
Moja częśc ogrodu to po przejściach komunistycznych. Była sobie dobra ziemia, ale zakładano przez ogrody rury ciepłownicze, nie dla mieszkańców dzielnicy, więc dobrą wywieźli a piachem, gliną i różnym dziadostwem zasypali. A że mi się zachciało kwiatów i innych roślin w ogrodzie to teraz mam

A z kompostem to tak dopiero od zeszłego roku staram się byc za pan brat
