Różyczka w gaju...

Zablokowany
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Różyczka w gaju...

Post »

:wit Ewa, i ja chwalę ścieżkę, trawka szybko sobie poradzi. ;:138
Kronprinsesse Mary , pięknie pachnie i jest śliczna ;:108
Z Bonicą też tak mam, lubię ją w pączkach, a później jest jakaś roztrzepana i brak jej koloru.
Duet - Carcassonne Castle ;:oj a gdzie ja kupiłaś ;:65
Awatar użytkownika
ra_barbara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2179
Od: 15 sty 2010, o 10:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Już świętokrzyskie
Kontakt:

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Ewa jaka cud-ścieżka ;:138 vel salcesonik
Tu w naszych okolicach pełno piaskowca, kopią glinę i wykopują niezłe okazy :heja , a ja rowerem często przez tę kopalnię....niby oglądam a cichaczem ładuję na bagażnik i..... :heja
Podziwiam Was za te właściwe nazwy kwiatów, ja niewiele wiem jak która roślina się zwie ;:131
Abyście tylko potrafili położyć kwiaty pomiędzy smutnymi liśćmi życia! aktualny Co w trawie piszczy-2014-2017
Cz.1. cz.2. cz.3.Dziergam...bo lubię
Awatar użytkownika
Helios
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3723
Od: 15 cze 2010, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wyszków

Re: Różyczka w gaju...

Post »

;:3
Piękne róże, a Carcassonne Castle cudo ;:111
eMa chwalić nie będę, natomiast za pomysł i inicjatywę szóstka! ;:333
Oczywiście się nie mylę, że Ty byłaś autorką pomysłu ze ścieżką?
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Magda, Kasiu - w imieniu ścieżki dziękuję za pochwały :D

Wanda, oczywiście - przypomnij się :D Mam tylko nadzieję, że je pozbieram w odpowiedniej chwili...to dla mnie debiut, dopiero w tym roku zaczęłam myśleć o roślinach z własnych nasion :)
Ciekawa jestem, czy to jest tak, że cynie z nasion powtarzają cechy rośliny matecznej, czy też nie? Bo nie wiem, czy pieczołowicie dzielić na kolory, czy sobie to odpuścić...
Helios pisze: eMa chwalić nie będę, natomiast za pomysł i inicjatywę szóstka! ;:333
Oczywiście się nie mylę, że Ty byłaś autorką pomysłu ze ścieżką?
Heleno, kocham Cię :D No jasne...

Basiu, dzielna kobieto, i Ty ten piaskowiec rowerem??? Nasz przyjechał samochodem...osobowym (do tej pory zresztą z tyłu i w bagażniku pozostało mnóstwo czerwonego pyłu), a i tak uważałam, ze to wyczyn nie lada... :D
Tak, to prawda, ze w świętokrzyskim jest tego sporo, nasz też pochodzi z glinianych wykopków przy cegielni...niestety właściciel cegielni chyba zwęszył interes i już nie chce go dawać za darmo...

Majka - Carcassonne Castle kupiłam po prostu w sklepie ogrodniczym, niezłym wprawdzie, ale w sumie przez przypadek...to była zresztą róża na poprawienie humoru :D

Przy okazji tematu zbierania nasionek - wczoraj je zebrałam z rośliny, która kwitnie wiosną, a ponieważ jest w trudniej dostępnym miejscu ogrodowym, to tak sobie tam były i były te zaschnięte pędy... :oops:
No właśnie - i ja nie wiem, co to za roślina :wink: Jest ona poniekąd sentymentalna, bo przywiozłam ją rok temu z Wilna od cioci Stasi (ciocia M), która uparła się, że muszę koniecznie coś dostać od niej z ogrodu :D I dostałam trzy rośliny - miodunkę plamistą, jedną taką kwitnącą NN, która nie przetrwała zimy , no i własnie tę. Kwitnie na wiosnę i gdyby nie to, myślałabym, że to jakiś liliowiec, bo tak wygląda - i liście, i kwiaty: ciemnożółte. Niestety okazało się, że nie zrobiłam zdjęcia, kiedy kwitła, więc pewnie na identyfikację będzie musiała poczekać do przyszłej wiosny...

