Lukrecjowy ogród

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Lukrecjowy ogród

Post »

Kornelio, jesteś? Tesknimy za Tobą ;:138
Napisz co u Ciebie i pokaz, co nowego w ogrodzie :D
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
Awatar użytkownika
eukomis
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4144
Od: 13 sty 2008, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wodzisław Śląski

Re: Lukrecjowy ogród

Post »

Kornelko witaj kwiatuszek na skalniak czeka;:196
pozdrawiam Halina

*spis wątków
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Lukrecjowy ogród

Post »

Nelu, daj znak że wszystko ok ;:196
Awatar użytkownika
Lukrecja
1000p
1000p
Posty: 1465
Od: 31 maja 2009, o 07:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Lukrecjowy ogród

Post »

Witajcie Kochani po przerwie! Dziękuję Wam bardzo, ale to bardzo, bardzo za to, że jesteście! Niewiarygodne jak ten czas leci! Ale też zajęć najróżniejszych co niemiara. Jak wiecie dwa tygodnie byłam u mamy - zamiast leniuchować i popijać kawkę pomagałam mamie przerobić jej ogród żeby plewienia miała jak najmniej, bo 37 lat pracy zawodowej na bloku operacyjnym dało się we znaki i ma duże problemy z kręgosłupem. Fotki z mamy ogrodu wkleję jak tylko zrobię z nimi porządek. Powrót do kraju, kolejne zmagania z chorobą ojca, potworny stres, znów łopata... jak tak dalej pójdzie, to ja chyba z Pudzianowskim na rękę będę się mierzyć! Na przebywanie w wirtualnym ogrodzie siłą rzeczy trochę brakło czasu, ale już nadrabiam zaległości!

Kącik z ławeczką jakby coraz pełniejszy...

Obrazek Obrazek

I moje ostatnie zmagania ze stresem...

Na prawo od "wyspy" powstała nowa rabata o długości 35 m - znalazły się na niej - od końca: trawa Panicum virgatum 'Heavy Metal', hortensja Limelight, 3 thuje spiralis o pokroju kolumnowym, trawka penisetum - piórkówka, 3 thuje occidentalis 'Danica' (kulki dorastające do 40 cm), miscant sinensis Klaine Fontaine, kilka innych niskich trawek, brzoza szczepiona na pniu, dwie sosny kosodrzewiny, a wszystko dopełnia 65 wrzosów w kolorze bieli i ciemnej purpury, no to chyba wszystko... W założeniu miało być zwiewnie i ażurowo. Wyspa też już nie jest wyspą, denerwował mnie jej zbyt regularny kształt, więc przerobiłam ją na meandrującą ścieżkę (fotka po prawej)

Obrazek Obrazek
jeszcze przed wyjazdem do mamy dosadziłam 100 wrzosów wzdłuż ścieżki od wyspy w kierunku pergoli, kupując je miały dopiero zawiązki kwiatków, miały być białe i ciemno różowe, a są jasnofioletowe i ciemne bordo! I jak tu wierzyć w zapewnienia sprzedawców? Kilka host, które rosły na wyspie trzeba było przenieść gdzie indziej... "stara-nowa" rabata czekała na swoją kolej. Piszę stara,bo rosły na niej kiedyś trawy (z boku, za domem), które jednak mocno ucierpiały po tej zimie, zostały te, które odbiły, resztki wygnitych i wymarzłych musiałam wykopać i powstało puste miejsce... przesadziłam tam katalpę, 3 berberysy erecta, 3 berberysy (arlekin i dwa bordowe), dwa derenie spaethi, pęcherznicę, a "pod nogi" wsadziłam hosty. Na razie tyle, chwilowo brakło koncepcji co by tam jeszcze można dosadzić.

Obrazek Obrazek

I jeszcze takie tam fotki...

