Liliowce -Hemerocallis cz.I

Rośliny wieloletnie, trawy, paprocie, lawenda, chryzantemy, piwonie, ...
Zablokowany
grigori24
---
Posty: 1613
Od: 18 paź 2007, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Post »

Dopisuję się do prośby!!! :D :D :D
Awatar użytkownika
bobi
500p
500p
Posty: 767
Od: 12 maja 2006, o 09:00
Lokalizacja: Poznań

Post »

MałaRybka pisze:Czy ktoś zechciałby się podzielić lub niedrogo sprzedać liliowce?
Obrazek ... aby móc sie dzielić swoimi liliowcami muszę sporo poczekać Obrazek, to są zeszłoroczne nabytki i wiele z nich jeszcze u mnie nie miało kwiatów :?
Poza tym nastawiona jestem na duże karpy i spektakularne kwitnienia, więc wykopki i dzielenie karp, to śpiew dalekiej przyszłości Obrazek
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

Potwierdzam to, co powyżej napisała bobi. Każdy posiadacz liliowców chciałby jak najszybciej doczekać efektu kwitnienia dorodnej , obsypanej kwiatami kępy. Każde dzielenie często powoduje ominięcie jednego okresu kwitnienia.
Niestety młodym, słabo rozrośniętym liliowcom, dzielenie mocno szkodzi i źle wpływa na ich kwitnienie. Ja tego nie przestrzegałam i na usilne prośby podzieliłam młode sadzonki, w efekcie niektóre już ominęły rok kwitnienia. Żeby bez strat dzielić karpy, to muszą one osiagnać wiek 3- 4 lata, a czasem te najnowsze, takie bardziej wymyślne, wolno rosnące, to i 5 lat. Moje najstarsze dopiero wchodzą w trzeci sezon, więc możliwe, że latem następnego roku, będzie można je dzielić.
Co zaś się tyczy cen, to nie ma co się oszukiwać, niektóre, te z ostatnich kilku lat osiągają spore ceny czasem- od 100- 500-600 PLN. Nie mówiąc o tych najnowszych, które osiągają ceny 150-250 euro i są w Polsce praktycznie nieosiągalne. Te starsze, 10-15 letnie od 30-80 PLN, zaś te najstarsze, nawet z lat 50-tych ubiegłego wieku- do 30 PLN. Jeśli ktoś liczy się z zakupem tańszych roślin, to musi wziąć pod uwagę ten aspekt. Dla kolekcjonera liczy się 100% pewności czystości odmiany- kupuje się tylko od znanych w branży, sprawdzonych sprzedawców. Kupujac przypadkowo, czasem za bardzo niskie kwoty, nie ma pewności, że to jest dokładnie to, co powinno być. Jeśli nie ma się zamiaru zabawiać w kolekcjonowanie odmian, lecz tylko posiadanie tych roślin, można kupować tańsze i zdać się na łut szczęścia, że to co zakwitnie faktycznie nam się spodoba.
Awatar użytkownika
Dynka
500p
500p
Posty: 520
Od: 4 sty 2008, o 22:14
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post »

Też wiem coś o tym .........
Nie zawsze to co jest lżejsze jest przyjemniejsze!
Mój ogród...
Moje donice
Awatar użytkownika
MalaRybka
1000p
1000p
Posty: 1352
Od: 22 mar 2007, o 15:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: 3 km od Bydgoszczy

Post »

Dziękuję za wyjaśnienia. Nie wiedziałąm, że tak to wszystko wygląda.
Jak duże były wasze karpy przy zakupie?
Pozdrawiam serdecznie. MałaRybka.
Ogród Rybki
Awatar użytkownika
raistand
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2389
Od: 18 mar 2007, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Post »

Wielkość to pojęcie względne...

Moje byłe/są różne. Od solidnych karp, które kwitły w tym samym roku po jakieś trawki rozmnażane in vitro gdzie na kwiat czekałem 3 lata a w końcu okazało się, że to nie to co miało być. :-/

Mogę tylko potwierdzić słowa Śnieżki. Jeśli komuś zależy na czystych odmianach musi liczyć się ze sporymi wydatkami. Jeśli komuś nie zależy na konkretnych odmianach, a po prostu chciałby mieć liliowce nieco inne niż te "zwykłe" to wówczas może kupić sobie te najtańsze na Allegro, w Biedronce czy innym Tesco. Zwykle osoby które mają liliowce kilka lat pozbywają się starszych, mniej atrakcyjnych odmian, mniej udanych siewek, itp. To też jest jakaś droga na powiększenie lub rozpoczęcie kolekcji.
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

[quote="raistand"]Wielkość to pojęcie względne...

Moje byłe/są różne. Od solidnych karp, które kwitły w tym samym roku po jakieś trawki rozmnażane in vitro gdzie na kwiat czekałem 3 lata a w końcu okazało się, że to nie to co miało być. :-/

quote]

Popieram tutaj wypowiedź raistanda. Solidni sprzedawcy starają się wprowadzić do obiegu rośliny, które mają szansę zakwitnąć jeszcze w danym sezonie. Jeśli nie dysponują odpowiednimi sadzonkami, to uprzedzaja, że sadzonka jest mała lub średnia i wtedy wiadomo, że nie ma szans na kwitnienie w tym samym roku. Ma to pewną zaletę, gdyż jej cena jest niższa od dorodnej sadzonki. Najczęściej w sprzedaży otrzymuje się pojedynczą sadzonkę 2 lub 3 letnią.