Jak tak sobie piszę i piszę, to przypominam sobie, że mam jeszcze jeden nieznany kwitnący krzak - ten kwitnie dopiero bardzo późnym latem (teraz jeszcze nie)...muszę zrobić mu zdjęcie...na pewno go rozpoznacie, drogie specjalistki :D

A propos, Basiu, ja nazw kwiatów uczę się w większości dopiero tutaj na forum, a już pamięć nazw poszczególnych odmian zarezerwowałam tylko dla róż :) ...no może jeszcze dla hortensji :) , resztę odpuszczam, chociaż gdzieś mam częściowo zapisane - hosty, żurawki, ostróżki...
Ojj, ale zebrało mi się dzisiaj na gawędzenie...to chyba ta wczesna pora tak działa... :D
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Cynie mam w ogrodzie, odkad go mam :) Moim zdaniem są niezawodne. W tym roku podpatrzyłam jednak na FO, że fajnie wygladają w większej grupie. Różnokolorowe - dają niesamowity efekt ;:138 Muszę także w tym roku zebrać nasiona - mam ambitne plany nie tylko cynii. Dość chodzenia na łatwiznę - sianie jest już przesądzone :wit
Awatar użytkownika
Aszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4039
Od: 16 wrz 2008, o 15:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Carcassonne Castle- lubię takie niespodziewane okazje.A jeżeli mają jeszcze poprawić humor ;:224
Awatar użytkownika
Sosenki4
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6846
Od: 8 lut 2012, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: łódzkie

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Ewa, skoro zbierasz nasionka cynii, to odłóż kilka dla mnie. Piękne są, fajnie komponują się na rabatkach, zapragnęłam je mieć.
Ogród powstaje u Ciebie jak ta lala. Z dnia na dzień piękniejszy i dojrzalszy. Nikt by nie uwierzył, że wiosną większość sadziłaś. Pełen podziw dla Ciebie
Awatar użytkownika
Gosia123A
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3474
Od: 28 maja 2011, o 19:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Ewuniu na pw.chyba pomyliłam imiona-przepraszam.Cynie masz bardzo ładne.Widzę,że lubią Cię róże,bo masz śliczne ;:196 ;:196 ;:333
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Aniu, tak jest - zbieramy i siejemy!...tak nawiasem mówiąc...moje cynie były: większe po 1,50 zł, mniejsze po 1,00 zł...Ale ta satysfakcja z własnych - będzie bezcenna ;:138
Gosia123A pisze:Ewuniu na pw.chyba pomyliłam imiona-przepraszam.
jeśli tak...to chyba nawet nie zauważyłam, albo zapomniałam...no cóż...SKS :D

Marzenka - oczywiście nasionka odłożę, nie ma sprawy :) A przy okazji - może Ty wiesz, czy one powtarzają kolory, czy nie? Bo nie wiem, czy mam dzielić na kilka rodzajów - mam chyba z 7 kolorów - czy nie...

Aszka - tak, niespodziewane okazje to jest to :D

Dzisiaj bardzo zmienna aura - "czasem słońce, czasem deszcz" :) Chyba za chwilę będzie kolejny...Z poprzedniego się nawet ucieszyłam, krótki i rzęsisty, podlał wszystko, ale teraz...nie wiem, czym skończą się te chmury...
Ogrodu dziś praktycznie nie widziałam...oprócz tego, ze wyskoczyłam na krótko zrobić parę zdjęć...dopadła mnie praca zarobkowa :wink: Deadline jutro, więc rozumiecie...Ale praktycznie już zrobione, jeszcze tylko kosmetyka ;:108

Za to teraz będzie o kotach :lol:
Własnych niestety nie mamy ze względu na: a) częste wyjazdy, b) życie "na dwa domy" (chociaż kiedyś, kiedyś były...ale to zupełnie inna historia). Ale wciąż bliskie są mojemu sercu i chyba to wiedzą, bo przychodzą tu z całej wsi...
No wiedzą, wiedzą, jak miałyby nie wiedzieć, skoro zawsze mają michę :) Moja córka (też kociara i właścicielka czarnego futrzaka) mówi, że otworzyliśmy koci MOPS.
Główną "stołowniczką" jest pręgowana Kicia sąsiadki, całkiem już oswojona.

