Wiszedi dziękuję za informację, z tym, że obecnie te plamy już nie są czerwone/brązowe tylko bardziej jakby szarym nalotem pokryte, czy to nie mączniak?
Yoannak mączniak czy prawdziwy czy rzekomy to nic innego jak właśnie grzyb. Opryskaj topsinem lub discusem ew. czymś innym na mączniaki. Wybór jest duży.
Podepnę się sprytnie pod ten wątek, chciaż obraz liści u mojej azalii "Kilian" jest trochę inny. Ma rudawe łagodne przebarwienia na brzegach liści, któe bardziej kojarzą mi się z brakiem minerałów niż chorobą. Ale pytam o właściwą diagnozę, co jej jest (jeśli jest) ?
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
W kwesti tych przebarwień nie czuję się dostatecznie kompetentna aby udzielać rad ale poszperałam trochę w necie i wg mnie to są naturalne wybarwienia na liściach tej odmiany azalii
No byłoby świetnie Mam kilka azalii wielkokwiatowych (tegoroczne nabytki) i pozostałe mają identyczne liście ale bez przebarwień. Stąd moje zaniepokojenie tą jedną. Dzięki!
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
vitoldo być może Twoje azalie powoli szykują się do jesieni i zrzucenia liści. U mnie to na pewno niestety był i jest nadal mączniak, ale walczę z nim zaciekle .
Naprawdę chyba "ten typ tak ma", bo obserwuję ją i to się jej nie powiększa, a liście wyglądają ogólnie na mięsiste i zdrowe, za wyjątkiem czerwonawej barwy na obrzeżu
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu
Może być za mało kwaśna, chociaż przy posadzeniu wsypałem w dołek sporo kwaśnej ziemi ogrodnioczej i wymieszałem.
Sprawdzę kwasomierzem, ale ewentualne zakwaszanie zacznę dopiero wiosną, bo teraz żadnego siarczanu amonu już się nie odważę podawać
To mój ogród jest dla mnie, a nie ja dla mojego ogrodu