Niestety nie zawsze przestrzegane są takie zasady. Sama otrzymywałam zakupione sadzonki za spore sumy, wyglądające jak jednoroczne siewki, które oczywiście uległy pognieceniu w czasie przesyłki i w większości po prostu przestały istnieć. Zdarzało mi się się też tak, że zakupione za spore kwoty rośliny, gdy w końcu zakwitły, okazywało się , że kwiat wcale nie odpowiadał temu , czym powinien być. Takich sprzedawców skreśliłam ze swojej listy.
Dobrym i pewnym źródłem zadobycia liliowców są wymiany, czasem np. za inne rośliny.

Kochani miłośnicy liliowców- nie piszę tego wyszystkiego po to, aby Was zniechęcać do uprawy tych pięknych, mało jeszcze popularnych w Polsce roślin, ale po to, abyście mogli uniknąć błędów, które sama popełniłam, bo na mojej drodze nie pojawił się nikt, kto pomógłby wyjaśnić wiele kwestii i przestrzec przed pułapkami.
em
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 731
Od: 26 mar 2008, o 22:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Jeden z moich tetraploidów ma już spory pęd kwiatostanowy, jeśli tak dalej pójdzie to zakwitnie 1-2 tygodnie po Stelli... Niestety nie mam pojęcia co to za odmiana - niedługo się przekonam czy warto było czekać :wink:
Pozdrawiam - Emil
Awatar użytkownika
olcia123
100p
100p
Posty: 123
Od: 11 maja 2007, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Post »

Przeczytałam wszystko o liliowcach, od 1 strony . Okazuje się , że ja też mam liliowca. Kupiłam go razem z działką, a było to prawie 15 lat temu. Jest ogromny. Rośnie w kącie ogrodu, przy kranie i wciąż ma dużo wilgoci. Kiedyś chciałam go usunąc i tylko udało mi się trochę go połupac. Wyniosłam te kawałki za ogródek i posadziłam wzdłuż siatki. Teraz jestem zadowolona bo pięknie tam rosną i zasłoniły 1/3 siatki. A ten w kącie ogrodu zrobił się jeszcze większy. Nie wiem jak się nazywa, ale chyba jest bardzo starusieńki. Po kwitnieniu mogę go znowu zacząc rozdzielac i chętnie te kawałki oddam. Ma kwiaty ceglasto- żółte.
Awatar użytkownika
Storczykowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11980
Od: 7 lut 2008, o 19:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ...

Post »

piękne te liliowce... zdaje mi sie, że u mnie na podwórku kiedys były takie pomarańczowe...
Awatar użytkownika
śnieżka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3059
Od: 2 wrz 2007, o 12:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

olcia123 pisze:Nie wiem jak się nazywa, ale chyba jest bardzo starusieńki. Po kwitnieniu mogę go znowu zacząc rozdzielac i chętnie te kawałki oddam. Ma kwiaty ceglasto- żółte.
Bardzo dobry pomysł z obsadzeniem ogrodzenia- nie tylko przez długi czas zdobią go liście liliowca, ale także i kwiaty.
Strasznie jestem ciekawa, co też to u Ciebie rośnie. Może jak zakwitnie wkleisz fotkę?
Awatar użytkownika
bobi
500p
500p
Posty: 767
Od: 12 maja 2006, o 09:00
Lokalizacja: Poznań

Post »

olcia123 pisze:Nie wiem jak się nazywa, ale chyba jest bardzo starusieńki. (...) Ma kwiaty ceglasto- żółte.
Jeśli takie ...

Obrazek

... to piękny musi być to widok :) To odmiana Frans Hals
Awatar użytkownika
MalaRybka
1000p
1000p
Posty: 1352
Od: 22 mar 2007, o 15:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: 3 km od Bydgoszczy

Post »

Olcia, jeśli to mozliwe to z chęcią przygarnęłabym od Ciebie kępę liliowca :) Nie mam żadnego, więć nowa roślinka będzie w ogrodzie mile widziana.
Wklej, prosze, zdjecia jak zwkwitnie.
Pozdrawiam serdecznie. MałaRybka.
Ogród Rybki
Awatar użytkownika
olcia123
100p
100p
Posty: 123
Od: 11 maja 2007, o 18:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gorzów Wlkp.

Post »

Nie ma sprawy, jak zakwitnie postaram się go pokazac. Przez cały ten czas traktowalam go po macoszemu. Teraz zacznę z nim rozmawiac. Wszystkim chętnym , jeżeli się spodoba, wysyłam . :D
Awatar użytkownika
raistand
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2389
Od: 18 mar 2007, o 20:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Opole

Post »

A oto co mi się dzisiaj przytrafiło...

Obrazek


Zupełnie niespodziewanie, w połowie maja zakwitł Black Cat

:shock:
Zablokowany

Wróć do „BYLINY, trawy, zioła”