Gosia -a opisz górną powierzchnię liści tej haworcji - czy są tam jakieś zielone, rozproszone grudki czy jest gładka, matowa lub jak bardzo drobnoziarnisty papier ścierny? Masz ją może tez od Iwony? Kilka miesięcy temu na pw pokazałaś mi haworcję nn silnie brązowiejacą na słońcu, o dosyć gładkich liściach (bardzo podobną do tej, jaką dostałam od Agi) - wtedy typowałam na H. glabrata, choć bardzo niepewnie, bo to był maluch - ale to chyba nie ta sama?
Moja stapelia też ma taki malutki pączek, podobnie jak kilka innych śmierdziuszków - ale one lubią taki drobiazg zrzucać, więc jeszcze się tak do końca nie cieszę, ale byłoby super, gdyby dalej się rozwijały...
Odrościk takiej G. 'Little Warty' chcę jak najbardziej - trzymaj go dla mnie na następny rok, bo teraz to już nie mam sensu odrywać z kępy - ja ukorzeniam kilka drobiazgów na następny sezon na wymianę i podarunki
Aaa - i zobacz jak wygląda moja Euphorbia grandicornis - startowały razem z Twoją z tego samego punktu, moja stała ponad rok, aż ją przesadziłam do innego podłoża i szybko ruszyła: te trzy spore człony wyrosły w ciągu 1.5 miesiąca - tylko ten kolor...już zaczęłam ją nawozić:
