Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9833
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Jak pięknie! Dalie urocze, ale widać komuś zasmakowały. Moje wiecznie pod obstrzałem ślimaków, a przedtem mszyc.
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Piękne mieczyki.Już nie moge się doczekać kiedy zakwitną moje. Szybciej ,szybciej 

-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 30
- Od: 26 lip 2012, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Sląsk- Miłków
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Piękny masz ogródek kiedy mój będzie podobny do twojego 

- OLUNIA
- 500p
- Posty: 583
- Od: 11 sty 2012, o 12:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Ilonko śliczne masz te mieczyki,ja kiedyś wsadziłam około 100szt ,a wyszło jedynie parę no moze parenaście i jakoś nie sadzę więcej,ale jak widzę takie cudeńka u Ciebie to może w przyszłym roku się skuszę.Ogólnie wszystko pięknie Tobie rośnie...ten milin już pisałam cudo 

Pozdrawiam serdecznie Ola
ogród to moje czwarte dziecko...
ogród to moje czwarte dziecko...wizytówka
ogród to moje czwarte dziecko...
ogród to moje czwarte dziecko...wizytówka
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Witam kochani, niestety już po urlopie i wakacjach
, no cóż trzeba wrócić do rzeczywistości i szarej codzienności, choć tak strasznie ciężko. Na pocieszenie siebie samej
mogę powiedzieć, że po małej przerwie ogród i kwitnące kwiatki zrobiły na mnie kojące wrażenie. To prawda, że od niektórych rzeczy trzeba odpocząć, aby na nowo się nimi zachwycić. Najpierw postaram się wszystkim odpowiedzieć, a później wstawię mnóstwo, mnóstwo zdjęć.
Kasiu róża nn z tego co pamiętam została ukorzeniona przez tego Pana ( z all, jak sprawdzę to Ci napiszę jego nick na pw) ze zwykłej ciętej kupionej w kwiaciarni, więc On też nie znał niestety jej nazwy, ale chociaż nie pachnie jest naprawdę godna polecenia, nie choruje, powtarza kwitnienie, nie śmieci i nie straszny jej upał.
Madziu , dzięki
, przy czasie wpadnę też do Ciebie, teraz będę nadrabiała ponad tygodniową nieobecność.
Marzenko przeczytasz jak wrócisz, ale się ucieszyłam, że przyjechaliście, no i humor też był, szkoda, że tak krótko, ale jeszcze nadrobimy, wstawię kilka zdjęć mam nadzieje, że mnie nie udusisz
Miłka, dalie faktycznie dają czadu, wczoraj poszłam je specjalnie obejrzeć i wiesz co, one nie są chyba pogryzione, wydaje mi się, że ta ciemna ma takie właśnie płatki
Aniu mieczyki dopiero zaczynają swój spektakl, więc za momencik i Ty się doczekasz.
moje hobby - dzięki
jak masz na imię, masz swój wątek? Na pewno za jakiś czas i u Ciebie będzie tak kolorowo, szczególnie po tym jak trafiłaś(eś) na nasze forum.
Olunia, milin nadal szaleje, wstawię fotkę z dnia wczorajszego, mieczyki sa naprawdę super, ale powiem Ci, że sama nie wiem od czego to zależy, bo w zeszłym roku kwitły mi dosłownie wszystkie, w tym pomimo zalecanych zabiegów moczenia i oprysków, kilka mi już wypadło. Liście wypuściły, ale z czasem zaczynają chorować i je wywalam, aby nie zaraziły innych, więc stwierdziłam, że kupować na razie ich nie będę, zobaczymy ile z czasem zostanie, troszkę się łudzę, że posadzone w tym roku maleństwa w przyszłym już zakwitną.
Teraz troszkę fotek, ale zacznę od bardzo przykrego widoku, który widzieliśmy po przejściu wichury, a raczej trąby powietrznej, aż żal serce ściskał ile powyrywanych drzew, zniszczonych sadów, zerwanych dachów i trakcji elektrycznych i to nie tak daleko mnie, bo zaledwie 30-40km. Zdjęcia robiłam podczas jazdy więc sorry za jakość.