Nowa hortensja Limelight
Obrazek

Róża, która będzie się pięła po pergoli - Compassion
Obrazek

Okrywowa Balerina
Obrazek

The fairy kwitnie niezawodnie
Obrazek

Uroczy nowy miscant Klaine Fontaine
Obrazek

Lichtkonigin Lucia
Obrazek

I jeszcze biała The fairy... równie niezawodna
Obrazek

Żurawki na wyspowej ścieżce
Obrazek

i na koniec coś co mnie przerosło! Rabata z bylinami poszła samopas i powstał nieziemski, bardzo nieładny chaos! Fotki nie wklejam ze wstydu :oops: Przymierzam się do przeróbki, ale jakoś nie mogę się zebrać w sobie, to mnie naprawdę przerosło. Ale będą zmiany, już wkrótce.

Pozdrawiam Was Kochani! i jeszcze raz bardzo dziękuję za cierpliwość, życzliwość i troskę :) Wielkie ;:196 dla Was!
mm-complex
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2800
Od: 19 sie 2010, o 18:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: moje miejsce na swiecie...

Re: Lukrecjowy ogród

Post »

Cieszę się ,że juz jesteś ;:196 Tęskniłam za Tobą i Twoim cudownym ogrodem !!
Fotki piekne i są dzisiaj idealnym lekarstwem na mój jakiś podupadajacy humor .dziękuję ;:180 Uwielbiam wrzosy ,ale jak kwitną czuje że idzie jesien :? A ja się jeszcze latem nie nacieszyłam ;:108
Buziaki!!
marzenia się spełniają! Dana
Awatar użytkownika
bina12
1000p
1000p
Posty: 1729
Od: 17 mar 2011, o 13:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Lukrecjowy ogród

Post »

:wit Oj jak dobrze ,że jesteś ;:196 Ależ masz zapał , pięknie to teraz wygląda i do tego tyle Wrzosów ;:oj ja sobie obiecuję Wrzosowisko ale jakoś nie mogę się do tego zabrać ;:131
- Motyle wymyślają cudowne bajki, by je podszeptywać kwiatom.- Pozdrawiam Ewa

Na końcu tęczy - Na końcu tęczy cz.2
Awatar użytkownika
jacekopole71
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1695
Od: 25 maja 2012, o 17:28
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Lukrecjowy ogród

Post »

Lukrecjo,witaj :wit ...ledwo wróciła a już zachwyca ogrodem:) Brawo
Awatar użytkownika
ewa w
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6842
Od: 13 sty 2012, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: rybnik

Re: Lukrecjowy ogród

Post »

Kornelko Ty to jak kupujesz to hurtowo. Ja jeden dwa a Ty od razu 100 szt. Miałaś odpoczywać ;:14
Ale nie powiem.... kawke wypiłabym na tej ławeczce :wink:
Awatar użytkownika
konwalia12
1000p
1000p
Posty: 1169
Od: 24 lut 2012, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków/Limanowa

Re: Lukrecjowy ogród

Post »

O Boże..... Jakie cudowne ścieżki! ;:oj Zakochałam się...
Masz niesamowite pomysły, Kornelko ;:138
Ogród w lasku
Krótki filmik o moim ogrodzie
Jeśli umiecie patrzeć, zobaczycie, że cały świat jest ogrodem. Anusia
kropelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5532
Od: 30 kwie 2008, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Lukrecjowy ogród

Post »

Nelciu, ależ wspaniale u Ciebie. Rozmarzyłam się na te widoki... Wspaniale :) ;:138 ;:138 ;:138
w domu i w ogrodzie, cz.2, cz.3, cz.4
pozdrawiam serdecznie, Mariola
Awatar użytkownika
reniuniek
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4611
Od: 30 sie 2010, o 08:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Czerwionka koło Rybnika

Re: Lukrecjowy ogród

Post »

Nelciu, super że jesteś ;:196 i od razu zafundowałaś nam takie widoczki ;:oj pięknie, oj, pięknie u ciebie.Ja tak jak Ewa kupiłam sobie dwa wrzosy a ty 100 szt. ;:oj szalejesz kochana :D
Pozdrawiam

PS. nie znikaj już ;:168
Mój zielony kwadrat cz.5-aktualna
Zapraszam :-) Renata
Awatar użytkownika
robaczek_Poznan
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8597
Od: 30 sty 2012, o 23:42
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Lukrecjowy ogród

