
Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
- szyszunia
- 1000p
- Posty: 1971
- Od: 4 lis 2009, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Tarnobrzega
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Jagusiu gdzieś mi się zagubiłaś ale już nadrabiam zaległości. Ależ masz cudną kolekcję lilii a moje w tym roku jakies takie niewydarzone. Mieczyki też chorują i trzeba będzie je usunąć a na drugi rok kupić nowe. Piękna rabatka hostowa i kolekcja mieczyków 

- Jagusia
- 1000p
- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Basiu
Dziękuję za miłe słowa... chcemy zęby w naszym ogródku przez cały sezon - od wiosny do jesieni - ciągle coś kwitło i było kolorowo.
Justynko
Oj, tak, tak... to jest to co tygrysy lubią najbardziej... już niedługo i u Ciebie tak będzie.... może nie w tym roku.... ale nie spostrzeżesz się jak będziesz miała śliczny ogród...
Pelagio
Ogród to całe życie mojej babci... od 6 rano już siedzi i podlewa... jak przychodzę z pracy to śladu po tym podlewaniu nie ma
ale roślinki się trzymają jako tako... jedne są bardziej odporne na suszę inne przywiędnięte... ale grunt, że żyją.
Szkółki i sklepy ogrodnicze omijam z daleka, bo z pewnością zawsze coś bym kupiła...
Iwonko
Moja juka nie ma takich wyraźnych białych brzegów ale też ma być w pełni mrozoodporna - a jak będzie, okaże się w praktyce.
Misiu
Byłam, widziałam - supcio - więcej wiary w przyszłości
Jolu
Nowe rabatki powstają poprzez zawłaszczanie części warzywnej... w miejscu tej rabatki jeszcze niedawno rosły truskawki i buraki...
Trzymam kciuki za Twój ogród... pierwsze miejsce należy mu się jak psu buda... szkoda że ja nie mogę głosować... ale dla pewności komisję przegoń na bosaka po trawnikowym dywanie
Iwonko
Grunt że odnalazłaś mnie... ja też u Ciebie dawno nie byłam
ale już nadrobiłam zaległości...
Mieczyków może nie wyrzucaj tylko po wykopaniu zafunduj im kąpiel w środku grzybobójczym.... ponoć taką kąpiel powinno się profilaktycznie zawsze robić, nawet jak mieczyki były zdrowe... ale ja ciągle o tym zapominam...
_____________________________________________________________________________________________
Gdzieś, u kogoś w wątku, przeczytałam, że zanim się kupi jakąś roślinkę trzeba poczytać o jej wymaganiach, o tym jak będzie rosła, żeby nie popełniać już na starcie błędu i żeby nie zachodziła konieczność przesadzania takiej roślinki.... hmmmmmmm....a przecież w różnych warunkach ta sama roślina różnie rośnie.... czasem takie przesadzanie jest konieczne... Popatrzmy co piszą o cynii różne internetowe źródła: "...Wysokość zależna od odmiany (20-100 cm)...", "...Rośliny mają 30?100 cm wysokości...", "...osiągają około 40 cm wysokości...", "...To roślina jednoroczna osiągająca wysokość 60 cm..."
U nas rosną cynie - ich wysokość na rabatce nie przekracza 60cm:

Po co więc powyższy tekst? Ano po to żeby Was przekonać że w sprzyjających okolicznościach, każda roślina może nas zaskoczyć - nawet tak popularna, jednoroczna cynia:

i na nic opisy... mądre źródła... doświadczenia innych ogrodników, gdy roślince zachce się dosięgnąć nieba:
...

Dziękuję za miłe słowa... chcemy zęby w naszym ogródku przez cały sezon - od wiosny do jesieni - ciągle coś kwitło i było kolorowo.
Justynko

Oj, tak, tak... to jest to co tygrysy lubią najbardziej... już niedługo i u Ciebie tak będzie.... może nie w tym roku.... ale nie spostrzeżesz się jak będziesz miała śliczny ogród...
Pelagio

Ogród to całe życie mojej babci... od 6 rano już siedzi i podlewa... jak przychodzę z pracy to śladu po tym podlewaniu nie ma

Szkółki i sklepy ogrodnicze omijam z daleka, bo z pewnością zawsze coś bym kupiła...
Iwonko

Moja juka nie ma takich wyraźnych białych brzegów ale też ma być w pełni mrozoodporna - a jak będzie, okaże się w praktyce.
Misiu

