Witam w ogrodzie u Aguniady cz.9

[Jule]

Fajnie nie fajnie, teraz mi jednej Fairy w rzadku brakuje no i przesadzanie sie szykuje.
Moj Cartier dopiero doszedl do siebie po tym spaleniu kurzakiem i w tym roku z kwiatow nici. I dopiero niesmialo teraz zaczal wypusczac nowy ped.
Z czerwonka bedziesz zadowolona, kwiat ma czadowy. U mnie rosl w cieniu i byl bardziej amarantowy.

[x-ag-a]

OK, Małgosiu, postaram się nie nadużywać ;-)
Jula, L.D Braithwaite ma teraz 13 nowiutkich pąków i zrobił się z niej dorodny krzak - bardzo mi się podoba... sfotografuję jutro cały krzew J.Cartier - zobaczysz jak się ładnie rozrósł nie_dziękuję
Bonica niechcący psuje Ci optykę? ;-))

[JacekP]

Dopiero poznaję Twój ogród. Tym razem odkryłem brzozy, które świetnie wpisują się w Twój pejzarz
Czytam, że bywasz w szkółce w Kaniach. Często tamtędy przejeżdżam ale w szkółce jeszcze nie byłem

[Margo2]

Aga, czy chciałbyś z nami jechać do Szmita w tym terminie?
Ja także nie lubie momentu powrotu do pracy. Tyle na człowieka się zwala, że zapomina w momencie o urlopie, bo niestety nikt nie zastąpi.

[robaczek_Poznan]

Aguś, widzę, że różyczki ruszyły z drugim kwitnieniem, tak wyczekiwanym przez Ciebie Whiter zapowiada się pieknie, Bonica zachwycająca! Czekam na foty całych krzewów
Widoczki z Twojego raju nigdy się nie znudzą, więc czaruj nas dalej tymi fantastycznymi ujęciami, bo jest co podziwiać

[gajowa]

Aga...w Twoim wątku trzeba "bywać" 3 razy dziennie, bo inaczej znowu coś umyka
Tym razem - dla mnie cudo Whiter Shade of Pale, ach!

[x-ag-a]

Witajcie... dzisiaj dzień z burą szmatą na niebie, a w nocy wiadro z wodą się przewróciło Zapowiadają jednak ładne popołudnie, na które czekam z utęsknieniem... Pracy w pracy chwilowo nie lubię

Ewa, Bledszy Odcień Bladości jest cudowna! Dziś wczorajszy pąk będzie wyglądał inaczej - sfotografuję go po powrocie Zapraszam częściej zatem
Kasik, róże zbierają się do ponownego kwitnienia i prawie wszystkie mają dużo pąków Whiter w fazie otwierającego się pąka nie ma sobie równych - jest w swojej delikatności tkliwie przecudna... fajnie, że Beatka nas nią zaraziła Postaram się o zdjęcia całych różanych krzewów, może pod koniec tygodnia będzie już co fotografować
Pozdrawiam Cię serdecznie!
Gosia, czyli kiedy dokładnie chciałybyście się wybrać do Szmita? 25-26? Mnie się weekendowe najbliższe plany trochę komplikują, więc chyba zostanie mi faktycznie tylko koniec sierpnia...
Jacku, witam Cię ponownie... Szkółkę w Kaniach (Ponderosa) warto odwiedzić - jest duża, naprawdę z ogromnym wyborem roślin, względnie przystępna cenowo... Cieszę się, że podobają Ci się moje brzozowe klimaty - szalenie lubię ażurowość brzóz, delikatność listków i biel ich pni... na tle zieleni trawnika, pięknie wyglądają...

[ewamaj66]

U mnie wczoraj przewróciło się nie wiadro, tylko kilka beczek z wodą Na szczęście wichura mnie ominęła, choć przez chwilę miałam duszę na ramieniu. Prądu nie było bardzo długo, ale dachy nie fruwały.
Pada i kropi od rana. Humor poprawia mi fakt, że pan kurier dzwonił, że ma dla mnie paczkę

[x-ag-a]

Ewa, dobrze, że skończyło się na strachu... ostatnie wichury są bardzo intensywne w swej sile
Cóżeś zamówiła i czego spodziewasz się w paczce? ;-))

[April]

Aguś, pisząc że nic nowego miałam na myśli że u Ciebie jak zwykle cudownie I to jest to nic nowego. Jak zwykle fantastyczne zdjęcia i wymuskane rabatki Myślałaś że mi się znudziło o nie, to było z

[Sosenki4]

U mnie też popadało w nocy, jednak bez żadnych ekstemalnych wydarzeń się obyło, uff... Nawet burza minęła mnie bokiem , a dzis od rana

[Nutka81]

Hej sąsiadka, przed chwilą przechodziłam koło Twojego domu prawie
Co u Ciebie w pracy?
Ja zbieram siły i natchnienie na prace przy rabatkach przy podjeździe
Dobrze, że u nas deszczyk popadał, bo miałam wstawać o 5 żeby podlać, a tak mi się upiekło

[Jule]

Agus dobry u mnie tez pare wiader poszlo ale jak pisalam juz u siebie, wieje dosc ostro. Dobrze, ze slonce jest Ogrodkowo tez mam hmmm nawet nie to ze zniechecenie ale spokoju mi troche potrzeba Czuje sie ostatnio zakrecona, jak sloik po ogorkach malosolnych do tego

[x-ag-a]

Jolu, ależ odebrałam Twój wpis żartobliwie, ale byłam widocznie zdenerwowana popisami niektórych olimpijczyków, stąd zabrakło odpowiedniej ikonki, wyrażającej moje uczucia ;-) za miłe słowa jak zawsze dziękuję - staram się
Marzko, u mnie też powoli przebija się słońce i zaczyna dominowac nad granatowymi chmurami spoczywającymi nad down town, które widzę z okna
Nutka, a Ty gdzie się włóczysz, że aż Cię zaniosło w okolice mojego ogródka? ;-)) U mnie w pracy chwilowy zastój, w sensie, że muszę się przygotować do spotkania, a nie chce mi się
Co do rabatek przy podjeździe, to już konkretnie radzić nie chcę, bo to Twoja decyzja... jednak poszłabym w stronę 'mniej roślin, a większe', bo maluchy - przy tej szerokości bramy i powierzchni kostki - zginą. Co sądzisz?
Jula, otóż to - trafiłaś w sedno! Mnie też spokoju ogródkowego potrzeba... narobiłam się w tym roku i chyba dlatego już mnie tak nie ciągnie do zakupów (ostatnie aż w piątek były )... a propos - małosolne trzeba wstawić! ;-))

[Sosenki4]

Ja to mam stale deficyt wody, a słoneczka aż nadto. Małosolne mam , to podstawa mojego pożywienia ostanio. Małam małą przerwę, bo trochę mi się znudziły, ale znów mam w takim kamiennym garnku są najlepsze ... mniam...mniam...