A po co czekać do wiosny. Teraz są temperatury idealne do rozrostu grzybni. Np. woreczki z trocinami, suszoną trawą i inne surowce celulozowe. Po miesiącu można mieć grzybki. Jesienne ochłodzenie i deszcze zainicjują intensywne owocowanie. Jeśli zaś chcesz to zrobić na pieńkach - polecam ich sterylizację, np. gotowanie w wiaderku ocynkowanym na kuchence elektrycznej.NITKA pisze:Dzięki Artur, ja to sobie zanotuję dokładni i na wiosnę grzybnie zamówię - postanowione..
Moi rodzice pozazdrościli mi grzybków, zrobiliśmy akcję zaszczepiania woreczków z brykietem z marketu przed 2 tygodniami. Już teraz są ładnie przerośnięte grzybnią.
No chyba że masz temperatury średniodobowe powyżej 30'C, wtedy lepiej poczekać.
Uważam że lato to najlepsza pora na zakładanie plantacji, wtedy już jesienią można mieć własne grzybki. Jeśli założysz wiosną w ogrodzie - to grzybnia będzie wolniej przerastać. Grzybów doczekasz się najwcześniej jesienią.
Kuchenka elektryczna w duecie z wiaderkiem ocynkowanym ma wiele zastosowań na działce i w ogrodzie. Ja używam do wędzenia na ciepło i zimno. Do uwędzenia 1kg szynki potrzeba zaledwie 1 szklanki trocin, choć ja wolę wędzić na liściach laurowych.
W tym roku zapowiada się u mnie urodzaj na papryki, chcę więc wypróbować poznany w Turcji sposób na ostre papryki. Wędzenie połączone z suszeniem, potem do słoików z oliwą.