A tu już lepsze widzoczki, z latarni w Gąskach do których i z których szliśmy sobie wzdłuż brzegu


i mały kolaż (żeby za dużo nie było widać
) z naszego spotkania z Marzenką06 i Jej mężem Grzesiem oraz kilka wyrwanych tak od sobie z wakacji


a teraz juz typowo ogrodowo, na początek następne mieczyki



i dalie





oraz obiecany milin

cdn


Kasiu róża nn z tego co pamiętam została ukorzeniona przez tego Pana ( z all, jak sprawdzę to Ci napiszę jego nick na pw) ze zwykłej ciętej kupionej w kwiaciarni, więc On też nie znał niestety jej nazwy, ale chociaż nie pachnie jest naprawdę godna polecenia, nie choruje, powtarza kwitnienie, nie śmieci i nie straszny jej upał.
Madziu , dzięki

Marzenko przeczytasz jak wrócisz, ale się ucieszyłam, że przyjechaliście, no i humor też był, szkoda, że tak krótko, ale jeszcze nadrobimy, wstawię kilka zdjęć mam nadzieje, że mnie nie udusisz

Miłka, dalie faktycznie dają czadu, wczoraj poszłam je specjalnie obejrzeć i wiesz co, one nie są chyba pogryzione, wydaje mi się, że ta ciemna ma takie właśnie płatki
Aniu mieczyki dopiero zaczynają swój spektakl, więc za momencik i Ty się doczekasz.
moje hobby - dzięki

Olunia, milin nadal szaleje, wstawię fotkę z dnia wczorajszego, mieczyki sa naprawdę super, ale powiem Ci, że sama nie wiem od czego to zależy, bo w zeszłym roku kwitły mi dosłownie wszystkie, w tym pomimo zalecanych zabiegów moczenia i oprysków, kilka mi już wypadło. Liście wypuściły, ale z czasem zaczynają chorować i je wywalam, aby nie zaraziły innych, więc stwierdziłam, że kupować na razie ich nie będę, zobaczymy ile z czasem zostanie, troszkę się łudzę, że posadzone w tym roku maleństwa w przyszłym już zakwitną.
Teraz troszkę fotek, ale zacznę od bardzo przykrego widoku, który widzieliśmy po przejściu wichury, a raczej trąby powietrznej, aż żal serce ściskał ile powyrywanych drzew, zniszczonych sadów, zerwanych dachów i trakcji elektrycznych i to nie tak daleko mnie, bo zaledwie 30-40km. Zdjęcia robiłam podczas jazdy więc sorry za jakość.


A tu już lepsze widzoczki, z latarni w Gąskach do których i z których szliśmy sobie wzdłuż brzegu


i mały kolaż (żeby za dużo nie było widać



a teraz juz typowo ogrodowo, na początek następne mieczyki
i dalie
oraz obiecany milin
cdn
- misiaczekm
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2372
- Od: 31 paź 2009, o 19:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: olsztyńskie/Barty
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
No, no... Przepiękna fotorelacja!!
A te mieczyki, och! Dalie!! Przecudowne!!
A te mieczyki, och! Dalie!! Przecudowne!!
- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Ilonko,fajnie,że miałaś udany urlop,dzięki temu są siły na cały rok.Dalie cudowne.
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Piotrek dzięki, pomału staram się nadrobić zaległości, więc niebawem zajrzę i do Ciebie.
Gosieńko, fakt troszkę odpoczęłam, ale i tak nie bardzo chce mi się robić w ogrodzie, to chyba jednak przez tę pogodę, od jutra ma być nieco chłodniej więc może wówczas, nabiorę chęci.
Teraz dla odmiany troszkę widoczków, resztę wstawię jutro i dalej znów lecę do Was, u niektórych już byłam pooglądałam, poczytałam, nawet troszkę napisałam
rabatka różano liliowa znów zaczyna spektakl


kwitną na niej teraz takie lilie

i takie różyczki


a to moje dwie najkochańsze różyczki




i niespodzianka, to cosik wysiało się samo i teraz zastanawiam sie co mam, dynię zwykłą, cukinię czy może dynie ozdobną, ale fajnie wygląda pnąc się po iglaku

