Doniczkowce KaRo

[polikola]

wiedziałam

[Karo]

Halkowy czy majtkowy róż - nie ważne,ważne że kwitną i że nie spadają ,że się otwierają i że Wy dopingujecie mi
Niestety Gymocalycium nie otworzyło tych dwóch kwiatów- to pewnie pogoda winna temu ,było w tym czasie deszczowo i mało słońca.
Tak ja sobie to tłumaczę...rozgrzeszam siebie,że to nie moja wina.
Poczekamy na kolejne kwiaty bo są jeszcze dwa pąki,popatrzymy jak one się zachowają,choć pogoda nadal kiepska jak dla kaktusów.

Hibiskus nie zrzucił kwiatu ,utrzymywał się dość długo.
Kwitł 3 dni,dopiero dziś spadł zupełnie oklapły a już następny szykuje się do kwitnienia.



Nie pokazałam jeszcze kwitnącego Curculigo recurvata...nie jest to jakiś spektakularny widok,
ale uważam,że godny odnotowania.
Nie spodziewałam się jednak jego kwitnienia ,zupełnie nie...
Być może w następnym roku zadbam o niego i wtedy ten kwiat będzie rzeczywiście ozdobą.



No i zobaczcie jak ładnie 'idzie' jakaranda



Chrapko wiesz ,że trochę Ci zazdroszczę miejsca zamieszkania
Mamy na forum wątek poświęcony kaktusiarni p.Hinzów http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... inz%C3%B3w i ja ...nie wiem czy się smucić czy się cieszyć,
że to miejsce jest tak daleko... nie wiem ...ale tak bardzo bym chciała kiedyś tam się znaleźć.
Niewykluczone,że tak jeszcze będzie kiedyś...
Masz więc szczęście,że możesz tam zaopatrywać się w upatrzone egzemplarze sukulentów i kaktusów.
Maniaczką sukulentów pozostaję,kaktusów już nie... ale lubię oglądać ich kolekcje.
Wybieram się zatem do Ciebie popatrzeć, co też zakupiłaś w tej polskiej kaktusowej Mekce i jakie masz inne roślinki

[raflezja]

Krysiu!
No ciekawa bardzo ta Paszczęka odgięta.
Nie znałam jej do tej pory i bardzo dobrze, że pokazałaś.
Masz koło domu plażę? Na niej stoi jakaranda?

Gratuluję kwitnienia hibiskusa.

[mniodkowa]

Czy ktoś z moich gości czuje się zawiedziony?

a gdzież by! ma cudne brzegi płatków - jakby podpalane ale Cię "wyczuł" wolał się swojej panci nie narażać

aha, muszę jeszcze pochwalić kwiatuszki curculigo coś tam roślina wydaje się jakby przeze mnie kiedyś już widziana, ale kwiatków - TAKICH kwiatków to ja na niej się nie spodziewałam

[Karo]

Plaża dzika plaża ... gruzu do okoła co niemiara...
Iwonko
Mam wymianę kanalizacji i kupę bałaganu.
Dziury na głębokość czasem prawie 2 m i góry piachu,
Ale to dobre tło dla takich filigranowych zwiewnych liści.
Widać lepiej pokrój rośliny.
Przez te kilka dni od przesadzenia jakaranda ruszyła w sposób widoczny gołym okiem.

Agnieszko powiem szczerze,że ja żadnych kwiatków na niej się nie spodziewałam.
Po prostu miała być dekoracyjna z liści jak np.Aspidistra czy fikusy.
A tu taka niespodzianka
Pokazywałam chyba już całą ,to zdjęcie z początku czerwca,po prostu kupa liści

[Wiktoria_W]

Plaża faktycznie wygląda bardzo fajnie i odpowiednio do pory roku. Szkoda tylko, że pewnie piasek nie jest tak czysty, jak nad morzem . Sprawdziłam, co to Curculigo recurvata i widzę, że dobrze zrobiłam, bo już chciałam określać je jako palmę . Pięknie zakwitło i to pewnie zasługa przesadzenia do większej doniczki, bo na tym zdjęciu czerwcowym widzę, że miało dość ciasno, a teraz może się rozrastać ile dusza zapragnie .
Jakaranda świetnie rośnie - okaz godny pozazdroszczenia . Od dawna ją masz? Jak szybko rośnie?

[Karo]

O dziwo ten piasek (ta dostawa)jest rewelacyjny,kamienia próżno w nim szukać.
Miałki jak mąka krupczatka. Super się chodzi po nim boso ,a ze sporo tego jest pobiegałam sobie nawet w te i w tamtą,pod górę i na dół
Wiktorio jakarandę mam od wiosny 2010 a więc ponad 2 lata i o ile ładnie rośnie w sezonie to przytłacza mnie swoim wyglądem w zimie.
Gubi liście jak to egzotyczne drzewo,dopadł mnie strach czy wszystkie opadną,czy odbije wiosną i ... i znowu historia się powtórzyła.
Ustawię ją tym razem na zimę w pokoju przy oknie...
Chciałabym ją poprowadzić jako miniaturowe drzewo ,tak bym mogła ją mieć zimą w mieszkaniu.
O kwiatach mogę pomarzyć,to nieosiągalne póki roślina nie osiągnie dojrzałości dorosłego drzewa (podobnie jak paulownia) ale jest ozdobna z liści i to mnie satysfakcjonuje.

A kurkuligo ma się faktycznie lepiej w tej większej donicy .
Potrzebuje również większej przestrzeni by nie zasychały jej końce liści



Tymczasem pojawiły się pierwsze kwiaty na mojej niewiadomojakimcudem posianej bawełnie.
Są zielone jak najpiękniejsza wiosenna trawka

[Wiktoria_W]

To faktycznie masz szczęście z tym piaskiem. Mnie taki zasypowy piach kojarzy się głównie z wykopami gdzieś w centrum miasta - z gruzem, błotem i plamami ropy, czy innego oleju .
W życiu nie widziałam kwitnącej bawełny i gdyby nie to, że napisałaś o jej kwiatach, o bym ich nie zauważyła. Przypatrywałam się i w końcu znalazłam . To, co brałam za liście, w rzeczywistości jest kwiatami. One cały czas są takie zielone, czy w miarę kwitnienia zmienia im się barwa?
Obecna doniczka kurkuligo (jak dobrze, że ono ma spolszczoną nazwę) jest chyba w sam raz dopasowana do jego wielkości. Nie przeważało tej poprzedniej, bo wygląda dość masywnie?

[Karo]

No comment...

[hen_s]

No comment...

[mniodkowa]

no właśnie
ale muszę przyznać, że chyba nawet słusznie wydaje mi się, że masz tam wokół tego hibka duuużo miejsca co???

[Karo]

Owszem wygląda,że mam dużo miejsca na parapecie bo większość doniczkowców stoi w ogrodzie lub na balkonie.
Tak w ogóle, nie mam wolnego miejsca już na oknach...
Będę upychać jesienią wszystko


Doczekałam się otwarcia kwiatuszków


Duże FOTO


Duże FOTO

[hen_s]

Teraz taaaaak!

[x-F-7]

Piękny odcień tych kwitów na kaktusie:) .

[Wiktoria_W]

Potrzymał Cię trochę w niepewności, ale chyba warto było czekać ? Pięknie wygląda . Szkoda, że na kolejne kwiaty trzeba będzie pewnie czekać cały długi rok.