Witam miłych gości, jako że zbliża się pora drugiego śniadania, to polecam zdrową przekąskę. Nagroda dla odwiedzających - marchewka z mojego ogródka
Dla palących mam lepszą wejsję tytoniu
Halinko, Miłko, miło mi, że tak dobrze się u mnie czujecie i kwitnie tu wymiana opinii i roślinek. Mogę się z czymś dorzucić? Z czeremchy robiliśmy też wino, ale trochę cierpkie było i M przerobił na więcej procentów. Kiedy najlepiej zbierać owoce, żeby uprzedzić szpaki i były dostatecznie dojrzałe?
Jolu, dla Ciebie mój skalniaczek w całości, z tej najlepszej strony, zachodniej. Od północy czyli od tarasu najgorzej wygląda, a wschód i południe mają niefotogeniczne plecy

Skalnica chyba nie dała rady, ale nie ruszam, może z korzonka coś puszczą rozetki. Może jeszcze kiedyś mi ją doślesz. A ja z kolei muszę się chyba pogodzić z faktem, że nie dla mnie krzewy i drzewa owocowe. Na takim piasku nie dają rady. Chyba tylko jedna malinka żyje. miałam też parę swoich i je przesadziłam. nie dał rady. majowy mróz je w tym miejscu załatwił. musze chyba inne miejsce znaleźć. Goździki i kulki poślę w poniedziałek, najpóźniej wtorek. Jest wtedy pewność, że dojdą. Jolu, wyglądaj na listonosza
Basiu, robi się, zdjęcia mam.
Olu, mam elektryczną sokowirówkę, ale najlepszy sokownik na kuchenkę. Nasypujesz owoców, lejesz wody i gotowe. Zlewam sok do słoików lub butelek. Zakręcam na gorąco i wszystko trzyma jak trzeba. Bez pasteryzowania.
Jałowce były na skalniaku najszybciej, potem pojawiły się 3 gatunki rojników, a potem trochę innych skalniaczków. Teraz chyba nadeszła pora na kwitnące niskie roślinki, bo brakuje mi tu kolorków.
Teraz moje kochane aksamitki. Jaka ich różnorodność, a siałam z jednej paczki