Obrazek

Kicia regularnie raz do roku ma kociaki i przyprowadza je do nas, prezentując z dumą. Domniemanym ojcem jest piękny, duży kot, który czasami też nas odwiedza. W okresie zalotów przychodzili oboje i raz udało mi się zobaczyć (i sfotografować) przedziwną sytuacje - otóż oboje leżeli sobie w sadzie naprzeciw siebie, wpatrując się sobie głęboko w oczy (no...może trochę przesadziłam, ale nie bądźmy drobiazgowi) i trwało to chyba z pół godziny... :D
Obrazek

A "nasza" Kicia teraz zaczyna wodzić ze sobą trójkę potomstwa z tego związku :) no i dzisiaj rano zobaczyłam przez okno niesamowitą scenę - jakaś masa kotów zaczęła nagle włazić na dużą czarną sosnę, rosnącą naprzeciw domu.Po chwili obserwacji zorientowałam się, że kotka uczy maluchy skakać z drzewa - najpierw weszła sama i zeskoczyła na stos płyt chodnikowych obok drzewa, a potem powtórzyły to po kolei maluchy :) I - wierzcie lub nie - wszystkiemu przyglądał się leniwie dumny ojciec :;230
Natychmiast pobiegłam po aparat, ale zdążyłam zrobic tylko dwa zdjęcia i w dodatku niestety zoom mam słaby, ale...coś tam widać :D
Na pierwszym zdjęciu dwa kociaki w locie - już skaczą z drzewa, a trzeci, ten najmniejszy, na dole, dopiero się waha, czy wejść... :roll:
Na drugim zdjęciu biedaczyna siedzi przyklejony do gałęzi z obłędem w oczach ;:oj i nie wie, co dalej...ale uspokajam Was natychmiast: skoczył, skoczył! ;:138 ...tylko tego momentu nie zdążyłam już sfotografować :(

Obrazek Obrazek

No dobra, a żeby mnie szanowna moderacja nie przeniosła do jakiegoś wątku o kotach, to tadammm!! - będą teraz róże.

Rozkwitła ponownie moja ukochana Grafini Astrid :)

Obrazek


...i Candlelight.
Obrazek

A oto w całej okazałości Carcassonne Castle, która tak Wam się podobała - kwiatki ma wprawdzie niezbyt wielkie, ale jakże wdzięczne.
Obrazek

My Girl już czeka cała w pąkach
Obrazek

Chipek...coś mu żółkną liście :( ale kolor na początku kwitnienia - uwielbiam.
Obrazek

Parole...no cóż, to już nie jest ten wielki kwiat, co na początku...ale i tak urokliwy.
Obrazek

I na koniec ze dwa widoczki rabatkowe. Obrazek Obrazek
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
Awatar użytkownika
Maddy77
500p
500p
Posty: 641
Od: 2 maja 2012, o 18:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska
Kontakt:

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Ewciu kociaki sama słodycz :wink: Maluchy są urocze ;:131
Astrid Grafin jest cudna ;:215 U mnie też akurat powtarza kwitnienie :tan
Rabatki całe w kolorach ;:138
Awatar użytkownika
Aszka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4039
Od: 16 wrz 2008, o 15:37
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Pólnocna wielkopolska.Strefa 6B

Re: Różyczka w gaju...

Post »

I po raz kolejny stwierdzam,że Carcassonne Castle jest ;:215
Awatar użytkownika
TerDob
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9593
Od: 13 sty 2008, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Kociaki śliczne , róże też ;:215
Pozdrawiam i do zobaczenia ;:196
MaGorzatka
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 2788
Od: 20 sty 2011, o 17:43
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Ewciu, co za wspaniały koci fotoreportaż - rewelacja :) Jak pięknie wszystko nam opisałaś i jaka czujna byłaś z tymi zdjęciami - bardzo mi się podobało.
Awatar użytkownika
irminka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2990
Od: 7 lut 2010, o 19:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorze

Re: Różyczka w gaju...

Post »

Ewo, urzeczywistniłaś moje cyniowe zamierzenia i umocniłaś w przekonaniu, że w przyszłym roku już na pewno i porządnie podejdę do tego tematu. A kocie historie pasjonujące są :D
Awatar użytkownika
Helios
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3723
Od: 15 cze 2010, o 18:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wyszków

Re: Różyczka w gaju...

Post »

;:3

Ewuś, nie zaczynaj z kotami, bo to też moja słabość :wink: Moje wszystkie z odzysku ale są najcudowniejsze pod słońcem. Stop. Więcej ani słowa.

Róże, cóż można powiedzieć, wszystko zostało powiedziane i napisane. Najbardziej nie lubię obcinania przekwitłych kwiatów, po prostu mi żal :cry:
Niestety, nic nie jest wieczne.
A Candlelight nieustająco piękna :;230
Gdzie kwitnie kwiat - musi być wiosna, a gdzie jest wiosna - wszystko wkrótce zakwitnie (Friedrich Rückert)
Ogród Heleny Ogród Heleny cz.2
Ogród Heleny cz.3
Zablokowany

Wróć do „Moje róże !”