci. Ja powinnam jabłka smażyć


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Siedlisko z sosnami
Służbowo, mam bardzo dużo pracy i zero czasu dla siebie. Kostrzewy mam sporo więc dzięki. Inne trawy tępię ale kostrzewę zostawiam bo jest sympatyczna 

- mar33
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6371
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Siedlisko z sosnami
Marzenko ile tych jabłek robisz,w zimie do Ciebie po mus na jabłecznik wyślę zamówienie 

Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- drewutnia
- 1000p
- Posty: 3711
- Od: 1 gru 2011, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Siedlisko z sosnami
Hej Sosenki ale ty masz tu fanów,dziennie 15 wpisów
To jestem i ja

To jestem i ja

- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami
Jolu, trafny i dobry wybór. Kostrzewa sina jest super
. Współczuję takiego nawału pracy, choć z drugiej strony trzeba się cieszyć, ze jest się potrzebnym w firmie. Tak to mówiła mi kiedyś koleżanka, którą niedługo potem zwolnili.
Marysiu, jabłek mam 3x8litrowy garnek i chyba jeszcze dwa takie mi wyjdą póki co. ALe chcę jeszcze więcej, bo zapasymi się pokończyły. W końcu jest w tym roku klęska urodzaju jabłek, kto wie co będzie za rok? Przezorny chomik robi zapasy jak ma okazję.
Czy u Was też tak zimno? No piętnaście stopni i ani deczka więcej. Marznę w domu, chyba sweter czy bluzę założę. A to sierpeiń przecież, nie chcę lata straszyć
Drewutnio
, witam nowego gościa. Jest mi miło, że i Ty dołączasz do moich przyjaciół. Zapraszam serdecznie, mam nadzieję, że nie zawiedziesz się odwiedzając moje siedlisko.Możeszuchylić rąbka tajemnicy i zdradzić swoje imię?



Marysiu, jabłek mam 3x8litrowy garnek i chyba jeszcze dwa takie mi wyjdą póki co. ALe chcę jeszcze więcej, bo zapasymi się pokończyły. W końcu jest w tym roku klęska urodzaju jabłek, kto wie co będzie za rok? Przezorny chomik robi zapasy jak ma okazję.
Czy u Was też tak zimno? No piętnaście stopni i ani deczka więcej. Marznę w domu, chyba sweter czy bluzę założę. A to sierpeiń przecież, nie chcę lata straszyć

Drewutnio
