Witam,
tym razem z domku, więc mogę swobodnie pisać i wstawiać zdjęcia.
Dużo padających ostatnio deszczy spowodowało lawinę różanych przyrostów. Pokazują się nowe pąki kwiatowe, jedne już kwitną inne dopiero zbierają siły. Na rabacie zrobiło się buszowato od nowych przyrostów na różach. Usunęłam sporo różnych jednorocznych kwiatów. Przycięte szałwie i przetaczniki ładnie się rozrosły, tworzą zgrabne kępki tylko drugi raz słabo kwitną. Róże nawet są dość zdrowe, nie licząc jakiś tam listków zdjętych z dolnych partii niektórych krzaczków, szczególnie z niektórych angielek i np. Chippendale. Chyba najbardziej nie popisała się Souvenir de la Malmasion, ona łapie mączniaka. Dostała oprysk, jak nie pomoże, to zetnę ją do zera. Leonardo da Vinci, Lavender Pinocchio, Old Port, Heidi Klum i Ebb Tide jak na razie nie wykazują na liściach żadnych chorobowych zmian. Purle Eden załapał od dołu, ale skończyło się na zdjęciu kilku listków. Teraz sobie kwitnie w najlepsze, i znowu tworzy nowe przyrościki.
Wiosną kupiłam nawóz interwencyjny do róż. Był mi potrzebny do pobudzenia Aspirinki. Niby się udało, bo zechciała łaskawie wypuścić dwa badylki i nawet widziałam jej kwiaty. Teraz ani drgnie, ale tego nawozu nie mogłam już stosować, bo wiadomo już mamy sierpień. Żeby go wykorzystać robiłam roztwór w konewce i podlewałam nim róże. Oczywiście podlewałam w ostanie dnia lipca.
Teraz jestem zła, bo nie spodziewałam się, że po tym nawozie kwiaty dostaną dziwnie wyrazistych kolorów. Oj?. nie lubię takich kolorów. One nie są naturalne. Zaraz wstawię zdjęcia z dzisiejszego dnia, jeżeli lubicie takie zabarwienia kwiatów, to możecie stosować ten nawóz właśnie żeby poprawić ich kolor.
Aszko, Jule, Majeczko, Kasiu, Elżbietko, Katik, Gosiu, Magenta, Danusiu, Ewciu, Moni, Maddy, Monikwiaty, dziękuję za odwiedziny

. Życzenia udanego wypoczynku się sprawdziły
Foty jak tylko jest co ?.

trzaskam a, co?
Aszko, w takim razie ciekawa jestem jak Coral Down przezimuje, to róża ze strefą 5b.
Katik, kiedy właśnie moje róże w pierwszym kwitnieniu nie miały dużej ilości kwitów.
Wyjątkowo róże ze szkółki francuskiej, to tak one mają wyjątkowy potencjał. Kwitły bardzo obficie i jeszcze powinny kwitnąć.
Gosiu-Margo, ale podobno efekt zastosowania mikoryzy, to co najmniej trzy lata. Do tego czasu zapomnisz co której dałaś ?
Kasiu-magenta, ja zamawiałam razem z Gosią-Deirde we szkółce francuskiej.
Danusiu, zaraz wstawie zdjęcie Doktorka , będzie razem z Mammą. On nie jest mały, tylko jak nie kwitnie, to nie robie mu zdjęć.
Monikwiaty, róża Monica, to chyba nie rabatówka. Jeżeli chodzi o Heidi Klem, to ona ładnie przezimowała, natomiast musisz zadbać o nią , bo ma skłonności do chorób. Załóż swój wątek chętnie pooglądamy Twoje różyczki.
Zdjęcia z 13 sierpnia
Chippenalle i w dali Amber Queen, z lewj dalia pomponowa.
Chippendalle