Post »

Lukrecjo, ale z Ciebie pracowita pszczółka! Tyle zmian w tak krótkim i intensywnym czasie ;:180 świetnie radzisz sobie ze stresem, twórcze efekty widoczne od razu! Bardzo podobają mi się zmiany, wyspa wygląda lepiej w tym nieregularnym kształcie, a lekka rabata z ażurowymi trawami ;:170 Kuszą mnie te trawki i miskanty, muszę znaleźć dla nich miejsce... ;:224
Pozdrowionka :-) Kasiek *aktualny wątek
*moje wątki*
Awatar użytkownika
kozino
1000p
1000p
Posty: 1248
Od: 9 sty 2011, o 22:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze

Re: Lukrecjowy ogród

Post »

:wit Nelu żwirowe detale powalają mnie na kolana, to jest tak pięknie wkomponowane w ogród że jestem pełna podziwu i zarazem utwierdzona w przekonaniu o słuszności mojego wyboru ;:180 ;:180
Pozdrawiam, Emka
Ogród
Awatar użytkownika
Lukrecja
1000p
1000p
Posty: 1465
Od: 31 maja 2009, o 07:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Lukrecjowy ogród

Post »

Nawet nie wiecie jak ja się za Wami stęskniłam! Jak dobrze znów widzieć znajome twarze! ;:196
Danusiu dla mnie też lato trwa zbyt krótko. Cieszmy się jednak tym, co nam z lata jeszcze zostało. Bardzo lubię wrzosy, zwłaszcza wtedy, kiedy tworzą wielkie barwne plamy, a do tego trzeba ich jednak sporo. Piszesz o cudownym ogrodzie - Kochana, może porozmawiamy za 5 albo 10 lat. Może wtedy taki będzie.

Wiecie, tak naprawdę, to chyba z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że ogród zaczynam tworzyć od tego roku, bo to, co robiłam wcześniej było jednym wielkim pasmem błędów, zarówno w myśleniu jak i doborze roślin. Dzięki Wam, FO i radom oraz przyglądaniu się jak mogą wyglądać ogrody dopiero uświadomiłam sobie co w moim ogrodzie jest "nie tak". Dalej jeszcze popełniam błędy, choć staram się na nich uczyć. Kiedy weszłam w posiadanie tego kawałka ziemi chciałam ściągnąć do siebie wszystko co kwitnie, byle więcej i jeszcze więcej kolorów. W efekcie wyszło trochę cyrkowo. Zabrakło najważniejszego - drzew i krzewów. W tym roku dosadziłam kilka liściastych, ocknęłam się jednak zbyt późno, aby przesadzić do siebie np. brzozy, które swą ażurowością i zwiewnością niemożliwie mnie zauroczyły. Owszem brzozy funkcjonowały w mojej głowie, ale jako element lasu, a nie ogrodu. Przekonałam się, że w ogrodzie wyglądają bajecznie. Pełno ich w lasku za mną, ale mam już klika upatrzonych... Więc na wiosnę pewnie się u mnie kilka pojawi :wink:

Ewciu wrzosowiska to fantastyczna sprawa. Z pielęgnacją nie ma zasadniczych problemów. Ważne aby dobrze dobrze przygotować podłoże, bo to kwasoluby. Regularnie przyciąć na wiosnę, a potem czekać na kolorowy dywan!

Jacku dziękuję za miłe słowa, ale zachwycać to może będzie za kilka lat - piszę o tym wyżej - a jednak takie słowa bardzo motywują. Dziękuję :roll:

Ewuś dwa wrzoski zgubiłyby się... kiedyś kupiłam ich 20 i nawet ich nie było widać... Dlatego setka poszła na rabatkę przy ścieżce, a na tej nowej dosadziłam kolejne 65! Teraz trochę żałuję, bo pierwszą partię kupiłam w szkółce u rodziny sąsiada... tak bardzo polecanej, że musiałam pojechać. Mimo zapewnień, co do kolorów - wyszło inaczej, sadzonki były niby tanie po 2,50. Jednak kiedy pojechałam do "mojej" sprawdzonej szkółki kupiłam sadzonki dwukrotnie większe, pięknie rozkrzewione i tylko złotówkę drożej... Cyknę fotki dla porównania jak tylko przestanie padać.

