Witam wszystkich cieplutko!
Wczoraj wieczorem rozpisałam się na maksa i ... "siadło" Forum

Okazało się, że mimo moich usilnych prób nic się nie zapisało. Sama nie wiem od czego zacząć by historia się nie powtórzyła...Od relacji, zdjęć czy odpowiedzi na Wasze posty
Z grzeczności i sympatii dla Gości najpierw odpowiem...
Krysiu z Ostródy bardzo trudno jest zrobić zdjęcie temu wilcowi. Jest mnóstwo już kwiatów, ale pod wieczór wyglądają raczej kiepsko. Nie wiem czy jesienią będą dostępne te cebulki, ale obiecuję rozejrzeć się i Ci kupić.
Marysiu dzięki za uznanie. Pochwała z ust mistrza to wielka radość i wyróżnienie. Byłam i widziałam ten koszmar. Szczerze współczuję
Izo też lubię pachnące róże. U mnie w tym roku różana porażka więc nie wiem kiedy kupię jakieś nowe.
Moniko dziękuję, że znalazłaś chwilę miedzy wyjazdami by zajrzeć. Ta lilia została rozpoznana przez
Anię-Raczek jako Kasandra. I to pewnie ona - chociaż nie przypominam sobie bym ją kupowała. No cóż - pomyłki zdarzają się wszędzie.
Krysiu u mnie w tym roku też sporo lilii nie przeżyło zimy. Po raz pierwszy poniosłam takie straty. Sama nie wiem co im bardziej zaszkodziło - trwająca jesień do stycznia, brak śniegu czy siarczyste mrozy. A może wszystko razem.
Grażynko wielkie dzięki! Chicago mam chyba 2 różne odmiany, ale Chicago Apache nie.
Krysiu z 3miasta masz rację - to świetny pomysł na pnącza i właśnie na Forum go podejrzałam. Nawet betonowe słupy energetyczne ludzie oplatają siatką i sadzą pnącza

Siatka jest druciana, dość elastyczna. Kupiona jako ogrodzeniowa.