Dziewczyny dobrze, że jesteście
Emotikony wstawia mój syn , więc są nieadekwatne do treści
Iwonko nie przejmuję się aż tak, ale wolałabym oczywiście usłyszeć miłe słowo od sąsiada
U nas dzisiaj popadało, kurz z drogi opadł i troszkę podlało z czego cieszę się jak norka nie mylić z nornicą

, której kot ciągle nie złapał
Aguniu dziękuję

W jednej ze skrzyń padła mi lobelka podczas mojej nieobecności i coś jeszcze muszę tam wsadzić , bo łysy placek został. A z kanapą to jest tak, że jak nie pada to na taras a jak pada to do chałupy, bo żal ją zmoczyć, muszę wymyślić jej jakieś okrycie, bo to dość męczące jest.

Aguniu leżankę mus sobie sprawić i od razu proponuję wygodną, to niezwykle potrzebny sprzęt do odpoczynku
Danusiu u mnie dziś popadało, wiec wszyscy trochę oddechu złapaliśmy i my i roślinki. Wieczorkiem udało się nawet spryskać przeciw grzybowi cały ogród. Niestety innych szkodników trochę się pojawiło, np. liście pęcherznicy objedzone przez jakieś chrząszcze paskudne i są ażurowe

Dziękuję za miłe słowo

Niestety nazwa czosnku gdzieś umknęła, nawet nie wiedziałam, że tak ładnie się dopasuje do hortusi. Myślałam, że biedactwo zmarzł bo nie zakwitł wiosną, a on po prostu letni.
Oliwko nic trudnego

stara kanapa lekka jak piórko /ikea/ przykryta narzutą, parę donic i już
Czosnek też mi się szalenie podoba, ale przypadkiem tak wyszło
Juleczko 
ta krzewuszka to faktycznie ciekawa odmiana, wysadzę ją na miejsce jak się pozbędę nornicy. Kolorystyka przecudna
Wandziu troszkę zalatany dzień i wieczorkiem mogę coś wkleić.
Poniżej kilka wakacyjnych fotek z uroczych zakątków lubuskiego i cynie dla Wandy.
Zamek Joannitów -mury obronne
Dziedziniec zamku
Przecudnej urody jezioro w Łagowie
buk
Cynie po lewej i po prawej
