Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Keetee
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8552
Od: 15 paź 2010, o 00:18
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....

Post »

Janusz lobelie od Ciebie przechowywałam na strychu , chyba jednak było dla nich za zimno ;:145
Awatar użytkownika
drozd
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4178
Od: 13 lut 2009, o 21:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....

Post »

Dorotko. Może przesuszenie było powodem. One nie są aż tak delikatne. Początkowo zimowałem je w ogrodzie. Wiosną po stopieniu śniegu zdejmowałem okrycie to one były zamarznięte w lodzie. Przykryłem ponownie ale gałązkami świerku, by gwałtownie nie rozmarzły. Wszystkie ładnie ożyły.
Teraz wykopuję i przetrzymuje w piwnicy. Tak mi wygodniej, bo wcześniej mogę je dzielić i posadzić w doniczki. Jak tylko ziemia rozmarznie i po wcześniejszym zahartowaniu wysadzam już dorodne sadzonki do ogrodu.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
Awatar użytkownika
Helios
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3723
Od: 15 cze 2010, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wyszków

Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....

Post »

;:3
Witaj Januszu!
Od jakiegoś czasu jestem tylko oglądaczem :wink: Po pierwsze: mój czas wolny to głęboka noc, po drugie: co mam pisać? Od zachwytu aż mnie ściska w dołku, już nawet nie potrafię powiedzieć, co mi się najbardziej podoba. Chyba wszystko razem wzięte i każde z osobna. ;:173
Wyobrażam sobie ile pracy wkładacie w utrzymanie ogrodu :!:
Wielki podziw dla pomysłowości w urządzaniu rabat i prowadzeniu roślin.
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
tade k
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6869
Od: 5 lis 2010, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....

Post »

Helenko w realu jeszcze lepiej to wygląda. A pracy , lepiej nie wówić. Samo podlewanie to kilka godzin. Susza niesamowita. Ale to wszystko ma jeden duży plus. Janusz nie ma ,,piłeczki'' pod koszulką :wink:
Lobelie nie są tak bardzo nieodporne. Przetrzymałem je na pierwszym mrozie , by zahamować wegetację . Było wtedy około -10*. Po wstawieniu do piwnicy rozmarzły , na liściach nie było widać żadnych uszkodzeń. :uszy
Awatar użytkownika
Helios
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3723
Od: 15 cze 2010, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wyszków

Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....

Post »

;:3
Mnie się też figura poprawiła na tych hektarach. :;230
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Awatar użytkownika
drozd
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4178
Od: 13 lut 2009, o 21:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....

Post »

Helenko. Podobnie i ja przeważnie jestem tylko oglądaczem, bo po napisaniu czegoś w swoich wątkach niewiele czasu pozostaje na odwiedziny innych ogrodów nie mówiąc o komentarzach.
Dziękuję za przychylną ocenę mojej zbieraniny i pracy. Z chęcią czegoś bym się pozbył ale trudna decyzja -wszystko też mi się podoba. Sił coraz mniej a i ogród nie powiększa się tylko zagęszcza.

Tadziu. Dziękuję. "Lanie wody" to nie moja specjalność ale tej prawdziwej to wylewam krocie codziennie. Bez tego straty byłyby ogromne. Trawa w połowie uschła. Usychają jabłonie z jabłkami w sadzie. Wszystko poszarzało i wygląda jak późną jesienią. Nawet róże które dostają codziennie porcję wody z drugim kwitnieniem nie kwapią się. Mało na tym przędziorek dalej je nęka. Trudny do zwalczenia w tak wysokich temperaturach. Co raz mniej zadowolenia ze swojej pracy a deszczu jak nie było tak nie ma.
Ostróżka od Ciebie zakwitła - bałem się,że ją stracę, coś trudno było jej zaakceptować nowe środowisko Myślę,że od teraz będzie tylko lepiej.

Obrazek

Helenko ...to jednak są plusy ;:138 Od maja schudłem o 10 kg a i przed tym piłeczki nie było jak pisze Tadzio.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
Awatar użytkownika
Helios
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3723
Od: 15 cze 2010, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wyszków

Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....

Post »

;:3
U mnie w sobotę lało przez cały dzień. Czas już był najwyższy, bo deszczu nie było od dawna. Przynajmniej z prognozy pogody wynika, że u Ciebie tez będzie padać.
Szkoda tylko, że zimno się zrobiło.
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Awatar użytkownika
drozd
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4178
Od: 13 lut 2009, o 21:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....

Post »

Drugi dzień pada i zimno. Wilgoci trochę przybyło ale i przy okazji zniszczeń też. Najbardziej ucierpiały kanny, którym wiatr plus ciężar wody z deszczu wyłamał łodygi w korzeniu.
Kilka migawek z ogrodu

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Pomidorki
Obrazek
Jeżyny.
Obrazek
Jabłonie po deszczu
Obrazek
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
Awatar użytkownika
Helios
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3723
Od: 15 cze 2010, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wyszków

Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....

Post »

;:3
Januszu, miałeś nie najlepsze zdanie o mieczykach, a tak się pięknie prezentują. ;:173
Moje są wiotkie w dosłownym sensie, nie wyłamują się ale pęd kwiatowy zaczyna się przewieszać i nawet przywiązywanie niewiele pomaga. ;:174 Mam nadzieję, że to tylko w tym roku, a w przyszłym będzie już o key.
Jabłuszka aż promienieją zdrowiem. Jaka to odmiana?
U mnie niestety też leje już drugi dzień i nie ma zamiaru przestać.
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....

