Polikola - parapetowce

[polikola]

mój ostatni przytargany z kauflandu chyba nie będzie żółty, ma inne pąki niż mój żółtasek, raczej jakiś łososiowy
sadzonki pomidorków dostałam od teściowej i dobrze rosną, a cała reszta pomidorów jakaś jest chora

[polikola]

pączek na najnowszym (niestety dwa inne zrzucił, ale chyba mu wybaczę)


poranne wstawanie ma swoje zalety - udało mi się uchwycić połowę rozwijania pąku u żółtego, wygląda jak nie -
hibiskus


dotarła do mnie w końcu Burrageara Nelly Isler, piękna i zdrowa, sprzedawca sprzedał mi ją jako jednopędową, a tu niespodzianka - 3 pędy kwiatowe

warżki kwiatów trochę się różnią między sobą, szczerze mówiąc nie wiem czy wszystkie Nelly Isler tak mają?
najstarszy:

średni:

najmłodszy:

[szarotka66]

3 pędy...hm to się nazywa w czepku urodzony?

[polikola]

to raczej dobra wola sprzedawcy, bo w czepku urodzona to na pewno nie jestem

[kubasia]

Fajny, "stelitarny" hibiskus i kolorek ma ładny Stroczyk poezja

[Niunia1981]

Hibki cudne a nowość wspaniała

[tesia39]

Piękny hibcio , mój niestety zrzuca pąki po kolei No i ten storczyk tez zasługuje na pochwały

[polikola]

daj mu trochę czasu i spokoju, nie obracaj, nie przestawiaj, nie zaglądaj, też się obraź na niego (ale pić mu daj jak trzeba), nowych pąków nie powinien już gubić

[tesia39]

On właśnie te ze sklepu gubi mam nadzieję że jak wypóści u mnie to już ich nie4 będzie zrzucał. Postawiłam go na podwórku, pozycji mu nie zmieniam, ma dużo słonka, ale rozproszonego, ziemia wilgotna ale nie mokra. Chyba powinno mu się podobać

[Karo]

Witam,wątek obejrzałam cały.
Jestem pod wrażeniem intensywności zakupów
powiedziałabym,że wybrałaś do specjalizacji najtrudniejsze - orchidee i hibiskusy.
Pięknie Ci to wszystko z nimi idzie.
Sukcesy już widoczne .
Żółty hibiskus jest piękny.
Dziękuję za Twój komentarz,
każda informacja osób doświadczonych jest cenna na wagę złota ale przyznaję że czuję się nieco zawiedziona taką reakcją roślin na moja opiekę
Mam nadzieję na szybkie zakończenie okresu aklimatyzacji u mnie.

[polikola]

zakupy są dość intensywne, bo mam jeszcze trochę miejsca na nowości ale już zwalniam tempo, coraz dłużej się zastanawiam kupić/nie kupić, moim zdaniem hibiskusy nie są trudne, doświadczeń wieloletnich nie mam, ale lektura forum i innych źródeł się przydała, bo póki co rośliny współpracują, moja ostatnia nowość postanowiła nawet wystawić buźkę do słoneczka

jedna zagadka już została rozwiązana zgodnie z regułą hibiskus powinien ten pączek zrzucić, ale biologia regułami się mało przejmuje
ze storczykami to już inna sprawa - na razie się poznajemy, ja staram im się zapewnić komfortowe warunki, one starają się rozwijać, z niektórymi dogadywanie się idzie mi lepiej (Phalenopsisy), z innymi gorzej (Miltonie), w temacie Cambrii jeszcze jest dużo do doczytania
każdy z nas ma swoje wzloty i upadki, u mnie niedawno też pączki usychały, znalazłam przyczynę (przędziorki) i jest ok, moje pełne nie zawsze chcą rozwinąć całkowicie pączki, a roślina już odlicza czas do ich zrzucenia, efekt jest taki jak u Ciebie, zdarzyło mi się znaleźć pąk prawie rozwinięty na parapecie

[trzynastka]

Wow sama nie wiem co mnie bardziej zachwyca czy Burrageara czy hibiskusy no niech będzie wszystkie cudne ale jednak przeważy plus na Burrageare bo kwitnie dłużej

[Dagna]

cudne masz hibiskusy no i ten ognistopomarańczowy- zakochałam się chyba w nim

[Nolinka]

Fajnie, że hibek ma inny kolorek jak pozostałe jest bardzo ładny, chociaż dla mnie wszystkie hibiskusy są ładne i nic na to nie poradzę.

[polikola]

trzynastko - moim zdaniem hibiskusy są trochę roślinami dla mniej cierpliwych, może kwitną krócej, ale krócej też trzeba czekać na kwitnienie, Burrageara poza tym pachnie

Dagna - dziękuję za miłe słowa, pomarańczowy ma też ognisty temperament - kwiat momentalnie "wybucha", ale też najszybciej przekwita, mógłby być bardziej uparty w kwitnieniu jak żółty albo różowy pojedynczy

Nolinko - my już chyba chorujemy na hibiskusozę (?)