Byłam, widziałam - supcio - więcej wiary w przyszłości

Jolu

Nowe rabatki powstają poprzez zawłaszczanie części warzywnej... w miejscu tej rabatki jeszcze niedawno rosły truskawki i buraki...
Trzymam kciuki za Twój ogród... pierwsze miejsce należy mu się jak psu buda... szkoda że ja nie mogę głosować... ale dla pewności komisję przegoń na bosaka po trawnikowym dywanie

Iwonko

Grunt że odnalazłaś mnie... ja też u Ciebie dawno nie byłam

Mieczyków może nie wyrzucaj tylko po wykopaniu zafunduj im kąpiel w środku grzybobójczym.... ponoć taką kąpiel powinno się profilaktycznie zawsze robić, nawet jak mieczyki były zdrowe... ale ja ciągle o tym zapominam...
_____________________________________________________________________________________________
Gdzieś, u kogoś w wątku, przeczytałam, że zanim się kupi jakąś roślinkę trzeba poczytać o jej wymaganiach, o tym jak będzie rosła, żeby nie popełniać już na starcie błędu i żeby nie zachodziła konieczność przesadzania takiej roślinki.... hmmmmmmm....a przecież w różnych warunkach ta sama roślina różnie rośnie.... czasem takie przesadzanie jest konieczne... Popatrzmy co piszą o cynii różne internetowe źródła: "...Wysokość zależna od odmiany (20-100 cm)...", "...Rośliny mają 30?100 cm wysokości...", "...osiągają około 40 cm wysokości...", "...To roślina jednoroczna osiągająca wysokość 60 cm..."
U nas rosną cynie - ich wysokość na rabatce nie przekracza 60cm:

Po co więc powyższy tekst? Ano po to żeby Was przekonać że w sprzyjających okolicznościach, każda roślina może nas zaskoczyć - nawet tak popularna, jednoroczna cynia:

i na nic opisy... mądre źródła... doświadczenia innych ogrodników, gdy roślince zachce się dosięgnąć nieba:


Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
- Jagusia
- 1000p
- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Dzisiaj pokażę Wam moje hebe... niektóre odżyły po zimie a niektóre są takie byle jakie.... ale daję im jeszcze szansę...:









na żabowisku zaszły kosmetyczne zmiany
doszła taka hostunia malunia:

i taki irysek [ale nie wiem jaki kolor]:

teraz rabatka gdy nie będą kwitły kwiaty będzie biało-zielona:

doszła także dalsza rabatka - liliowcowa.... [nareszcie Wandzi liliowce dostały swoje własne miejsce na ziemi
]:

a całość wygląda tak:










na żabowisku zaszły kosmetyczne zmiany


i taki irysek [ale nie wiem jaki kolor]:

teraz rabatka gdy nie będą kwitły kwiaty będzie biało-zielona:

doszła także dalsza rabatka - liliowcowa.... [nareszcie Wandzi liliowce dostały swoje własne miejsce na ziemi


a całość wygląda tak:

Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 30
- Od: 26 lip 2012, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Sląsk- Miłków
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
witaj bajecznie i kolorowo pozdrawiam 

- Jagusia
- 1000p
- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Moje hobby 
Dziękuję i również pozdrawiam.
______________________________________________________________
Muszę Wam z bliska pokazać jedną z moich ulubionych dalii - odmiana "Tartar":
...
Prawda że śliczna?

Kwiaty mają czasem więcej białego a czasem więcej tej ciemniej czerwieni....

kompletnie nie wiem od czego to zależy [może od natężenia promieni słonecznych w okresie rozkwitu...]

To jak pokazałam taką wielgaśną dalię to pokażę także dwie malutkie, karłowate:


A od kogoś z forumków dostałam kilka cebul... z jednej z nich wyrósł Eukomis:
...

Kwitną także fuksje Magellana:


i rozchodnik:

i rojnik:


i tawułka:

i wilczomlecz białobrzegi:

zaczyna się ściemniać.....

...

Dziękuję i również pozdrawiam.
______________________________________________________________
Muszę Wam z bliska pokazać jedną z moich ulubionych dalii - odmiana "Tartar":


Prawda że śliczna?

Kwiaty mają czasem więcej białego a czasem więcej tej ciemniej czerwieni....

kompletnie nie wiem od czego to zależy [może od natężenia promieni słonecznych w okresie rozkwitu...]

To jak pokazałam taką wielgaśną dalię to pokażę także dwie malutkie, karłowate:


A od kogoś z forumków dostałam kilka cebul... z jednej z nich wyrósł Eukomis:



Kwitną także fuksje Magellana:


i rozchodnik:

i rojnik:


i tawułka:

i wilczomlecz białobrzegi:

zaczyna się ściemniać.....



Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Jak zawsze pięknie
Czy ja dobrze zauważyłam na jednym ze zdjęć "uuu" (takie określenie na pieska), u nas po podwórku biega alaskan malamute
(własność teściów). My mieliśmy sznaucerkę, ale odeszła od nas w czerwcu 

Czy ja dobrze zauważyłam na jednym ze zdjęć "uuu" (takie określenie na pieska), u nas po podwórku biega alaskan malamute


Pozdrawiam Justyna
mój skromny ogród - początki
mój skromny ogród - początki
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Kolorowo i radośnie
Mam czerwone dalie z kremowymi przebarwieniami, też rozkłada się to różnie na każdym kwiatku.
Mówisz, że sucho-u mnie mokro, w niektórych miejscach grząsko. Wczoraj padało kilka razy w ciągu dnia i to nie na żarty.

Mówisz, że sucho-u mnie mokro, w niektórych miejscach grząsko. Wczoraj padało kilka razy w ciągu dnia i to nie na żarty.
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Beatko mam nadzieję ze już i u Ciebie mokro, Zbyszek wczoraj przejeżdżał koło Ciebie i sprawdził że kościół nie spłynął do ogródka.
Twoja ulubiona dalia rzeczywiście piękna żeby jeszcze nie trzeba było wykopywać jesienią tej wielkiej i ciężkiej karpy.
Jak nie zajdą niesprzyjające okoliczności to powinnam być 19 jeszcze nie wiem czy sama czy z kimś.
Twoja ulubiona dalia rzeczywiście piękna żeby jeszcze nie trzeba było wykopywać jesienią tej wielkiej i ciężkiej karpy.
Jak nie zajdą niesprzyjające okoliczności to powinnam być 19 jeszcze nie wiem czy sama czy z kimś.
- Jagusia
- 1000p
- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Justynko
to jest skundlony malamut alaskian - nazywa się Boxi i uratowaliśmy ją od uśpienia - właścicielowi suka się puściła z innym
i powiedział że jak dobrzy ludzie nie przyjmą to uśpi:

nie rozumiem jak można by było uśpić takie coś:




ja najbardziej lubię to jej zdjęcie na śniegu - wygląda jak prawdziwa dama:

Ewciu
Szaleństw pogodowych ciąg nieprzerwany... jak nie susza.. to burze, grady, ulewy... miejmy nadzieję że sierpień okaże się łaskawszy dla nas....
Joluś
Kościół góruje nad nami nadal... ale burza była okropna... połamało kilka roślinkę... ułamało jedną gałąź z hortensji kryniczanki, tej na pniu... ale na szczęście większych szkód jednak nie było...
Bardzo się cieszę że się do mnie wybierasz.... jakoś nikt nie pisze...
już się bałam że nikogo nie będzie.... ale w lubelskim wątku przyjazd zadeklarowała już Danusia i Beata i Lubelski..... 



to jest skundlony malamut alaskian - nazywa się Boxi i uratowaliśmy ją od uśpienia - właścicielowi suka się puściła z innym

nie rozumiem jak można by było uśpić takie coś:
ja najbardziej lubię to jej zdjęcie na śniegu - wygląda jak prawdziwa dama:
Ewciu

Szaleństw pogodowych ciąg nieprzerwany... jak nie susza.. to burze, grady, ulewy... miejmy nadzieję że sierpień okaże się łaskawszy dla nas....
Joluś

Kościół góruje nad nami nadal... ale burza była okropna... połamało kilka roślinkę... ułamało jedną gałąź z hortensji kryniczanki, tej na pniu... ale na szczęście większych szkód jednak nie było...
Bardzo się cieszę że się do mnie wybierasz.... jakoś nikt nie pisze...


Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Piękna Dama
Ja na naszego nicponia trochę się złoszczę, bo włazi w kwiatki i "podlewa" bukszpany i lepiej ukrywać się z sadzeniem czegoś nowego bo wykopie, pokazanie co zakopujemy nie zdaje egzaminu




Ja na naszego nicponia trochę się złoszczę, bo włazi w kwiatki i "podlewa" bukszpany i lepiej ukrywać się z sadzeniem czegoś nowego bo wykopie, pokazanie co zakopujemy nie zdaje egzaminu



