Wiolu Miło mi ,że podobają Ci się kwiatuszki, biała serduszka to tegorczny zakup mojej mamy, cieszymy się bardzo ,że zakwitła. Wiolu miałam kiedyś serduszkę różową ogromny krzak ,rósł na jednym miejscu ponad 15 lat, wiosną cieszył oko, w zeszłym roku zaczął marnieć. Szybko wykopałam cały krzak przeprowadziłam reanimację, udało mi się uratowac tylko jedną odnóżkę. Póżniej przeczytałam,że serduszka potrzebuje co kilka lat przesadzania i dzielenia, bo może sama zginąć, teraz będę bardzo uważała.
Aniu ja nigdy nie miałam posadzonych czosnków, jak spotkałyśmy się z Karolcią to ona po prostu mi je wcisła, chyba 3 rodzaje, pierwszy rozkwita. Miała wysuszone takie piękne ogromne czosnkowe kwiaty , ślicznie to wyglądało.
Wczoraj sama na działce zauważyłam,że mam trochę białych kwiatów, człowiek zachwyca się ogrodami innych,a sam nawet nie wie co ma, dlatego zaczęłam robić im zdjęcia. Może kiedyś doczekam się dużych białych plam jak u Ciebie na rabatkach.
Erazmie miło mi, za odwiedziny, nic się nie martw Twoje czosnki też zakwitną, a ja mogę rozpaczać ,że masz pod folią takie duże pomidoty,a ja dopiero posadziłam w zeszłą sobotę i za Twoimi są wzrostem daleko w tyle.
Grażynko te narcyze są faktycznie bardzo starą odmianą, pięknie pachną, mam duże kępki, ale nie wszystkie cebulki zakwitają, pamiętam u mojej babci (bardzo dawno temu) było mnóstwo kwiatów nie wiem jaki robię błąd, rozsadzanie nic nie pomaga.Cebulki wcale nie są takie duże jak u innych narcyzów. Jeżeli chodzi o porzeczkę to proszę zaglądnij na pw, proszę doradż jak mam to zrobić. :P :P :P ,będę to robiła po raz pierwszy.