Post »

Janusz ja swoje mieczyki wyrzuciłam jakieś były zarażone mimo że je zaprawiałam , w zeszłym roku były piękne .

Pomidorki apetycznie wyglądają ;:63
Deszcz w końcu u was popadał?
tade k
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6869
Od: 5 lis 2010, o 20:56
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Lubelskie

Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....

Post »

Januszku , u mnie dość spokojnie przeszła pierwsza zlewa , bez wiatru i tylko jeden grzmot było słychać. Za to ponad dwie doby lało. Pewnie i u Ciebie podobnie było.
Róże zawsze u Ciebie były ukwiecone, szkoda tyle włożonej pracy. U mnie także tylko kilka małych kwiatuszków na różach. Ostra zima , suche lato , róże mizerne . Jak dadzą sobie radę tej zimy. Może będzie wreszcie sprzyjająca , jeżeli zimę można tak nazwać. Może nawozem potas i fosfor podratować ich. Tadeo doradza taki na liliowce , będą bardziej odporne. A Ty teraz odpoczniesz . Chwasty jeszcze nie ruszyły , wody do pełna nalało'', chwila oddechu. !10 kilo z Twoją ,,nadwgą'' :wink: to dużo Ci ubyło.
Pozdrowienia dla Krysi . :D
Awatar użytkownika
drozd
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4178
Od: 13 lut 2009, o 21:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....

Post »

Helenko. Być może,że nie jest odpowiedni rok dla mieczyków ale przy moich staraniach spodziewałem się lepszych. Trudno mi powiedzieć po pierwszym roku uprawy. Cebule które były duże to i kwiat większy ale takich jest niewiele. Liczyłem,że to będą wielkokwiatowe.Mój błąd,że nie zasięgnąłem bliższych informacji wcześniej.Mają szansę zaprezentować się w przyszłym roku a jak będzie podobnie to się rozstaniemy.
Jabłka na pierwszym planie to Delikates - smaczne jesienne jabłka już wchodzą w okres dojrzewania.

Geniu. U mnie na razie mieczyki są zdrowe. Opryskiwałem od wciornastkow i grzybów ale dużo kwiatów jest słabo wykształtowanych. Przed sadzeniem nowych roślin lubię poszukać wiadomości odnośnie uprawy.
Zaskoczyło mnie zdanie na stronie
http://poradnikogrodniczy.pl/mieczyki-gladiole.php

Cyt. "Jeżeli pozostaną na rabacie, to trzeba pamiętać, że ulegną zapylaniu i po kilku latach wszystkie zmienią barwę na kolor dominującej odmiany, np. zdziczały różowy."

Pierwsze słyszę,że cebule mogą się zapylić :( ...albo jeszcze dużo podstawowych rzeczy o uprawie nie wiem albo to jakiś fałsz...... Fakt,ze stare cebule mogą wydawać kwiat o innym zabarwieniu ale nie wyniku zapylenia ale przeważnie chorób.

Stanisław Smoleń "sąsiad" przy wspólpracy z Anitą Burmistrzak "Anitaa" pisze na swojej stronie
http://www.gladiole.pl/?page_id=2 że:
Cyt."Cebulki mieczyków nie zmieniają koloru przez zapylenie".

Zgodzę się natomiast z dalsza wypowiedzią
Cyt. "Bardzo stare cebulki powinniśmy zastępować młodymi, wyhodowanymi z cebulek przybyszowych (dzieci). W przypadku mieczyków jest to główna metoda reprodukcji. Rośliny uprawiane z dzieci są bardziej odporne na choroby i lepiej przystosowane do nowych warunków. W rezultacie hodowli uzyskamy odmłodzony i zdrowy materiał nasadzeniowy"

Tadziu. U nas burzy nie było ale siąpi już 3 dzień drobny deszczyk i jest zimno. Nie jest to złe,bo wszystko wsiąka a nie spływa. Czy przemokło głębiej nie sprawdzałem.
Nie wiem czy jeszcze ogród zabłyśnie kwiatami czy już trzeba pogodzić się z szarością jesieni.
Nawożenie fosforowo potasowe, będzie konieczne,bo większość roślin jest słabo wykształcona i w zimie mogą być problemy.
Krystyna dziękuje za pozdrowienia. Również pozdrawia i ja dołączam się
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....

Post »

Janusz w Irlandii zimują , ale czy u nas ?, gdyby po bezmroźnej zimie nie przychodziły mrozy do -20-30 to pewnie też .

Genia :wit
Awatar użytkownika
drozd
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4178
Od: 13 lut 2009, o 21:12
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zachodniopomorskie

Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....

Post »

Geniu. Może w następnym wcieleniu doczekamy się klimatu Irlandii póki co trzeba wykopywać.
Przed chwilą dobrze lunęło i teraz wygląda słońce może już będzie cieplej.
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
Awatar użytkownika
markonix
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2617
Od: 16 mar 2009, o 16:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: niedaleko Niepołomic

Re: Cztery pory roku w moim ogrodzie cz. 3 i nie tylko....

Post »

Janusz ostatnie 3 zdjęcia napawają mnie dziwnym uczuciem ssania w żołądku ... ciekawe dlaczego ? :;230

spróbowałem ostatnio jak smakują takie jeżynki - są pyyyyyyszne , dlatego również postarałem się bodajże o 2 odmiany - ale muszę czekać cały rok na swoje owoce ;:145
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”