Nie sądzę, aby to były buzujące hormony od producenta.One juz się wypaliły....
To obecne kwitnienie niesie za sobą skutki pielęgnacji, prowadzonej miedzy kwitnieniami.
"Coś się " niekorzystnie przytrafiło /błędy, zaniechania , temperatura , infekcja/ -skutki są /małe ,zdeformowane pąki/.
Niestety...o uprawie nic nam nie wiadome.
Najprostsze i pierwsze moje skojarzenie to...

pęd ,który się kształtował...Zmiany takie przy poparzeniu nie ulegają poprawie.Storczyk rośnie z takim obciążeniem.
Niemniej jednak , warto zweryfikować sposób uprawy i poszukać; czy aby tam nie ma zasadniczego błędu.
Pozdrawiam JOVANKA