Konwalio i Mariolko zaczęłam zabawę ze żwirkiem i kamieniami jako pomysłem na obrzeże rabat i ścieżki więc teraz już konsekwentnie muszę się tego trzymać, żeby już całkiem nie było jak w cyrku. Zakładając rabaty, na początku widać więcej kamieni i żwirku, potem kiedy roślinki podrastają zaczyna to już cokolwiek przypominać. Ma też tę zaletę, że jest wygodne, nawet nie tak trudne do utrzymania w czystości. Dziękuję za miłe słowa! Kochane jesteście ;:167

Reniuś Kochana jak dobrze Cię znów widzieć! Moje znikanie czasami jest wywołane tym, że mam ostatnio zbyt wiele na głowie, ten rok nie jest zbyt łaskawy dla mojej rodziny. Już się wydaje, że coś idzie w dobrym kierunku, a tu zaraz walnie z całkiem innej strony. Jakoś od wiosny za bardzo jestem przytłoczona myślami o innych, dlatego jak tylko mam chwilkę, robię coś dla siebie - czyli fittnes z łopatą w ręku! Na spa przyjdzie czas w zimie! A z tym szaleństwem zakupowym coś jest na rzeczy. Niestety wszelkie przeróbki pociągają za sobą koszty. Nawet się nieco posprzeczaliśmy z M., zresztą nie bez racji stwierdził, że wydatki związane z ogródkiem przekraczają wszystkie inne... ale co zrobić, wymyśliłam i staram się punkt po punkcie realizować, a wszystko kosztuje...

Kasiu dziękuję i niesamowicie się cieszę, że Tobie się podobają zmiany :heja Zmieniać się jeszcze będzie dłuuuuugo! Po lewej stronie wyspowej ścieżki planuję jeszcze rabatę, tak aby ścieżka nie była taka łysa. Myślę, że pojawi się na wiosnę, bo teraz już nie bardzo zdążę. Co tam będzie? jeszcze nie wiem, musi to być coś co będzie pasowało do reszty nasadzeń - host, wrzosów, żurawek... nie wiem co. A może WY mi podpowiecie? Bardzo się cieszę, że ta nowiuśka rabatka przypadła Ci do gustu. Zastanawiałam się jak stworzyć taką lekką ramę ogrodu z prawej strony. Moje działania były zdeterminowane tym, że musiało zostać miejsce na ewentualną drogę ewakuacyjną, kiedy rzeczka przed domem okresowo wylewając podchodzi niemal pod dom, więc nie da się korzystać z drogi dojazdowej. A poza tym,w tym miejscu ma swój placyk ćwiczeń mój M., który od dzieciństwa uprawia wschodnie sztuki walki. Już marudził, że miejsca ma mało... a ażurowa rabata niby ogranicza, a jednak nie przesłania widoku na resztę. Trudno jakoś sensownie zagospodarować to miejsce aby pogodzić ładne z pożytecznym.

Kozino - Emko bardzo dziękuję za ciepłe słowa! Nie wszystko jeszcze mi się podoba, tak naprawdę to tylko ten kącik z ławeczką chyba jest udany, reszta jeszcze musi poczekać korektę i podrośnięte rośliny! Wtedy będzie cool!
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Lukrecjowy ogród

Post »

Nelu, nie próżnowałaś i - jak napisała Kasia - świetnie wykorzystałaś energię płynącą ze stresu... Niesamowicie podobają mi się zmiany - rabata ma kręty kształt, ale jakże przemyślany i wpisany w estetykę ogrodu... Mimo, że u siebie zupełnie nie widzę żwiru, to u Ciebie robi fantastyczne wrażenie. Ja też ostatnio wzbogaciłam ogród o kilka kolejnych traw... Ty możesz je jeszcze lepiej wyeksponować, dzięki jasnemu wykończeniu podłoża rabat.
Pięknie! ;:196
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”