Gosieńko, fakt troszkę odpoczęłam, ale i tak nie bardzo chce mi się robić w ogrodzie, to chyba jednak przez tę pogodę, od jutra ma być nieco chłodniej więc może wówczas, nabiorę chęci.
Teraz dla odmiany troszkę widoczków, resztę wstawię jutro i dalej znów lecę do Was, u niektórych już byłam pooglądałam, poczytałam, nawet troszkę napisałam
rabatka różano liliowa znów zaczyna spektakl
kwitną na niej teraz takie lilie
i takie różyczki
a to moje dwie najkochańsze różyczki
i niespodzianka, to cosik wysiało się samo i teraz zastanawiam sie co mam, dynię zwykłą, cukinię czy może dynie ozdobną, ale fajnie wygląda pnąc się po iglaku
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Ilonko, witaj po urlopie
Super wyglądają liatry kłosowe w takiej dużej grupie
Rabatka liliowo-różana przy wejściu znowu promienieje kolorami, piękny widok


Rabatka liliowo-różana przy wejściu znowu promienieje kolorami, piękny widok

- malgocha1960
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 15606
- Od: 8 lut 2010, o 18:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Polska
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Oj Ilonko,nie wiesz nawet jaki masz skarb w postaci takich rózyczek.Muszę dokupić lilii troche,bo to jednak piękne kwiaty i mało miejscas zajmują.
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Ilonko, ja też wczoraj wróciłam do szarej i bardzo intensywnej rzeczywistości... urlopy powinny być zdecydowanie dłuższe, przynajmniej kilkutygodniowe...
Zdjęcia ze spotkania przesympatyczne, Twoje dwie różyczki urocze
Zachwyciłam się mieczykami - jeszcze takiej odmiany, z jakkby podwójnymi kwiatami, nie widziałam... Piękne!
Pozdrawiam Cię serdecznie
Zdjęcia ze spotkania przesympatyczne, Twoje dwie różyczki urocze

Zachwyciłam się mieczykami - jeszcze takiej odmiany, z jakkby podwójnymi kwiatami, nie widziałam... Piękne!
Pozdrawiam Cię serdecznie

Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
hej Ilonko
rany mieczyki są cuuudne zaś ta rabatka liliowo-różana....no bomba!

rany mieczyki są cuuudne zaś ta rabatka liliowo-różana....no bomba!

- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Pięknie ,pięknie.
- ilona2715
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3410
- Od: 7 wrz 2010, o 11:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gortatowo
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Kasiu, dziękuję
, liatra fioletowa została przesadzona jesienią w zeszłym roku i dosadziłam wówczas też białą, nie myślałam, że już w tym roku tak pięknie się zaprezentują, bardzo się cieszę.
Gosiu, wiem, wiem jaki to skarb, teraz w ogóle są w takim fajnym wieku, że można je "schrupać", no i złapały troszkę bakcyla, jeśli chodzi o kwiatki, mały zakochał się w serduszce, a wnusia chyba we wszystkich, tak jak babcia
. Czasami podlewają, potrafią też same zerwać sobie jagódki i malinki, kochane pociechy, wstawię zdjęcie jak wnusio buszuje z dziadkiem w warzywniku.
Aguś, tak urlop powinien być zdecydowanie dłuższy, te dwa tygodnie tak szybko mijają i znów trzeba cały rok czekać
, mieczyki rzeczywiście są śliczne, ale stwierdziłam ostatnio, że dużo cięższe w uprawie niż te zwykłe.
Martuś żebyś Ty wiedziała jak ja na początku nie lubiłam tej rabatki, a róż to już w ogóle, a że nie miałam co z nimi zrobić to posadziłam wszystkie razem tak jak leciało, a teraz sama się nią zachwycam. Widziałam u Ciebie dabecję i chyba będę musiała się za nią rozejrzeć
Aniu dzięki, fajnie, że założyłaś swój wątek
Kubuś z dziadkiem zrywa ogóreczki, a w międzyczasie ogląda pomidorki

i znów troszkę kwiatków
niezawodna fuksja

koleuski, ładnie się rozrosły podczas mojej nieobecności

zdążyłam też zobaczyć i sfotografować jedyny kwiatek powojnika Asao, po chwili płatki mu opadły

i taką lilijkę

róża Kronenburg daje czadu




Gosiu, wiem, wiem jaki to skarb, teraz w ogóle są w takim fajnym wieku, że można je "schrupać", no i złapały troszkę bakcyla, jeśli chodzi o kwiatki, mały zakochał się w serduszce, a wnusia chyba we wszystkich, tak jak babcia

