Grażyna, szkoda

Najbardziej lubię czekać na pierwszy kwiat, potem kwitnienie to już oczywistość.
Kasia, ta róża jest zachwycająca (a która nie jest

), ogromnie mnie cieszy, że ma mnóstwo świeżych przyrostów.
Aga, oczywiście, że posadzone

Wczoraj biegałam przed deszczem, po deszczu, przed burzą i po burzy, ale posadziłam

Pogoda była okropnie denerwująca, ale przynajmniej wilgotno. Liliowce wolą słońce. W półcieniu na pewno zakwitną, ale w całkowitym cieniu to raczej wątpliwe.