Taki powojnik zakwitł i nie wiem jak się nazywa.
Nie kupowałam powojników od trzech lat , więc toto musiało nie kwitnąć aż trzy lata.
Fajna niespodzianka.
Jasieńko, cudności masz i jak dużo. Gdzie Ty to mieścisz? Powiedz coś więcej o powojniku
Hagley Hybrid, kupiłam takiego na wyprz i nie wiem jak z jego mrozoodpornością?
Monstera variegata-zastrzeliłaś mnie. Kiedyś też miałam begonie w domu, ale przeprowadzka ze wsi do miasta z C.O. nie spodobała się roślinkom i nie mam. mam tylko takie begoniowate z drobnymi bordowymi liśćmi, no i begonie w ogrodzie.
Jasiu, begonie przetrzymam w domu zimą tak w donicy, czy mam je zasuszyć i jak tulipany?
Kiedyś kupiłam w markecie takie wyprzedażowe powojniki po 5 zł.
Bidy takie , pomyślałam , że jak przeżyją to dobrze.
Był tam też Piilu , ale ten kwiatek dokładnie jakoś go nie przypomina.
Liczę , że jeszcze wyda kwiatka może innego to go jakoś zidentyfikuję.
A w marketach wiadomo , i etykietki mogą być zamienione.
Hagley Hybryd rośnie u mnie jakieś trzy lub cztery lata.
Nawet tę straszną zimę przeżył , więc mrozoodporność niezła jak na śląskie warunki.
Gdzie ja to wszystko mieszczę , sama się sobie dziwię , że tyle poutykałam.
Wisioczki na suficie , wisioczki na ścianie , a i parapety też palca nie wetkniesz.
Begonie zimują w mieszkaniu ,jest średnio ciepło , jest więc żyją normalnie do wiosny nie zasuszone.
Piękna niespodzianka.
Ja też już zrezygnowałam po 3 latach a tu okazało się, że zakwitł mi jeden prawie na czubku bzu. Nie dam rady zrobić fotki.
W przyszłym roku przesadzę w bardziej sensowne miejsce.
Witaj
cissus discolor super, ale ja szczęścia do cissusów nie mam, więc pozostaje tylko podziwiać
skrętniki są piękne, ale to ryzykowne się nimi interesować, bo można wsiąknąć na amen-tyle jest odmian, dlatego ja tylko oglądam
Paula15 tak masz rację co do skrętników, można się uzależnić.
Jednak bardzo trenują ogrodniczkę .
Mnie w tym roku przetrenowały na tyle , że zastanawiam się nad ograniczeniem ilości.
Dzień dobry
Wpadłam z rewizytą i bardzo się z tego powodu cieszę, bo masz cudne roślinki
Też mi się podobają kwiatki o pstrokatych liściach i jestem pod ogromnym wrażeniem twoich roślinek.
Ale oleander varie to mnie zachwycił Ile kosztował jeśli można wiedzieć?
Jolu tak to palma.
Nie mam z palmami dużego doświadczenia , a z tymi varie żadne a końcówki liści zaczęły jej lekko przysychać , ale wypuszcza ze środka nowe przyrosty.
Mam nadzieję , że będzie dobrze
Twoje szable, u mnie to ośle uszy . Też mam i potwierdzam, ze to żelazne roślinki. Raz mi nawet zakwitła, ale zdjęć nie mam, to z czasów sprzed forum. Teraz wszystko obfocam