Aguś, tak urlop powinien być zdecydowanie dłuższy, te dwa tygodnie tak szybko mijają i znów trzeba cały rok czekać

Martuś żebyś Ty wiedziała jak ja na początku nie lubiłam tej rabatki, a róż to już w ogóle, a że nie miałam co z nimi zrobić to posadziłam wszystkie razem tak jak leciało, a teraz sama się nią zachwycam. Widziałam u Ciebie dabecję i chyba będę musiała się za nią rozejrzeć

Aniu dzięki, fajnie, że założyłaś swój wątek

Kubuś z dziadkiem zrywa ogóreczki, a w międzyczasie ogląda pomidorki
i znów troszkę kwiatków
niezawodna fuksja
koleuski, ładnie się rozrosły podczas mojej nieobecności
zdążyłam też zobaczyć i sfotografować jedyny kwiatek powojnika Asao, po chwili płatki mu opadły
i taką lilijkę
róża Kronenburg daje czadu
- christinkrysia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8379
- Od: 26 maja 2006, o 18:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ostróda
Re: Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715
Ilonko witaj po urlopie - powoli startuj aby nie zmarnować tej odzyskanej na nowo energii bo cały urlop pójdzie na marne. W tym sezonie zrobiliście tak dużo,że teraz można pozwolić sobie na oddech i radość z wykonania planów.
Mieczyki rewelacyjne - od 3 lat zachwycam się nimi od nowa przy każdym rozkwitającym kłosie. W tym sezonie sadzone w 3 terminach aby kwitnienie rozłożyć na etapy. Noszę do domu i cieszą oczy wykwitając sie w wazonie. Sadzę gnazdowo po 20 a nawet 30 cebulek i bardzo głęboko.
Przed urlopem przy fotce pięknych Koleusów pisałaś tak ...
"moje koleuski, mam je po raz pierwszy, czy one kwitną, bo tak mi wyglądają jakby miały mieć za chwilkę kwiatki, kiedy robi sie z nich nowe sadzonki aby przetrzymać przez zimę?"
Owszem kwitną ale nie pozwalaj im na to i na bieżąco wyłuskuj pęd kwiatostanowy wtedy wybijają ciągle młode boczne odrosty , liście są świeże i piękne. Z czasem niżej te starsze lekko sie odbarwiają więc je usuń bo pod spodem masa młodych zapełni miejsce.
Można przechować przez zimę jak każdy domowy kwiat na parapecie ale zrób młode sadzonki, wtedy zajmą mniej miejsca na parapecie.
Lilia FLORE PLENO piękna, mam chyba od kogoś dostać maleńkie cebulki.
Reszta na PW
Mieczyki rewelacyjne - od 3 lat zachwycam się nimi od nowa przy każdym rozkwitającym kłosie. W tym sezonie sadzone w 3 terminach aby kwitnienie rozłożyć na etapy. Noszę do domu i cieszą oczy wykwitając sie w wazonie. Sadzę gnazdowo po 20 a nawet 30 cebulek i bardzo głęboko.
Przed urlopem przy fotce pięknych Koleusów pisałaś tak ...
"moje koleuski, mam je po raz pierwszy, czy one kwitną, bo tak mi wyglądają jakby miały mieć za chwilkę kwiatki, kiedy robi sie z nich nowe sadzonki aby przetrzymać przez zimę?"
Owszem kwitną ale nie pozwalaj im na to i na bieżąco wyłuskuj pęd kwiatostanowy wtedy wybijają ciągle młode boczne odrosty , liście są świeże i piękne. Z czasem niżej te starsze lekko sie odbarwiają więc je usuń bo pod spodem masa młodych zapełni miejsce.
Można przechować przez zimę jak każdy domowy kwiat na parapecie ale zrób młode sadzonki, wtedy zajmą mniej miejsca na parapecie.
Lilia FLORE PLENO piękna, mam chyba od kogoś dostać maleńkie cebulki.
Reszta na PW