Pozdrawiam Justyna
mój skromny ogród - początki
mój skromny ogród - początki
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Jagusia,co to jest za roślina ;hebe;,jakiego stanowiska wymaga,czy kwitnie?
- Jagusia
- 1000p
- Posty: 3193
- Od: 24 lis 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Puławy
- Kontakt:
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Justynko 
Ja mam większy problem.... kretów zatrzęsienie.... i jej instynkt polowania jest silniejszy od wszelkich zakazów
Kopie takie wielkie doły czasami.... na trawniku.... ale czasami i w ogrodzie
nic się nie da na to poradzić
bo nie kopie tak sobie dla przyjemności tylko tam gdzie czuje kreta...
Staszku
Podobno kwitnie, ale ja nigdy nie zauważyłam żadnych kwiatków... jedną z odmian mam w ogrodzie od kilku lat... bez przykrywania przetrwała każdą zimę... ale jednej mroźnej nieźle ją przymroziło... choć odbiła ładnie.... Poniżej opis z różnych mądrych źródeł...
Hebe (hebe)
Opis: Zimozielona krzewinka pochodząca z Nowej Zelandii. Wysokość uzależniona jest od odmiany - od 10 do 50cm. Oprócz wysokości, odmiany różnią się od siebie także długością i grubością listków. Roślina ta szybko się starzeje. Zaczyna zamierać od środka, tworząc brzydkie, gołe placki. Warto co kilka lat sadzonkować, żeby mieć w zapasie młodą roślinkę.
Wymagania: hebe dobrze się czuje na stanowiskach wilgotnych ale przepuszczalnych, słonecznych i półcienistych.
Mrozoodporność: problematyczna. Lepiej okryć na zimę liśćmi i stroiszem. Różna w zależności od odmiany: im drobniejsze listki tym większa.
Rozmnażanie: przez ukorzenianie pędów wierzchołkowych latem.
ja te swoje przed zimą przysypałam liśćmi grubo i nakryłam włókniną.... przetrwała każda ale niektóre nie całe...

Ja mam większy problem.... kretów zatrzęsienie.... i jej instynkt polowania jest silniejszy od wszelkich zakazów

Kopie takie wielkie doły czasami.... na trawniku.... ale czasami i w ogrodzie


Staszku

Podobno kwitnie, ale ja nigdy nie zauważyłam żadnych kwiatków... jedną z odmian mam w ogrodzie od kilku lat... bez przykrywania przetrwała każdą zimę... ale jednej mroźnej nieźle ją przymroziło... choć odbiła ładnie.... Poniżej opis z różnych mądrych źródeł...
Hebe (hebe)
Opis: Zimozielona krzewinka pochodząca z Nowej Zelandii. Wysokość uzależniona jest od odmiany - od 10 do 50cm. Oprócz wysokości, odmiany różnią się od siebie także długością i grubością listków. Roślina ta szybko się starzeje. Zaczyna zamierać od środka, tworząc brzydkie, gołe placki. Warto co kilka lat sadzonkować, żeby mieć w zapasie młodą roślinkę.
Wymagania: hebe dobrze się czuje na stanowiskach wilgotnych ale przepuszczalnych, słonecznych i półcienistych.
Mrozoodporność: problematyczna. Lepiej okryć na zimę liśćmi i stroiszem. Różna w zależności od odmiany: im drobniejsze listki tym większa.
Rozmnażanie: przez ukorzenianie pędów wierzchołkowych latem.
ja te swoje przed zimą przysypałam liśćmi grubo i nakryłam włókniną.... przetrwała każda ale niektóre nie całe...
Nie traktuj życia serio i tak nie wyjdziesz z niego żywy!
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Wątek Jagusi w 2015 r tradycyjnie niezupełnie ogrodowy - zapraszam Wszystkie moje linki
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Nasz nicpoń upodobał sobie wolność i zażywa jej przedzierając się przez ogrodzenie robiąc dziury, podkopy, byle łeb wsadzić, a reszta przejdzie
o i kury sobie upodobał, nasze nie, bo nie mamy
, ale sąsiadów kury, które spacerują luzem po drodze, jak wydostanie się na wolność to przynosi








Pozdrawiam Justyna
mój skromny ogród - początki
mój skromny ogród - początki
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4585
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Śliczna ta dalia u mnie w tym roku bardzo słabo rosną te ładniejsze nie przeżyły zimy
zostały kundelki.

Re: Ogrodowe pogaduchy u Jagusi w 2012r.
Jagusia,dziękuję bardzo.
Mam coś takiego i nie wiedziałem jak się z tym obchodzić, jak się nazywa.
Mam coś takiego i nie wiedziałem jak się z tym obchodzić, jak się nazywa.