

słonko swoje robi

To czym on podlewałdavussum pisze:moje chyba zaczynają gnić po ostatnim podlewaniu przez synkatak więc nie doczekam się ani jednego kwiatka
Adamie ja nie przydeptuję delikatnie, bo mając radlinkę mogę go spokojnie wyprostować i jest dość ziemi, aby przydeptać. Ale później rzeczywiście i radlinka by nie pomogła w takich półtorametrowych rozwiniętych kwiatach, tylko, że u mnie nie ma takich, wycinam w pąku, a jeśli jakiś zostanie to kwitnącą końcówkę ogławiam na jednej trzeciej wysokości i do wazonów, do domu, albo na cmentarz. Mieczyki to przede wszystkim kwiat cięty.rotos pisze:
We wcześniejszej fazie wegetacji prostowałem mieczyki tak jak pisze Krysia - delikatnie przydeptując ziemię wokół bulwy. Oczywiście po deszczach albo podlewaniu, gdy ziemia jest miękka.
Pozdrawiam
Adam
Chyba masz racje bo z tych kłosów już raczej kwiatów nie będzierotos pisze: Galadriela - niestety, ale tylko chemia na nie działa.
Masz larwy wciorniastka w liściach i w kwiatach. Dlatego się nie rozwijają. Radziłbym usunąć chory kłos.
Aby wciorniastek nie przeszedł do bulwy, już teraz powinnaś z nim walczyć na liściach, a po wykopaniu moczyć bulwę w środku owadobójczym.
Jest pięknymarek69 pisze: ... mój Koricznewyj Chalcedon ma taki kwiat ...